Jak ktoś chętny to w biedronce dvd do kupienia za 19.99. Na płytce są całkiem ciekawe dodatki...
Wczoraj sobie zakupiłem, nieźle musieli stracić na filmie skoro go wrzucają do biedronki za grosze nie cały miesiąc po premierze DVD
Też zakupiłem bo mi się podobał. Premiera była 5 dni temu (tj. 23 lipca) i nie sądze, że musieli stracić żeby wrzucać go do biedronki. Sądzę, że więcej zarobią sprzedając go za 19,99 zł w biedronce gdzie ludzie codzienne chodzą niż w empiku czy innych sklepach gdzie pewnie by był za 50-60 zł. Jak by każdy film na dvd był w takiej cene to sądze że piractwo by się znacznie zmniejszyło. Osobiście liczę na więcej nowości w takich cenach w biedronce.
Też nabyłem ten film w biedronce. Cena bardzo fajna :) A co do filmu. Fajna rozrywka. Jeśli komuś podobał się Prince of Persia. Ogólnie udany film. Nie zasłużył sobie na tą klapę kinową, ale no cóż ... życie. Dobra obsada, ładne efekty, ciekawa historia, trochę humoru, fajne zakończenie no i .. pies :D . Parę momentów było naciąganych jeśli chodzi o scenariusz. Film oceniam 7/10.
Na dystrybucji wiele nie zarobią. Disney wymagał od dystrybutora sprzedaży odpowiedniej ilości egzemplarzy. Dużej ilości. Jak sprzedać gniota? Wyprodukować 20.000 pudełek z filmem i wrzucić do Biedronki. Zarobek nikły, ale pochwalić się można sprzedażą w rocznych podsumowaniach. W normalnej sklepowej cenie (40zł wzwyż) sprzedałoby się z 1000 kopii, a tak? Pani Halinka, kupująca kilo ziemniorów, przy okazji kupi "ten reklamowany film przygodowy".
"Jak by każdy film na dvd był w takiej cene to sądze że piractwo by się znacznie zmniejszyło."
Nie w Polsce. Złodziejstwo mamy we krwi. A niską cenę jednego filmu dystrybutor sobie odkuje na jakimś hicie, który nawet jeśli będzie drogi, to się sprzeda.
Pisane że złodziejstwo mamy we krwi nie jest prawdą bo zauważam że co raz więcej osób nabywa oryginały bo te tanieją (tak dzieje się w przypadku filmów, gier, muzyki). Ja osobiście od ok 5 lat nie ściągłem ani jednego filmu ani gry. Wolę pójść do kina lub poczekać aż dvd będzie tańsze.
Wiesz, czasami cena niższa niby o połowę (tj. 19,99 zamiast 39,99) za film może się przełożyć na sprzedaż nawet o 200% danego produktu, do tego w sklepie takim jak biedronka, której jest dużo i każdy prawie tam zagląda. szybciej znajdzie nabywców (może nie pani Hania, ale np. ja nie poszedłbym do empiku żeby wydać na film 40 zł, a tak to o krok od domu za 19,99 mam oryginalny film w kolekcji. Dużo dobrych filmów nabyłem w taki sposób. Bo ten sam film w biedronce jest o 10-20 zł tańszy niż w innych sklepach.
Ale prawda jest taka że grimfather ma niestety rację. Sam mam ponad 240 orginalnych tytułów a z biedronki zaledwie 3, Avatar, Red i tego Cartera. No i mimo tanich orginałów i tak korzystam z tych ściąganych ale tylko do własnego użytku i usuwam odrazu po obejrzeniu, nie ściągam kinówek bo to jest maksymalne chamstwo, czekam na dvdripy żeby film chociaż troche już zarobił. Moim zdaniem w kinach można by postawić bramke i jednego pana w czerni który konfiskował by wszystkie aparaty kamery i tel komórkowe bo po co to komu przy ogladaniu filmu w kinie?? Od razu piractwo częściowo by zmalało.
Czyli jak to rozumieć? Skoro Ty piracisz i grimfather to 39 milionów ludzi złodziejstwo ma we krwi? Co to za logika? Bo na pewno nie indukcyjna.
Ale ja i pirace i kupuje orginały. Zresztą ja nie powiedziałem że polacy mają złodziejstwo we krwi. Znaczy nie dokładnie :P mi bardziej chodziło że ma racje co do wydania Johna Cartera w biedronce.
Nie zrozumiałem, sądziłem, że się wypowiadasz w sprawie piractwa. Gdyby tak było, to uogólnienie bezpodstawne. Pozdrawiam.
Premiery na dvd w normalnych sklepach nie było np, w empiku jest nie do kupienia.Dopiero wersja blu ray będzie w II połowie sierpnia na którą czekam...
Podobno stracili 200 mln dolarów na tym filmie. W dodatku film zasłużył na stratę, może zagubione w epoce lat 60-tych dyrektorstwo hollywood dojdzie w końcu do wniosku że film musi mieć jakąś dobrą fabułę a nie tylko wywoływać epilepsję swoimi efektami
Dzięki za info, kupie sobie. Film taki sobie, momentami nie wiadomo było co się ogląda przez te całe CGI; trochę przypomina Avatara - do którego jednak bardzo mu daleko.
pudełko z DVD trafi na zaszczytne miejsce zakurzonego stojaka z filmami do których raczej nie wracam.
Film 6/10
W takim razie, po co kupiłeś(-aś)? Jak już pisałem w innym wątku, mając 20zł do wydania ponownie, zainwestowałbym w jakiegoś klasyka fantasy, np. jednego z Conanów. Na Allegro można kupić ten film za nieduże pieniądze, a jak ktoś nie chce płacić za przesyłkę, spokojnie może znaleźć w niektórych dużych sklepach nawet za 10zł.
6/10? Za co? Za tak marną grę "aktorską"? Efekty? Ten film to jeden wielki bezsens. Szkoda, bo wywalono w to kupę kasy i także kupę stracono, a za te pieniądze można było nakręcić kilka dobrych filmów albo jakąś animację, których Disney tworzy dużo i są bardzo dobre.
Mam pytanie do osób, które kupiły "Johna Cartera" na DVD: czy komentarze do filmu, które podobno są na płycie mają polskie napisy? I czy są też jakieś inne dodatki? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Tak właśnie dla tego kupiłem, dla gry aktorskiej i efektów.
Mam sporą kolekcję filmów DVD, takich jak czas apokalipsy, trylogia mad max czy też wspomniany Conan (z Arnoldem). Miałem akurat blisko do biedronki, to się przeszedłem.
Zbieram nie tylko bardzo dobre filmy jak te wymienione powyżej, mam też edycję dvd Troll 2 czy nawet boa vs python. Lubie filmy, każdy ma jakąś pasję, a moją jest zbieranie płyt dvd z filmami. poza tym jak ktoś będzie chciał ode mnie pożyczyć jakiś film, a wiem ze go nie odda to nie dam mu czegoś co bardzo lubię, tylko johna cartera.