i robiące mega karierę dzięki swym starym, smutno mi iż dożyłem takich haniebnych czasów, gdzie za artystów uważa się bibera i bande podobnych dzieciaków. Gdzie te czasy gdzie artystami byli Hendrix, Lennon czy Bob Marley. Na szczęście są jeszcze na tym świecie ludzie którym wszechobecna propaganda radiowo-telewizyjna nie zrobiła jeszcze wody z mózgu.