PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=124382}
6,6 97 tys. ocen
6,6 10 1 96730
5,2 25 krytyków
John Carter
powrót do forum filmu John Carter


Ale od początku zacznę,był rozmach oczywiście,efekty przyzwoite ale nic co by zaskoczyło nowatorsko jakoś.W filmie dużo jest zapożyczeń z innych wcześniejszych,mozna wymieniać bez liku ale chyba najbliżej mu do Gwiezdnych wojen i Gwiezdnych wrót.Co się tyczy samego Cartera,aktor grający go wypadł bardzo przeciętnie niby nie raził ale też nie zachwycał i ta jego szpanerka(luz)średnio mi się podobał no a już aktorka grająca księzniczkę muszę przyznać działała na mnie jak płachta na byka była po prostu wk....
Sam początek filmu bardzo odstręczający(pomijam juz tekst Cartera w stylu Bonda) aż dziw że wytrzymałem do końca,ale chyba głównie za sprawą pozniejszych plenerów obcej planety(rzeka wydrążona w skałach)no i w miarę rozwijającej sie akcji była jakaś tam magia(coś zaiskrzyło w choć małym ułamku).Chyba z całości najlepiej podobała mi się końcówka,troszeczkę zaskakująca z nostalgia w tle...
Ale podsumowując film mimo,takiej monumentalnej otoczki,duchowo był mdły,zrobiony bez pasji w ogóle nie chwytał za serce daleko mu(dwie galaktyki?)do takich Gwiezdnych wrót albo nawet do Avatara.
Oczywiście film sprawdza się jak najbardziej dla młodszej widowni,taka do bólu uproszczona bajeczka,gdzie już np."Kowboje i obcy"można traktować jako bajeczkę dla starszej widowni(przynajmniej jakiś głębszy zarys psychologiczny poszczególnych postaci).
Pocieszający jest fakt,ze po słabych notowaniach Cartera nie doczekamy się ewentualnej kontynuacji w postaci:Carter powraca,takie małe szczęście w nieszczęściu ba nawet Awatar na tokowe nie zasługuje(ale to juz pomijam,zresztą większość tych kontynuacji jest robionych na siłę).