Bardzo dobry film, wspaniała gra Tildy Swinton ,pokazujący metamorfozę głównej bohaterki i
drogę do siebie .Od alkoholiczki do odzyskania szacunku dla siebie i swojego człowieczeństwa.
Końcówka genialna bo właśnie dzięki takiemu poprowadzeniu finału ujawniły się jej uczucia
wyższe,których alkoholicy nie mają.Odzyskała siebie (nie tylko) i to było najważniejsze.polecam
Hm trochę zaskakujące pytanie bo odpowiedż wydaje się być oczywista biorąc pod uwagę całą wiedzę na ten temat zarówno tą naukową ( setki badan i opracowań ) i tą wynikająca z doświadczeń bliskich i rodzin alkoholików, wystarczy z nimi porozmawiać.Ale skoro pytasz to zakładam,ze taką wiedzę posiadasz więc postaram się pokazać problem alkoholizmu z innego, niekonwencjonalnego puntu widzenia.Alkoholik to osoba której dusza cierpi bo tęskni za zdrowym i bezkonfliktowym światem jednocześnie paradoksalnie unikając konfliktów i problemów. Nie potrafi świadomie uporać się z konfliktowością życia i rozwiązać problemów pracą nad sobą. Jednocześnie poszukuje bliskości drugiego człowieka takiej autentycznej ,której niestety nie potrafi osiągnąć.Stąd rozczarowanie otaczającym światem i sobą i tak pojawia się cierpienie.Ból jest tak duży,ze potrzebne jest jakieś antidotum np alkohol który pozwoli mniej czuć ,mniej cierpieć ,mniej odczuwać... chociaż na trochę.Alkohol pozornie też zaspokaja potrzebę bliskości która w rzeczywistości tworzy karykaturę tej bliskości bo są to związki ( partnerskie i międzyludzkie ) bez prawdziwej więzi i głębi o czym można przekonać się dopiero po odstawieniu alkoholu.Jest mnóstwo przypadków,że małżeństwo w którym mąż był alkoholikiem i przestał pic się rozchodzi bo okazało się ,ze alkohol był wyłącznie tym co ich łączyło.Z czasem alkohol przytępia umysł, uczucia ,odczuwanie i emocje dlatego alkoholizm nazywany jest chorobą emocjonalną.Alkoholik powoli wyzbywa się uczuć by przetrwać i po pewnym czasie nie wie co czuje bo wewnętrznie jest zdezorientowany i pomieszany. Będąc w ciągu nie ma żadnych granic i zahamowań , jest zdolny robić straszne rzeczy łącznie z krzywdzeniem innych ,traci kontakt z uczuciami w tym wyższymi.Warto tez posłuchać alkoholików z ruchu AA i mieć informacje od samych zainteresowanych. pozdrawiam:-))
Salli poczytaj o Ayahuasca i ew znajdz kontakt z Karenem Jemendżanem .pozdrawiam :-)))))
A ja mam takie pytanie. Które uczucia według ciebie są wyższe ?
Nie ma czegoś takiego. To bzdura. Emocje odczuwa każdy i nawet zaskoczę cię alkoholik. Nie ma wyższych uczuć.
My wszyscy odczuwamy emocje,ale to co z nimi zrobimy jest dobre,albo złe. Emocje nie są dobre,ani złe.
Dla przykładu odczuwam teraz zazdrość,bo dziewczyna,która mi się podoba ma nowego chłopaka. Mogę iść i pobić tego chłopaka z powodu zazdrości,albo poczekać,aż z nim zerwie i wtedy ją zdobyć. Mogę również olać ją i znależć inną laskę,bo nie ma ludzi nie zastąpionych.
W Polsce była głośna sprawa jak bodajże technik czy ktoś tam w filharmonii w jakiś tam mieście w Polsce był zakochany w wiolonczelistce bodajże. Ona nie chciała z nim być,lecz on odczuwał miłość hehe To jest uczucie pewnie dla ciebie wyższe hehe
On czuł do niej motylki,lecz ona nie. Jego wyższe hehe uczucia przerodziły się w nienawiść i poszedł zabił ochroniarza tej filharmonii,a ją zgwałcił i zabił. On na początku odczuwał uczucia jak ty byś to nazwała wyższe,by potem one przerodziły się w niższe,a tak naprawdę on dokonał złych wyborów,gdy czuł i odczuwał. Nie poradził sobie z emocjami i pod ich dużym wpływem dopuścił się zbrodni i pewnie teraz siedzi w ciupie na dożywociu.
Emocje są wszystkie dobre. Te decyzje,które podejmujemy pod ich wpływem są złe lub dobre.
Halo Sokratesie- nie będę próbować polemizować z Tobą bo wyszłaby z tego rozprawa naukowa . .Jednak i przede wszystkim każdy ma prawo do własnych interpretacji poprzez zdobyta wiedzę i doświadczenie.Tak więc Twoja interpretacja jest okay a moja jest moją.Przede wszystkim ja rozgraniczam uczucia od emocji choć bardzo często ludzie używają je zamiennie ale dla mnie to nie jest to samo , to zupełnie coś innego chociażby dlatego ,ze z innego miejsca w ciele pochodzą i to właśnie uczucia a nie emocje pieczętują nasze człowieczeństwo .
Uczucia w tym uczucia wyższe odczuwa się w przestrzeni serca i zawsze towarzyszy im spokój .Uczuciami wyższymi są w moim rozumieniu miłość ,empatia, wewnętrzna osobista moralność ,poczucie sprawiedliwości, wdzięczność,poczucie szczęścia i spełnienia . Uczucia to przede wszystkim stan samoświadomości,stan istnienia.
Emocje są zazwyczaj przemijające , raczej nietrwałe ,pobudzające organizm , są automatyczną reakcja na jakieś zdarzenie lub nasze myśli, na zasadzie bodziec-reakcja .Emocje odczuwa się w splocie słonecznym i siedliskiem emocji jest głównie wątroba. Czy wiesz ,ze nawet zwierzęta odczuwają emocje bo ,potrafią być zadowolone , złe albo smutne ? Dlatego tak popularnym zawodem stał się psycholog zwierzęcy.
Dopiero kiedy włączamy świadomość ( czego zwierzęta nie mają ) i porządkujemy swoje emocje ,próbujemy je zrozumieć i właściwie zinterpretować i pozwalamy im odejść to wtedy dopiero kontaktujemy się z naszymi uczuciami. , tak ja to widzę.
Piszesz ,ze cyt “Emocje są wszystkie dobre “ i znowu jest to kwestia spojrzenia a raczej określenia co wg Ciebie jest dobre ? Czy takie emocje jak nienawiść, złość,lęk, poczucie winy , strach są dobrymi emocjami??
Przykład ,który podałeś o wiolonczelistce i ochroniarzu ( nie znam ), jest sztandarowym przykładem BRAKU miłości a nie miłości ponieważ MIŁOŚĆ NIGDY NIE KRZYWDZI ,być może u niego było to odrzucone ego lub choroba psychiczna ale na pewno nie miłość.
Wracając do alkoholika –miłość (uczucie wyższe ) które nigdy nie krzywdzi drugiej osoby i bierze odpowiedzialność za siebie i swoje czyny - czy alkoholik to robi ? czy osoba która bije ,maltretuje dzieci i żonę ,niszczy wszystko i wszystkich wokół siebie ,krzywdzi każdego dnia –to robi to z miłości ?....
pozdrawiam :-))))