PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=124382}
6,6 97 tys. ocen
6,6 10 1 96730
5,2 25 krytyków
John Carter
powrót do forum filmu John Carter

Klapa roku

ocenił(a) film na 3

Tak nierównego filmu dawno nie widziałem. Nieudolne przedstawienie psychiki postaci i relacji jakie zachodziły między nimi. W rezultacie każdy tam zachowywał się jak małe dziecko, co chwilę zmieniające zdanie i wierzące każdemu, kto tylko zacznie mówić miękkim, łagodnym głosem. Totalna porażka scenarzystów i reżysera, który dodawał jakieś głupie sceny, które zamiast przybliżyć bohaterów widzowi, spłycały jego sylwetkę.
Jedynym plusem jest piękna oprawa wizualna i fakt, że komputerowe postaci pasują do całości.
Ogólnie to wszystko wygląda jak gorsza kopia "Prince of Persia". Szkoda...

ocenił(a) film na 8
Tuiq

Klapa? Rety i znów te hiperbole. Słuchaj kolego pierw zobacz naprawde klape(by mieć pkt odniesienia) a potem pisz.
Nie jest to jakieś wielkie epickie dzieło ale film w mojej ocenie jest naprawde dobry. Przyjemny i lekki w odbiorze. Co w tym złego?

Film zapewnia naprawde niezłą rozrywke i nic więcej.
Mają powstać kolejne dwa filmy o przygodach Cartera i mam nadzieje że powstaną.

ocenił(a) film na 3
Oldi

Klapa jeśli widz, oglądając wcześniej epickie zapowiedzi, otrzymuje źle wyważoną mieszankę sf i przygody z niepotrzebnymi scenami, płytkim przedstawieniem bohaterów i wielkimi dziurami w fabule. Jak napisał niżej Karol, nie wiadomo czy to jest film bardziej dla dzieci czy dla dorosłych? Jakby go może przedzielić na pół, to te dwie grupy mogłyby w pełni cieszyć się filmem.
I jeśli powstaną kolejne produkcje o Carterze, to mam wielką nadzieję, że główny bohater przestanie mówić tym złowieszczym, denerwującym głosem Batmana...

ocenił(a) film na 6
Tuiq

Tak się właśnie zastanawiałem czy ten "złowieszczy, denerwujący głos Batmana" (lepiej bym tego chyba nie określił) działał na nerwy tylko mnie czy komuś jeszcze ;)

Cpt_Ugluk

Mnie też ten głos działał na nerwy. Cały czas się zastanawiałam, czy bohater nie mógłby sobie wyleczyć tego gardła, skoro tak chrypi i charczy - zupełnie jak faceci w polskich reklamach piwa;)
Ale ogólnie film był OK. Lekki, łatwy, przyjemny dla oka, ładny i nie wk*****jący kolosalnymi głupotami - a to już bardzo dużo jak na przygodówkę.

użytkownik usunięty
Tuiq

@Tuiq, mam identyczny pogląd na ten film jak Ty. Nierówność filmu zabiła go, były sceny w których miałem ochotę przerwać seans, ale były i takie, które naprawdę mnie zachwyciły (głównie w sposób audiowizualny). Fabuła oscylująca na książce która była napisana w 1917 roku wydaję się dziś naiwna, i niestety pozbawiona większego dramatyzmu. Całkowitą klapą filmu bym nie nazwał, lecz nie jest to też film dobry, zwłaszcza jeśli bierzemy pod uwagę iż SF jest gatunkiem, który z założenia ma zapewniać ucztę intelektualną ;)

@Oldi - zwracając uwagę na sposób w jaki był reklamowany John Carter, nie można go nazwać filmem wybitnym. Jak pisałem, nie jest to totalna klapa, gdyż daleko mu do takich filmów jak choćby Kosmiczna Gorączka ;) Osobiście nie zapewnił mi dobrej rozrywki, raczej rozczarowanie - liczyłem na coś lepszego.

PS. Tak ogólnie, zastanawiam się do kogo ten film jest skierowany - jak na dzieci, zbyt wiele wątków romantycznych, które niepotrzebnie wydłużają film, jak dla dorosłych, za mało dojrzały.