Dałem 1/10 bo:
* nie lubię goscia
* jest zarozumiały ("czuje się jak Kurt Cobin swojej epoki, ale nikt mnie nie rozumie")
* awansuje do lasek z poza jego ligi jak Rihanna i Kardashian
* bo jest gówniarzem z filmem biograficznym
* jego piosenki są denne
* wygląda jak dziewczynka
* niestety jest popularny
* bardzo słusznie nie otrzymał żadnej nagrody Grammy
* dla zasady.
Dziwi mnie, że ludzie, sorry studenci, ważnych kierunków - nauczycielskich(!), dają jedynkę za film który jest o młodzieży, tłumacząc lakonicznie "dla zasady". Tragedia. Zaprzeczasz sam sobie nie podając konkretnych powodów, a nawet te marne pozostawiasz bez wytłumaczenia.
tez dam jedynke a to dlatego ze on dlamnie nic nie prezentuje.
Wytrwór showbiznesu dla potrzeby zbicia pieniedzy. tyle
dla debili nie dla dzieci. Jakiś szczyl obejrzy taki film a potem się ludzie dziwią, że poziom intelektualny z pokolenia na pokolenia opada...
Nie oceniaj tak filmu, a osobę. ( http://www.filmweb.pl/person/Justin+Bieber-1246081 )
Chociaż tu powinieneś oceniać jego grę aktorską...
+ sam bym startował do takich lasek, jakby mi się podobały : )
Liga to mit : P
Osobiście go nie znam; nie słuchałem żadnej jego piosenki ( tylko refren tego "Baby"~ ), ale wiem że jest bardzo popularny u nastolatek. Ale co z tego?
Tu na filmwebie oceniamy filmy, prawda?
Chyba, że czegoś nie wiem
PS.
Kurt Cobain*
Literówka. W przeciwieństwie do Biebera, wiem, że wieszczem narodowym nie zostanie i się do tego odważnie przyznam. Dałem 1/10 bo ten film [sprawdzam ile trwa; niestety nie ma podane], który będzie trwał pewnie ze 150 minut, można by streścić w 15 minut: urodził się, żył i udawał, że śpiewa piosenki. Film o 16 latku? PATOLOGIA.
Raczej chyba o fenomenie, o którym pewnie nic nie wiesz, ale generalnie przeszkadza Ci jego fryzura i to, że jest sławny, i dajesz mu 1... Słyszałeś kiedykolwiek jakiś jego kawałek? A że czytujesz pudelki i inne plotki ("awansuje do lasek z poza jego ligi jak Rihanna i Kardashian") nie czyni Cię to krytykiem filmowym, a akurat chodzi tu o film :)
jak dla mnie, michu, dałeś dupy z tym swoim tematem...
Słyszałem. Dlatego daje 1/10 bo on jest D-E-N-N-Y. Skąd wiesz, że czytuje pudelki? Byłeś u mnie w chacie i zajrzałeś mi historię przeglądania? Jeśli nie to p****olisz jak pijany Kaziu.
mimo wszystko, chociaż nie sądzę by ten film mógł być dobry, uważam, że aby oceniać JAKIKOLWIEK film należy go najpierw obejrzeć. a jak nie ma się ochoty go oglądać -TO SIĘ NIE OCENIA. i niewiem czy cyfry w twoim nicku to rok urodzenia, ale jeżeli tak to tym bardziej jesteś żałosny.
Dokładnie to. Jak możecie oceniać film nie obejrzawszy go wcześniej? To jest dopiero skrajny idiotyzm.
A ja z chęcią zobaczę ten film, mimo iż absolutnie fanką Biebera nie jestem. Ciekawa jestem, w jaki sposób jest przedstawiony.
Niektóre filmy da sie przewidzieć: bez płciowe, bez przesłania, bez tematu, nie wnoszące niczego, mówiące o niczym itp.
Nie lubię Hitlera bo:
-Zabił miliony ludzi (nie tylko żydów, żydów też nie lubie bo kradną i nie mają napletków)
-Brzydko mówił, tak agresywnie.
-Doprowadził do II WW
-Przez niego polska ma przesrane i ma słabą gospodarkę.
-Bo był germańskiego pochodzenia, a ich nie lubię
-Miał debilny wąsik i myślał że jest fajny
-Był nerwowy a takich nie lubie
-A mimo wszystko jest sławniejszy ode mnie
Dlatego wszystkim filmom o Hitlerze stawiam 1/10. Dziękuję.
Popieram cię w 100%. Ten człowiek doprowadza mnie do odruchu wymiotnego. Film może jest fajny jak go nie ma na ekranie. Piosenki denne, infantylne, głupie, bez wyrazu robiące pustkę we łbach młodych ludzi a dokładniej dziewczynek w wieku 7-12 lat robiących sobie nadzieję na to że Justynka Bimberek będzie z nimi chodzi. Jego jest po prostu za dużo. Gdzie się nie obejrzysz tam Bieber jak nie w jakiejś gazecie to na zdjęciach z jakiś imprez oraz gal. Największy szok przeżyłem jak go zobaczyłem na zdjęcia ze Złotych Globów koło takich gwiazd wielkiego formatu jak Nicole Kidman i Angelina Jolie ale i innych. To przeradza się w paranoje. Już wychodzą z jego mordą buty. JEdyna jego piosenka z teledyskem to Baby czy jakoś tak. A tak w ogóle to krzyżyk na drogę dla niego skoro jego autorytetem jest Usher. Szkoda mi tego dzieciaka naprawdę.
"* awansuje do lasek z poza jego ligi jak Rihanna i Kardashian" Are you fuc'kin kiding me? Kim K. jedyne co ma to wielką dupę i nawet śpiewać nie umie co to do cholery w ogóle za "liga jest" ... twoje argumenty są "wydumane" a właściwiej to nie masz żadnych rozsądnych poza swoimi uprzedzeniami ... "* niestety jest popularny" No to dopiero jest argument, klękajcie narody oto przemówił 1 krytyk IV RP. I jeszcze jedno kto to ku*wa jest "Kurt Cobin" COBAIN!!!! C O B A I N do cho**ry jak już chcesz się posługiwać jego nazwiskiem to chociaż się go naucz wielki fanie!
Ale twarze ładne mają: czyli laskami są. Nie pisałęm o ich talencie, tylko wieku i wyglądzie. A z nim (Bieberem) to jak pokazywać się z pryszczatą kuzynką. To była literówka. Jak się szybko pisze, to powinno się wiedzieć? Nie jestem krytykiem IV RP tylko III RP, tak przy okazji.
Tylko ze ja celowo napisałam IV nie III, nie mierz innych swoja miarą, nie wszystkim zdarzają się "literówki".
Wstydź się. W Twojej ocenie totalnie brak logiki.
Na ile ocenisz film o Hitlerze? Na minus 10???
Może to film o fenomenie kiczu, a może kicz sam w sobie - nie dowiesz się dopóki nie obejrzysz...
Nie wstydzę się. Nie wstydzę się. Nie wstydzę się. Nie wstydzę się. Nie wstydzę się.
Zwalczam głupotę jak nakręcenie filmu biograficznego o 16-latce.
nie wstydzisz się? jeśli nie potrafisz się wstydzić to ja jako polka powstydzę się za Ciebie. szkoda mi Cię naprawdę. mam nadzieję że pewnego dnia zrozumiesz prawdziwe wartości człowieka i nabędziesz je . pozdrawiam :)
Hahaha xd Uczepiłeś się tego jak rzep psiego ogona i wałkujesz w kolko o tym za ma 16 lat, i co z tego bo to mało filmów albo książek o nastolatkach ... i co z tego ze nie na faktach ale można pisać i kręcić filmy o nastolatkach ? Można ... więc twój kolejny argument leż ... wymyśl w końcu jakiś sensowny. ; p
Ty widzę też się nudzisz, skoro cały czas tu wchodzisz. Zależy jakie filmy i książki o nastolatkach: bo biograficzne (patrz ten film) uważam za dno i najgorszy kał jaki może istnieć. Ale książki opisujące jakiego wampira, chłopca ze szramą na czole czy młodych bohaterach włażących do szafy to przypominam, że trzy ostatnie historie są wymyślone i dlatego je toleruje.
Nudzi mi się ? Nie ja po prostu muszę mieć ostatnie słowo :) Ale juz idę ide idę. i saga HP byla fajna, ale jak znam życie to nawet jej nie czytałeś i nie lubisz bo wszyscy lubią.
Czytałem trzy razy wszystkie siedem tomów. Bohater z książki był inny, miał inną przeszłość i sam do wszystkiego doszedł by pokonać tego kogo musiał pokonać. A Bieber? Wylansowany przez koncern płytowy i eksploatowany przez menadżerów co zrobił? Jaką on ma wielką przeszłość do przekazania całej ludzkości? Co ca tą historią jego życia się kryje? Jaka wielka tajemnica?
On ma 17 lat :D
Prawdziwe historie są mniej wartościowe od zmyślonych? Acha...
Ciekawe jak ty tańczysz, jak śpiewasz, jak wyglądasz, na ilu instrumentach grasz, czy o tobie ktoś nakręci kiedyś film, czy będziesz komukolwiek udzielać wywiadu i czy będziesz miał w Los Angeles apartament za 1.4 miliona dolarów i czy będziesz jeździł lambo i ferrari... acha, i czy wyrwiesz taką dupę jak Selena Gomez :D
Podejrzewam że po prostu nie potrafisz znieść cudzego sukcesu. Obrażasz go za to jak wygląda, że ma denne piosenki, w to o Kurcie Cobainie po prostu nie wierzę. Skąd się o tym dowiedziałeś?
Wracając do jego muzyki... cóż, rzecz gustu. Ja tam osobiście jego muzykę lubię. Wpada w ucho, jest bardzo dobrze wyprodukowana, poprawia mi humor.
"Ciekawe jak ty tańczysz, jak śpiewasz, jak wyglądasz, na ilu instrumentach grasz, czy o tobie ktoś nakręci kiedyś film, czy będziesz komukolwiek udzielać wywiadu i czy będziesz miał w Los Angeles apartament za 1.4 miliona dolarów i czy będziesz jeździł lambo i ferrari... acha, i czy wyrwiesz taką dupę jak Selena Gomez :D "
Nie tańczę, nie śpiewam, nie gram na instrumentach bo nie umiem. W przeciwieństwie do Bieber'a mam tego świadomość i jako pozbawiony TEGO/TYCH talentów widz, nie pcham się tak jak on w kamerę, obnażając swoje braki. Selena Gomez? Dupa? O tej samej mówimy, z twarzą jak ohydna lalka baby born? Skad wiessz czy oni ze sobą chodzą. Może Bieber potrzebował niani?
"Podejrzewam że po prostu nie potrafisz znieść cudzego sukcesu. Obrażasz go za to jak wygląda, że ma denne piosenki, w to o Kurcie Cobainie po prostu nie wierzę. Skąd się o tym dowiedziałeś? "
Potrafię znieść sukces wielu ludzi i podziwiam ich za to: Madonna, Marylin Monroe, Hugh Grant, Jack Nicolson, Kayah, Heidi Klum, Naomi Campbell, Jean Michelle Jarre... Czym się różnią od niego? Zapracowali na sukces sami, żyją/żyli dłużej a przez to więcej ich w życiu spotkało. To Cobainie krąży w necie.
"Wracając do jego muzyki... cóż, rzecz gustu. Ja tam osobiście jego muzykę lubię. Wpada w ucho, jest bardzo dobrze wyprodukowana, poprawia mi humor."
No tak. Kupujesz ładnie opakowane pudełko, które świeci i w ogóle. Ale pamiętaj: ONO JEST PUSTE!!!!
film biograficzny to właściwie streszczenie życia postaci. a życia trwającego szesnaście lat nie trzeba streszczać, bo samo w sobie jest streszczeniem. nie rozumiem więc motywów powstania tego filmu, oprócz niewątpliwych zysków materialnych. przed Bieberem jeszcze całe życie i zdążą zrobić o nim jeszcze setki filmów, po co ten pośpiech. chyba, że przeczuwają to co nieuniknione - Biebs usunie się w cień zapomnienia i nie będzie okazji do trzepania mamony.
_ado, wyglad, umiejętności i stan posiadania nie czynią jeszcze Justina wartościowym człowiekiem, nie wyjeżdżaj więc z takimi przypuszczeniami. niektórych nie kręci sława i mamona, tudzież niektórzy są na tyle realistami, żeby zająć się swoim życiem i nie wybiegać zbyt w marzenia. pozdro!
skonczcie juz pier... o tym kolesiu, nie jest tego warty a ja musze usuwac glupie maile z powiadomieniami o odpowiedzi ktorej nie wiem jak usunac !
Flamewar ;)
Mi typ jest totalnie obojętny, także mam inne pytanie.
Czy ten film ma jakąkolwiek wartość dokumentalną ??
A ja popieram i daję 1 dlatego, że choćby film był świetnie zrealizowany, to jest to dla mnie bezsensowne robienie filmu biograficznego o szesnastolatku, który w dodatku nic nie wnosi ani do historii muzyki, ani do historii społeczeństwa.
Jego fenomen jest tak wielki (fenomen, nie on), że pisanie o nie wnoszeniu niczego do historii społeczeństwa jest ignorancją.