Ludzie widzą to i jeszcze nie zabili reżysera. Nie rozumiem fascynacji tym hm... piosenkarzem? Ma lipne piosenki, śpiewa jak baba i tak wygląda. Już Megan Fox jest 1000000000000000 razy bardziej męska niż on. Podsumowując - film słaby, piosenkarz słaby, miliony debili nadal żyją na świecie, a reżyser chyba poleciał na super łatwą kasę. Czyli dno, dna rowu mariańskiego. -1000/10