w avatarze była planeta pełna zieleni i lasów a tutaj pustyna planeta. tam były niebieskie ludziki a tutaj brązowe. film średni, podwyższam ocene ze względu na tego "psa" ;)
Nic dziwnego. Oba filmy mają te same korzenie: "Księżniczkę Marsa" Edgara Rice'a Burroughs'a. Oczywiście mówienie o tym, że "Avatar" jest ekranizacją w/w książki to duża przesada. Jednak, z tego co wiem, to właśnie ona zainspirowała Jamesa Camerona do nakręcenia tego filmu.