Jak wydaje się swoją biografię to :
- albo się już nie żyję
- albo kończy karierę .
Mam nadzieje, że On już kończy . !
Ale ogólnie mało już pozostało nam na ustach o J. Bieberze, więc wątpie, aby długo pozostał w świecie showbiznesu . Musiał by wydać piosenkę tak powalającą, że nawet najgorsi krytycy go pokochali, a większość z nas wie, że takie piosenki to rzadkość. Więc era Biebera się już kończy. Fanki już go powoli opuszczają, a antyfani przestają się pastwić. Taka jest kolej w tym świecie. Więc wcale nikt z oceniających źle ten film nie jest zazdrosny tylko myśli realnie. Bo być zazdrosnym o sławę 16-letniego chłopca, który jest tylko bogaty w tym momencie nie ma tu sensu .