Ja nie mogę najgorszy gniot roku 2011 i ani jednej nominacji do Złotej Maliny - ŻAL!!!!!
Złote Maliny to "nagrody" filmowe. To nie jest film, to jest długa reklamówka proszku do prania aby gospodynie domowe nowego pokolenia mogły piszczeć z zachwytu (gwoli wyjaśnienia dla mniej inteligentnych jest to metafora wtórnego, nic nie wnoszącego produktu nastawionego na zysk kosztem naiwności ludzkiej).