PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=739982}
6,9 22 tys. ocen
6,9 10 1 22248
6,3 29 krytyków
Julieta
powrót do forum filmu Julieta

Po ostatnim bardzo słabym filmie Almodovar powrócił do sprawdzonych schematów: kobiety "okaleczone" z dramatycznymi przeżyciami, specyficzna scenografia i Alberto Iglesias. Powinno wszystko zadziałać a jednak wypada dużo słabiej niż np. Todo sobre mi madre czy Hable con ella. Wg. mnie jest to wina słabej powieści/opowiadań Alice Munro której adaptacji podjął się Pedro. Sam reżyser ma dużo bogatszą wyobraźnię i jego filmy stanowią ciekawe labirynty pełne niespodzianek, tutaj fabuła nie zaskakuje. Almodovar trafnie wybrał obsadę filmu a sama Adriana Ugarte jest mocnym atutem tego filmu, trudno oderwać od niej wzrok. Kocham Almodovara i przyznaję, że moja ocena nie jest obiektywna ale doceniam jego częściowy powrót do formy po ostatniej katastrofie.

Ozpetek

Czytałeś Munro? To świetna proza, ale bardzo realistyczna, umocowana mocno w kanadyjskim kontekście kulturowym. Almodovar wziął trzy opowiadania pisarki i mocno nim zamieszał, przestawiając to, dodając co innego, usuwając pewne wątki. To czego niema w prozie, a jest w filmie to tej rozpaczy bohaterki, depresji w którą wpada, tego otępienia, w opowiadaniu znika córka, a bohaterka żyje dalej. Almodovar nie zastąpił kanadyjskiego kontekstu kulturowego tym hiszpańskim, u niego akcja dzieje się w jakimś mocno oderwanym od wszystkiego świecie. Inna sprawa, że Munro i Almodovar to dwie całkiem różne wrażliwości. Almodovar to esteta, mocno skupiony na detalu scenograficzny, a Munro opisy rzeczy, miejsc, a nawet ludzi są bardzo zwięzłe, skrótowe, bardzo esencjonalne.

brava

Niestety nie czytałem Munro, odniosłem się jedynie do dotychczasowych filmów Almo i do nowego filmu. Być może po przeczytaniu książki/opowiadania odniosę się do tematu jeszcze raz. Zaskoczył mnie ubogi scenariusz, zupełnie nie w stylu Almodovara.