Tak, akcja filmu rozgrywa się na Marsie...

Zanim zaczniesz "jeździć" po tej produkcji, jak to masz w zwyczaju robić pod innymi filmami sci-fi, pragnę Ci tylko przypomnieć, że powstała ona na podstawie książki z 1912 roku, kiedy wiedza o kosmosie jeszcze nie była tak ugruntowana, jak to jest dzisiaj.

Nie jeżdżę po czymś, czego jeszcze nie oglądałem. Ale miło mi, że przed odpowiedzią zapoznałeś się z moim profilem :)

Tak wiem, że książka jest z 1912 roku, ale to akurat mogli bez problemu zmienić. Zamiast na Marsie mogli umiejscowić akcję na planecie w jakimiś pobliskim nam systemie. Byłoby ciut wiarygodniej.

Tak na przykład zrobili z nową wersją Wojny Światów. Ani razu w filmie nie wspomnieli, że chodzi o Marsjan i chwała im za to. Byli to po prostu obcy, którzy przybyli nie wiadomo skąd.

To jeszcze jedno pytanie. Czy 3D w tym filmie jest natywne (czyli film kręcony podwójną kamerą), czy jest to po prostu konwersja? Przy tak ogromnym budżecie liczyłbym na to pierwsze. Od tego zależy czy wybiorę IMAX, czy zwykłe kino.

Już kilka razy czytałem że konwersja

To jest zbyt legendarna już opowieść, aby ją tak modyfikować. Poza tym, tak jak w przypadku Gwiezdnych Wojen, tak i tutaj mamy do czynienia raczej ze space fantasy, a niżeli czystym sci-fi w kosmosie, więc takie zabiegi są jak dla mnie zbędne ;)

Co do 3D, to wyczytałem gdzieś, że jest to konwersja, ale głowy za to nie dam sobie uciąć...
a wypowiedzi niektórych użytkowników o nieostrym i przyciemnionym obrazie, zdają się niestety potwierdzać moje przypuszczenia ;/

Niestety, taj jak pisałem, jest to konwersja:
http://www.cinemablend.com/new/3D-Or-3D-Buy-Right-John-Carter-Ticket-29878.html
http://geeksyndicate.wordpress.com/2012/03/06/film-review-john-carter/

Szkoda. Dzięki za odpowiedź.