Film jest poprostu magiczny! Opowiada historię z życia wziętą! Justin pokazuje w nim prawdziwego siebie! I widać,że jest on prawdziwym, szczerym i cieszącym się z życia człowiekiem! Jest najjaśniejszą ze wszytkich gwiazd! Podziwiam go i myślę,że powinniśmy brać z niego przykład!
Taki opis pasuje do każdego dzieciaka w US. Przecież tam się stosuje wychowanie bezstresowe ;-)
No tak, brzmi jak prowokacja... ale to by oznaczało, że całe to konto jest prowokacją. Na profilowym panienka Cyrus, a niejakie High School Musical ocenione na 10. No, chyba że koleżanka Mychaaa (wybaczcie tę zuchwałość) naprawdę uważa, że ten film zasługuje na tak wysoką ocenę.
No tak,ale gdyby napisała że Bimber smierdzi gównem to byście jej przyklaskiwali,jakie to biedne z waszej strony jest,jakie to ubogie że nie możecie zrozumieć iż ktoś ma prawo lubieć kogoś,kogo wy tak bardzo nienawidzicie i niesłusznie obrzucacie błotem na każdym kroku.
W ogóle robi ktoś napisy do tego filmu ?. Ja za nim nie przepadam, ale chętnie zobaczę ten film, bo chcę się dowiedzieć jak ten chłopak w tak krótkim czasie zdobył taką sławę, bo chyba w tym filmie będą o tym mówić. A napisów raczej nikt nie zrobi, bo się wstydzą :P, no chyba, że jakaś fanka je zrobi.
Gdyby napisała, że Bimber śmierdzi gównem to prawdopodobnie wogóle bym w ten temat nie wchodziła, a nawet jeśli, to na pewno nie siliłabym się na jakąkolwiek odpowiedź. Bo tak się składa, że według mnie ludzie, którzy bezpodstawnie obrażają osobę (nie chodzi o to, że w jakiś konstruktywny sposób ją krytykują, lecz jadą po niej ot tak, bo mają na to akurat ochotę), której właściwie wogóle nie znają - są niewiele warci.
Amen.
Ja tam nigdy go nie przezywam,nawet oceny mu nie wystawiam bo nie łśucham,nie oglądam i mnie on nie obchodzi :) Po co tak najeżdżać na niego...niech sobie robi co chce a jak ktoś go lubi no to jego sprawa :)
Dokładnie, nie wiem co on zrobił ludziom, mi on jest obojętny i nie mam zamiaru go wyzywać w internecie, bo to nie ma sensu. Widocznie ludzie lubią sobie targać nerwy na tym dzieciaku, choć nic im osobiście nie zrobił heh.
To podobnie jak w szkole lub na podworku,kiedy kogoś gnębia i mu dokuczją to reszta zamiast na to nie pozwolić albo dołącza do gnębicieli albo cicho na to przyzwala nie reagując.To takie tchórzliwe i dziecinne,to takie gimnazjalne....
Po Twojej wypowiedzi wnioskować można, że trzeba go bronić nawet, jeśli nie lubi się jego muzyki i po prostu ma to gdzieś, bo inaczej jest się tchórzem...
Ty się weź zastanów, co piszesz i nie wciskaj tutaj jakichś kulawych analogii.
Nie bronic,ale chociaż reagować na przejawy plugastwa jakie tu maja miejsce,ja gostka olewam i jego muzyke również ale jak czytam wypowiedzi osłow ktorzy chą żeby go pobić/zabić albo żeby wbić go na pal (i to serio) to po prostu nóż w kieszeni sie otwiera.
Nie należę do ludzi, którzy tak się zachowują - ja używam konstruktywnej, popartej argumentami krytyki. Byłoby to trochę nielogiczne, gdybym go bronił, nie sądzisz?
O! Ja przepraszam, że się tak wtrącam do waszej konwersacji, ale właśnie o to mi chodzi. Że jest spora różnica między takim poniżaniem a konstruktywną krytyką.
Tak... no, to ja już pójdę.
No to super że używasz konstruktywnej krytyki,oby więcej takich ludzi tu przybywało,ale ja reaguję na tak bezczelne teksty jak wcześniej wspomnialem,to już nie jest krytyka tylko bestialskie pastwienie się nad kims kto w sumie na to nie zasłużył.
Ludzie, przestańcie ściskać poślady. Okropne piosneki - fakt, to przecież pop. I to jeden z tych najgorszych popów. Jego głos - ok, dobry, z pewnością głos ma, szkoda, że tak okropnie wykorzystany (szkoda mi go) Człowiek - jak każdy nastolatek. Poza tym, że jest sławny, głośno o nim, to jest po prostu NORMALNY. Matki mi nie zgwałcił, nie obraził mojego psa, to nie mam powodu, żeby go hejtowac. Ludzie mają tendence do ku rwienia wszystkiego co im sie zajebiście nie podoba.
Tylko po kiego z tym do mnie? Ja żadnych głupich tekstów tego rodzaju nie piszę, tylko co najwyżej stwierdzam, że gość jest kiepski i nie zasłużył na np. biografię.
Jeśli ktoś tu "ściska poślady", to robisz to właśnie Ty :)
Wiesz co, masz naprawdę dziwny stosunek do świata.
Jakie to wszystko przykre, niegodziwe i haniebne...
Tak się składa, że znaleźliby się także ludzie, którzy by stanęli w obronie tego kogoś.
Tak samo krytykowanie Biebera nie jest równoznaczne z pogardą i brakiem szacunku dla jego osoby. A mi się wydaje, że ty to tak odbierasz. Może się mylę..?
"Tak samo krytykowanie Biebera nie jest równoznaczne z pogardą i brakiem szacunku dla jego osoby"
chyba se ze mnie i wszystkich kpisz,jeżeli ktos pisze że Bieber to ciota,pedał,kurva itp,itd to raczej szacunku dla jego osoby nie przejawia?,poza tym ja w ogóle nie wspominam żeby okazywać mu jakis mega szacunek bo przeciez nie ma za co.Po prostu żyj i pozwól żyć innym.
No toż ja właśnie mówię, że jest różnica między krytykowaniem, a obrażaniem. Jak ktoś rzuca w Biebera obelgami, to niewątpliwie nie przejawia dla niego ani krzty szacunku, ale jeśli konstruktywnie krytykuje, używając jakichś sensownych argumentów - wszystko jest OK, nie? I ta pierwsza grupa osób według mnie wogóle nie powinna się wypowiadać, natomiast druga ma chyba do tego pełne prawo, gdyż nie postępuje niewłaściwie. Rozumiesz, co mam na myśli?
No, to się cieszę.
Nie szkoda wam tracić czasu na pierdoły tego typu?
Ja właśnie go trochę straciłem, ale dupy nie urwało.
po twoich ocenionych filmach śmiem twierdzić że oglądasz tylko pierdoły disneya. Ale cóż o gustach się nie mówi...
Mnie tylko zastanawia czy to jest bardzo słaby sarkazm czy też ona serio tak myśli.Oczywiscie może być jej idolem no ale bez jaj...