"Johnny Mnemonic" = NUDA. To po prostu od A do Z kompletnie nieudany i zły obraz. Wszystko stoi tu na słabym poziomie, począwszy od scenariusza a skończywszy na efektach specjalnych. Ten film ogląda się tylko raz - po to, aby już nigdy więcej do niego nie wracać.
Pierwsza polowa nawet ciekawa. Potem gorzej. W sumie da sie obejzec, ale na nic rewelacyjnego nie ma co liczyc...
Obejrzałem 17 minut i miąłem dosyć , tyle odemnie , nie żeby Keanu tu źle zagrał tylko wizja reżysera jakaś taka dziwna.
zgadzam się, że pomysł ciekawy. Ale nie wszystko poza tym jest takie beznadziejne! Keanu Reeves się nie postarał, reszta aktorów też wybitna nie była, ale mimo wszystko główne przesłanie daje do myślenia na temat postępu technicznego... daję 5/10
Widzialem ten film jakies 10 lat temu, zachwycil mnie jako mlodego chlopca. Bylem oczarowany historia [wielbilem sie w tego typu historyjkach].
Dzisiaj obejrzalem ten film po raz 3ci. Musze powiedziec, ze dalej historia jest wciagajaca. Kiepskie wykonanie? Ile ten film ma lat! Jak dla mnie dalej przyzwoity film - 7/10. [kiedys dalbym 9 :D].
Nie potraficie juz ogladac filmow z efektami specjalnymi sprzed lat bez przymruzenia oka i zastanowic sie, ze technika nie byla na takim poziomie jak jest teraz.. ?
Jedyna zla rzecz to Reeves, drewniany aktor.
Ałajć . Nie potraficie sie cieszyć z tego co macie.Ja oglądałam ten film i wcale nie oczekiwałam od niego jakiegoś arcydzieła.Nie każdy film jest idealny . Johnny Mnemonic ma jednak to coś co sporą grupę ludzi przyciąga .Mi się podobał i mam zamiar do niego wrócić
Zgadzam sie :)
A jeszcze jedno - Keanu Reeves nie jest drewnianym aktorem
Moze w tym filmie nie zagral swietnie ale tez nie beznadziejnie
Raczej przecietnie
Ma kilka slabszych rol i to jest jedna z nich
a ciekawe ile filmow z nim ogladalas/ogladales ze twierdzisz ze jest drewnem
Obejrzałam wczoraj ten film na Polsacie. Spodziewałam się czegoś lepszego. Pomysł nawet ciekawy - no moze oprócz tego że tylko Keanu może uratować swiat- ale okazało się ze jest on zaczerpnięty z jakiegoś opowiadania. No i na pomyśle cała ciekawość i innowacja tego filmu się kończy. Oglądałam go raczej z przymusu, no i chcialam zobaczyc jak go zakończą. Dałabym mu moze 2/10
Moze polecisz mi jakis film, gdzie wg. Ciebie Reeves zagral swietnie. Bo w 'kilku' filmach go widzialem i jakos nie udalo mu sie mnie przekonac.
pzdr
W Constantine był przekonywujący.
Częściowo się zgodzę, że Johnny Mnemonic mógłbyć lepiej zrealizowany. Ale nie wynudziłem się tak, jak na Lowcy Androidów gdy pierwszy raz go ogladałem. Teraz uważam za świety film, ale jeszcze trzy lata temu oceniłbym go na przeciętny.
Constantine
Na Fali
Speed
Wspaniała przygoda Billa i Teda - zakręconego gościa tu zagrał (pozytywnie zakręconego)
Dom nad jeziorem
Matrix (1,2,3)
Przez ciemne zwierciadło
Dalej mi sie nie chce pisac xD ;P
To sa role ktore jak dla mnie sa fajne i warto te filmy obejrzec
No i jeszcze faajny jest Dracula ale Keanu zagral tam...hmmm... raczej przecietnie ;/
;P
Pzdr :*
(to bylo do moh)
odnosnie K.R. Adwokat Diabla to mistrzostwo..a co Mnemonica...Pomysl moim zdaniem swietny, adamtacja zreszta ksiazki z tego co pamietam, ale niestety wykonanie dosc slabe...Mysle ze Ridley Scott lepiej by sobie z tym poradzil. Ode mnie : 5,5/10.pozdarwiam.
oj nie zgodzę się...Johnny Mnemonic to znakomite kino cyberpunk...dla mnie bomba!
a ja powiem tak, Johnny Mnemonic to encyklopedia od A do Z na temat cyberpunka :). Gdyby ktoś z was Naprawdę by interesował sie cyberpunkiem , książki etc. To by wiedział :)
Ja interesuję się cyberpunkiem i wg. mnie ten film jest do bani jako całość i jako odzwierciedlenie świata cyberpunkowego. Idealnym i niedoścignionym wzorem filmu w realiach cyberpunkowych jest "Blade Runner" i miałem nadzieję, że w tym filmie będzie trochę tego klimaciku. Niestety im dużej oglądałem tym bardziej słaby wydawał mi się ten film. Do połowy filmu miałem jeszcze nadzieję, że może coś mnie ujmie w tym obrazie, ale jednak niestety nic takiego się nie wydażyło. Co do gry K.R. nie mam zastrzeżeń ale do reszta jest już słaba. Kompletną porażką jest obsadzenie Ice-T jako przywódce Loteków. Szanuję go jako rapera i twórcę gangsta-rapu, ale w ogóle nie potrafił zagrać kogoś kto wie cokolwiek na temat elektroniki. Scenografia też momentami jakaś taka nie zabardzo, szczególnie siedziba Loteków słabo wyszła moim zdaniem. Lungren nawet nieźle wypadł, ale dobrze, że nie miał bardziej rozbudowanej roli, bo to też nie jest najlepszy aktor.
Ogólnie rzecz biorąc film z pogrzebanym potencjałem, reżyser zawalił swoją robotę, niezbyt dobrze też dobrani aktorzy, oprócz Reeves'a i Udo Kiera. Ridley Scott albo James Cammeron zrobili by ten film na pewno lepiej, albo przynajmniej bardziej efektownie (żeby nie powiedzieć efekciarsko).