Oglądając ten film miałem wrażenie ze twócy zrobili sobie jaja z opowiadania...
Gibson się w grobie nie przewraca, bo jeszcze żyje na szczęście :P
Ehh... tak to jest jak się pisze o Gibsonie czytając w ręku książkę Dicka ;) Oczywiście mój błąd. Pozdrawiam
Sam napisał scenariusz do filmu. I gdyby tak bardzo mu się nie podobało- mógł wycofać swoje nazwisko z napisów. Czego nie zrobił.