Prawdziwe Arcydzieło dla miłośników fantastyki oby takich filmów pojawiało się coraz więcej . Realizacja z prawdziwie realistyczną Hipotezą Marsjańską , mam dość supermanów i batmanów . Jon Carter to prawdziwie zwykły Ziemianin który znalazł się na Marsie .W filmie jest cudowny wątek miłosny, są super efekty specjalne które najlepiej obejrzeć w 3D (Krajobrazy Marsa mnie rozwaliły ) , Fabuła i Akcja non stop , .Film troszkę przypominał mi Piaski Czasu Książe Persji ale jest zdecydowanie lepszy .Ludziom którym brak wyobraźni i nie lubią Fantastyki od razu odradzam ten Film .GORĄCO POLECAM 10/10
Jako miłośnik szeroko pojętej fantastyki muszę się nie zgodzić. Film nie jest "arcydziełem", jest co najwyżej średni (teraz już wiem, kto zawyża oceny na filmwebie).
Co maja "marsjanie" do batmanów?
Wyjaśnij co nazywasz "cudownym wątkiem miłosnym", bo od pierwszego spotkania głównych bohaterów wiadomo co się wydarzy, tyle tylko, że te "wydarzenia są wyjątkowo nudne.
Efekty specjalne są dobre, ale 3D jest katastrofalne - dokładnie tak samo wygląda konwersja z 2D do 3D na pasywnym LG Cinema 3D (a może nawet i lepiej, bo w domu mam czyste okulary). Najlepszymi efektami 3D w filmie były reklamy sprzętu LG przed seansem.
Jako fan polecam innym fanom, bo warto obejżeć aby wyrobić sobie opinię. Naciągane 4/10.
"Jako fan polecam innym fanom, bo warto obejżeć aby wyrobić sobie opinię. Naciągane 4/10. "
Nie rozumiem ..wystawiasz ocene naciągane 4/10 i jednocześnie piszesz że jesteś fanem tego filmu i polecasz innym. Zdecyduj sie czy hejtujesz czy polecasz.
Czytanie ze zrozumieniem to problem?
Więc łopatologicznie:
1. Nigdzie nie napisałem, że jestem fanem tego filmu - napisałem, że jestem fanem fantastyki.
2. Polecam innym fanom fantastyki, bo sf w kinie to nie codzienność i dlatego warto obejrzeć. Czasem dobrze obejrzeć słaby film po to, aby później podwójnie cieszyć się z jakiegoś naprawdę dobrego filmu.
3. Ocena filmu "naciągane 4/10". Mocno naciągane.
Nie umiem napisać, co w tym filmie było naprawdę dobrego (niech będzie, że kostiumy były ok).
Co było słabe:
- fabuła - rozumiem, że ekranizacje muszą się trzymać pierwowzoru, ale tutaj większość rzeczy była "po łebkach". Scenarzyści nie wysilili się wogóle, reżyser również "odwalił" robotę. To tak jakby ktoś wyszedł z założenia "to przecież JC, pierwowzór wszystkiego i obojętnie jakiego gniota stworzymy to marketingowcy i tak zrobią z tego arcydzieło". Jeżeli ktoś użyje argumentu, że to ekranizacja i tak musiało być to zapraszam do "Gry o Tron" - ekranizacja TV na głowę bijąca swoim stylem i rozmachem JC.
- wiele rzeczy nie zostało wyjaśnionych, po prostu są bo są - dla osób, które czytały to może i oczywistości ale moja żona zadała kilka pytań w stylu "w jakim celu to miasto maszeruje i jakim cudem było w stanie zniszczyc powierzchnię całej planety?"
- aktorzy - średnio, ale w zasadzie nie mieli się po prostu czym wykazać (chociaż ostatnio Streep pokazała jak zagrać COŚ z niczego). Można zrobić przecież rewelacyjne ekranizacje za mniejsze pieniądze, co pokazał chociażby serial TV "Gra o Tron".
- efekty specjalne - może byłyby fajne, ale poprzez denne 3D wiele straciły. Drażniło mnie rozmycie wszystkiego, co nie jest na pierwszym planie - wiem, że to przez 3D, ale stale myślę, że po prostu twórcom nie chciało się zrobić należycie drugiego planu, bo wyszli z założenia, że skoro przekonwertują na 3D to im drugi plan nie będzie potrzebny.
- 3D kompromitujące, ten film to badziewna konwersja z 2D.
- akcja nie istniała, film był nudny (Avatar przy JC to jak Barca przy Bayerze w ub. tygodniu).
- masa głupot, które trzeba było wyeliminować. Przykład: Tharkowie przylatują na odsiecz Carterowi. PRZYLATUJĄ. Jakim cudem istoty, które nigdy niczym nie latały, nawet nie puszczały latawców, są nagle w stanie pilotować duże jednostki (chwilę wcześniej Carter z dużymi problemami opanował "myśliwca", a oni wystartowali i dolecieli czymś w stylu "B52").
Ogólnie film polecam fanom, inni mogą sobie darować.
PS. Muzyka na duży plus - trzeba pochwalić, bo nie drażniła i nie wybijała sie na pierwszy plan (co przy tak słabych innych elementach byłoby możliwe).
Jak już się tak zastanawiam, to moja ocena 4/10 jest mocno zawyżona.
Wypytuje bo chce wiedzieć czy warto pójść obejrzeć, a już po np Avatarze byłem zawiedziony.
Akurat GoT to też kiepski przykład, bo to po prostu żywy przykład jak ekranizować książki:) A jeśli ten film fabularnie leży to jjuż wiem, że nie warto.
Innym się film podobał, więc może ja już jestem jakiś zboczony.
Sprawdź jakieś niezależne recenzje, bo nie chciałbym Cię wprowadzić w błąd (chociaż widzę, że filmy oceniasz podobnie do mnie).
Musisz bardzo nie lubić innych fanów fantastyki skoro polecasz im tak słaby film
tak tak , oczywiście ... chodźcie do kina na słabe filmy żeby bardziej cieszyć sie z tych dobrych
Czy myślisz, że poszedłem na JC z takim zamiarem? Nie. A to co napisałem powyżej to "skutek uboczny" :P
Dawno nie było dobrego przygodowego sf niestety (jedyne co pamiętam to Avatar, który oceniam znacznie lepiej niż JC pod każdym wzgędem).
Bardziej typowe S/F broni się Pandorum, Moonem i Dystryktem 9, ale to wszystko też nie najnowsze (2009r).
Może Prometeusz wypali :)
Napisalem tylko, że Avatara oceniam znacznie wyżej niż JC a nie, że Avatar jest arcydziełem, więc nie wiem czego dotyczy Twoja wypowiedź.
Ty podajesz filmy z gatunku s-f pandorum to raczej horror sf . Jonn carter to raczej czysta fantastyka ,łagodna piękna opowieść pewnie nie lubisz takiego gatunku ,
Problem w tym, że bardzo lubię i dlatego jestem bardzo JC zawiedziony. Liczyłem na znacznie więcej niż w Avatarze a nie dostałem praktycznie nic.
Pandorum, obojętnie jak by go nie zakwalifikować, dobrym S/F jest. A to, że nie można podać kilku dobrych lub bardzo dobrych tytułów S/F, które miały premierę w ostatnim roku, najlepiej obrazuje nędzę z jaką mamy obecnie do czynienia.
Nędza jest ale akurat ten film dla mnie jest świetny Na duży plus zasługuje oryginalny pomysł na ten film i realizacja te zielone stworki no niesamowite Avatar też mi się podobał ale był w zupełnie innym klimacie .Pozytywnie również zaskoczył mnie ostatnio Tintin
jeszcze nie oglądałem, za to czytałem i jak dla mnie to bardziej fantasy niż sf. Ponadto porównywać klasykę z produktem czekoladopodobnym jakim jest Avatar to co najmniej nieporozumienie. Może ten film nie jest dobry - tego jeszcze nie wiem :P, ale fabuła jeśli oparta jest w 90% na książce to powinno być dobrze. Ponadto ta książka jest specyficzna i nie każdemu fanowi fantastyki musi się podobać.
Ten film jest co najwyżej "średni" Fabuła jest miałka i jest niemal kalką innych filmów wymieszanych ze sobą. Efekty 3D też mocno średnie. Generalnie jak na prawie najdroższy film świata to spory zawód
jest na odwrót - to nie film miesza tyle filmów, tylko te filmy czerpią od książki na której podstawie powstał John Carter! Bez tego nie byłoby ani Gwiezdnych Wojen ani Avatara.
raczej płakać ... bo klęska tego filmu oznacza że będzie powstawac jeszcze mniej filmów sf.
"Avatar" zarobił, niedługo swoje zapewne "Prometeusz" zarobi, "Gwiezdne wojny" zasysają portfele fanów jak odkurzacze nawet lata po premierze - chyba za wcześnie na takie czarnowidztwo? Producenci będą ostrożniejsi dobierając tytuły i będą wykładać mniejsze pieniądze zapewne, ale ciekawe projekty pewnie nadal będą ich przyciągać.
Ciężko też w sumie narzekać na brak SF, skoro mieliśmy "Najczarniejszą godzinę", czeka nas "Prometeusz", "Iron sky", "Pamięć absolutna", "Elysium", kolejny Riddick, a w planach są m.in. "Looper", "Gravity", sequel "Łowcy androidów", czy "Akira". Może i faktycznie SF przygodowe nie ma się ostatnio najlepiej, ale z drugiej strony SF batalistyczne i steampunk też szczęścia nie mają.
i tego wlasnie nie rozumiem.
bo w porządku, był pierwszy, powstały w 1912, kiedy nikt nie śnił jeszcze o gwiezdnych wojnach, conanie, czy co więcej avatarze. ale czy to znaczy, że dziś, kiedy te filmy już powstały trzeba skopiować je, by zrobic w koncu ekranizację Johna Cartera? I bynajmniej nie chodzi mi o fabułę, gdyż ta opiera się na książce i w porządku, ale o efekty scenografię, kostiumy, stylistykę.
To, co WIZUALNIE sprawia, jakbysmy oglądali wszytskie w.w. filmy w jednym.
Zadziwia mnie brak umiejetności czytania ze zrozumieniem.
Grzechu zachwycał się 3D w tym filmie a ja stwierdziłem, że jest do bani. Mam się zachwycać 3D tylko dlatego, że jest?
Patrzę na to czy gra aktorska jest dobra czy też nie.
Patrze na scenografię i ją oceniam.
Patrzę na zdjęcia, reżyserię i całą resztę.
Słucham muzyki i tego jak się komponuje z całą resztą.
Dlaczego zatem nie mogę patrzeć na to czy 3D jest dobre czy nie? Ten film nic nie straciłby na tym, gdyby był 2D.
Myślę że wszyscy już wiedzą że film ci się nie podoba, więc daj się wypowiedzieć ludziom którzy nie mają tyle czasu żeby tu wchodzić co 5 minut i wyrażać swoje żale.
dokładnie, mi film badzo przypadł do gustu wszyscy w kinie się dobrze na nim bawili. Polecam
O ile się orientuję forum jest po to aby dyskutować. Dyskusja polega na wymianie argumentów, tudzież przerzucaniu się złośliwościami (co jest częstszym zjawiskiem na FW). Ja akurat dziękuję Zetarowi za spostrzeżenia, ponieważ uchronił mnie przed pójściem do kina na kolejny cienki film (a takiego się spodziewałem). Również jestem fanem fantastyki i ogólnie pojętego sci.-fi. Również rozpaczam, że tak niewiele dobrych filmów powstaje ostatnio, i musimy "żywić" się kolejnymi świętogórskimi lekkostrawnymi daniami. Niestety. Czekam na film, który zmiażdży mnie pod względem fabularnym (nawet nie musi być akcji) i może trwać dłużej niż przepisowe ok. 125 minut. Ostatnim filmem na jakim się świetnie bawiłem w kinie było Watchmen (nie ujmując nic oczywiście Moon i Pandorum).
ja nie mialem tyle szczescia... a mialem nadzieje ze bedzie fajny naarawde. a watchmen calkiem spoko, tylko jeden moment mial dluzacysie... moze prometeusz, nowy riddick... moxze w koncu jakas produkcja ktora ma byc dobra taka walsnie sie okaze..
Dziwi mnie tylko jednio, film nie jest najgorzej oceniany w skali światowej a tutaj widzę, że osoby stwierdzają cos w stylu "a nie pójdę do kina bo xxx tak napisał i nie warto". Osobiście uważam, że jeżeli ktoś jest fanem fantastyki powinien i tak się wybrać na film i wyrobić sobie własną opinie, a tak ludzie czytają fora i już wewnątrz nich rośnie przekonanie iż dany film jest średni. Polegajcie na własnej ocenie a nie na innych. A jak mówicie, ze bilet drogi to xxx kino w xxx dzień ma 2za1 wiec brać kumpla piwko i miłego seansu. Pozdrawiam
Zawsze znajdą się malkontenci pamiętam jak wyszedł Avatar ile to było gadania jaki to słaby film , trudno dogodzić każdemu widzowi jak ktoś lubi typowe s-f akcja strzelanki w kosmosie to i morze mu się nie podobać . Dla mnie film jest świetny
Bardzo lubiłem kiedyś komiksy fantastyczne przeczytałem ich mnóstwo
ten film mi o nich przypomniał myśle że twórcy czerpali inspiracje z nich .
Film jest sklasyfikowany jako przygodowy i właśnie ma wiele elementów tego gatunku co czyni go unikalnym i myśle że pójście na niego do kina będzie świetnym wyborem
Szczególnie polecam go rodzicom z dzieciakami moim się strasznie podobał a chodzę z nimi na różne filmy a ten powalił ich na łopatki.
jakim???
Przecież @Zetar odpowiadał na dyskredytujący post szczurexa. To ma być "wCipstwo"???
I tu mamy złośliwość. Pyrka się odezwała i powiedziała co wiedziała - czyli wielkie ZERO
Ale film wyciągnąłeś. Dwójka też w tych okolicach. Oceny jak najbardziej subiektywne. I czego tu się zastanawiać? Mam ocenić inaczej bo Ty albo ktoś inny twierdzi, że zasługują na mniej? Może i tak ale będąc z żoną w kinie bawiłem się świetnie. Stąd ocena.
Peace
piszesz " grzechu się sachwycał3D " ja mówiłem o super efektach specjalnych i że najlepiej zobaczyć to w 3D no bo napewno lepiej ni w 2D
Jak czytam taki komentarz, to sie zastanawiam czy widzielismy ten sam film. Zastanawiaja mnie ludzie Twojego pokroju, ktorym takie kino rzeczywiscie sie podoba i nie widza brakow w fabule, zero efektu 3d i tego, ze caly film jest ogolnie bez ladu i skladu. Motywy placza sie jak w telenoweli, wszystko do konca nie jest jasne. Cudowny watek milosny? Boze... Litosci. Kasia Cichopek przezywa lepsze akcje milosne w co drugim odcinku M jak Milosc.
Lubie filmy tego typu. Inaczej - lubie wszystkie DOBRE filmy. Niewazne czy to fantastyka cokolwiek innego. Ten film niestety nie jest nawet przecietny. Szkoda czasu i pieniedzy.
Rzeczywiscie potrzeba wyobrazni zeby ten film sie podobal. Ja sobie niestety tego nie wyobrazam, jak mozna ocenic ten film na wiecej niz 4.
Widzę sami koneserzy się wypowiadają ,myślę że to po prostu film nie dla was
-wątek miłosny jest ,nie wiem o co chodzi spodziewałeś się jakiejś akcji łóżkowej
-Efekty 3D były i to niezłe, wy macie chyba zawyżone wymagania
-Zobaczymy czas pokaże co świat powie o tym filmie myślę że nawet na Oscara ma szanse
Efekty 3D totalna lipa jak dla mnie, a skoro wszyscy się wypowiadają inaczej niż ty, to świadczy że to z twoim gustem coś nie tak :P a najlepsze efekty 3D, to reklama z samolotem, która była przed filmem.
Na Oskara ma szanse? Twoje komentarze to juz chyba prowokacja...
Co do watku milosnego - to poprostu byl nijaki, tak jak caly film. Tak jak sceny walki i reszta.
Szkoda slow i licytowania sie z Toba. Wiem juz do kogo takie gnioty sa kierowane. I tak dlugo bedziemy karmieni podobnym gownem, jak dlugo tacy jak Ty beda chodzic do kina.