PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=124382}
6,6 97 tys. ocen
6,6 10 1 96728
5,2 25 krytyków
John Carter
powrót do forum filmu John Carter

Lubię fantasy i film nawet mi się podobał, mimo braku momentami ciągłości i związku przyczynowo skutkowego, film jest jak by to ująć momentami rwany, ale większych przestojów nie ma, piękne zdjęcia, ładnie to wszystko wyglądało w IMAX. Pieniędzy wydanych na bilet nie żałuję. Ale jest to kolejny już film w którym amerykański żołnierz ratuje świat a nawet planetę czy księżyc innej planety jak było to w Avatarze. Na dodatek z jaką łatwością główny bohater przekonuje obca rasę do walki albo swojej sprawy, jak dla mnie to trochę traktowanie widza jak idiotę ale chyba tak ma być. Mogę jeszcze zrozumieć, że John Carter ma dodatkową umiejętność na nowej planecie której nie posiadają tubylcy, ale jak Avatar może okazać się lepszym wojownikiem od gościa który żyje na swojej planecie od tysięcy lat i jest naturalnie do niej przystosowany. Wychodzi więc na to, że nie ma lepszego od amerykańskiego żołnierza w całym kosmosie.

styrek

I się zgadzam i nie do końca ;)
Fakt, ze lepszego żołnierza nie ma, ale nie miałam poczucia rwanej fabuły itp. Film jest raczej zrozumiały w tym względzie nawet dla nastolatka, bo przypominam, że to kino familijne ;)

anusia007

Ojej :))) No nie ma :) Jak masz superbohatera - to on jeden jedyny w całej galaktyce jest najlepszy - takie to założenie gatunku jest :)

anitaKawenska

Bo jedyny posiadł tajemnicę medalionu :P

ocenił(a) film na 5
anusia007

Zrozumiały jest i jak już pisałem nawet mi się podoba ale jest kilka momentów lub też wątków nijakich:
- co niebieskoocy robili bądź robią na Ziemi, nie widać żadnych namacalnych śladów ich działalności więc po co się przenoszą
- Carter z księżniczką wchodzą do tajnej świątyni, znajdują prehistoryczne hieroglify, które odczytują w tej samej chwili i zaraz są na tym przyłapani
-Carter walczy na pustyni z hordą tubylców, nie jest silniejszy na Marsie tylko chyba bardziej skoczny
- jeżeli niebieskooki przeniósł Cartera na końcu na Ziemię dlaczego nie zrobił tego wcześniej
jest jeszcze tego troszkę, sklejony bardziej starannie film mógłby być znakomity a tak dobry+

styrek

IIRC mówione było, że jest silniejszy i mocniej zbudowany bo żył na planecie o silniejszej grawitacji (stąd te skoki)
Niebieskoocy jeszcze nie dobrali się do ziemi, mają tam jedynie stację. Na Ziemię przenieśli go szybko, wygląda na to, że tuż po ślubie- stał się zagrożeniem dla ich planów związanych z Marsem. Nie zabili go jednak bo jako istota, która skaszaniła ich cenny plan był ciekawy- żyli tysiące lat z kompleksem Pana Boga a tu nagle wyzwanie.