mógłby mi ktoś opowiedzieć kawałek filmu:/ właśnie go oglądałam,ale w scenie kiedy kosmita wybrał tą murzynke i poleciał na k-paxa i wszyscy z wariatkowa stali w jej pokoju to cos sie stało z programem pierwszym i nic nie było widać na ekranie ,tylko zakłócenia:( #####
co sie wydarzyło po tej scenie? pliz niech ktos mi napisze co było dalej!bo taka niewiedza wkurza:]
Potem w zasadzie już nic się nie działo... :) Pokazali na koniec jak Bridges prowadzi wózek inwalidzki, w którym siedzi Robert. Psychiatra mu opowiada, co się dzieje teraz z pacjentami szpitala, zadaje mu pytania, ale Robert nic nie odpowiada. I tak się kończy.
Wnioskować z tego można, że doktorek do końca myślał, że Robert jest szalony, a nie jest kosmitą i mówił mu o tym co się dzieje z jego kolegami (z psychiatryka). No i że Robert po upadku do wody, gdy chciał się zabić, odniósł liczne obrażenia - nie mówi, nie może chodzić itp. ale chyba nie to chciałaś wiedzieć, więc kończę te wywody :DD
pozdrawiam :P
No to trzeba było poglądać film do SAMEGO końca. Po napisach jest scena, która jednoznacznie określa stosunek dr Powell'a do Prota. (Doktor w ogrodzie swojego domku z tęsknotą w oczach przygląda się gwizadom przez teleskop)
Pozdr.
Tak, wiem. Jednak ja miałam na myśli to, że doktor rozmawiając już z Robertem traktował go dalej jak Prota. Przynajmniej ja tak to odczułam.
Pozdrawiam :]
Do licha, dobrze, że tu zajrzałem :).
Kiedy leciały napisy, to ja stałem przy oknie i patrzyłem na miasto (w niebo tylko chwilowo :) i nie widziałem tej ostatniej sceny. Ehh, trzeba będzie jeszcze kiedyś obejrzeć, bo ważna pointę straciłem :).
A nawiązując do miasta, to podobały mi się przerywniki w filmie, kiedy to pokazywane były różne migawki z ulic nocą z dobrą towarzyszącą temu muzyką...
nic sie nie dzialo?? hm... sama koncowka pokazuje wyraznie ze doktorek uwierzyl w K-Pax:) a kiedy mowi do Prota ze chcialby od niego uslyszec co sie wydazylo 27 lipca(?) pragnie sie tylko w swoich przekonaniach utwierdzic:) on wie ze kosmita juz odszedl a zostal tylko czlowiek pograzony w chorobie
No nic się nie działo w sensie, że był koniec filmu :P
Co do tej jego rozmowy to jakoś ja tego nie zauważyłam... może jakaś ślepa jestem ;)
pozdro :]
Pablo - moze i tak... ale jesli kosmita juz odszedł, a został tylko chory, to dlaczego dr Powell na koncu opowiada mu o dalszych losach podopiecznych kliniki?? (scena koncowa - Prot/Robert na wozku inwalidzkim)
No właśnie to mnie zastanawia... Bo przecież Robert jest kaleką, nie mówi, czyli ma rozległe uszkodzenia organizmu, pewnie nawet nie rozumie co doktorek do niego mówi... Ktoś potrafi to wytłumaczyć :)???
witam. Ja odebrałem zakonczenie tego filmu w ten sposób że Prot odszedł i zabrał jedna osobe ze sobą jak obiecywał. Sam fakt że owa osoboa znikła świadczy że był kosmita i że złapał "promień światła" udają się na K-PAX. Opuścił tym samym ciało Roberta w którym był od czasu jego samobójstwa. Po tym juz to był Robert. Byś może jego choroba ma związek z tragedia jaka sie stała jego zonie i dziecku oraz/lub obrażeniom mózgu jakich doznał przy próbie samobójczej (byc może to było tak że byc w śmierci klinicznej kiedy jego ciało przejął Prot by go ratować) Doktor z całą pewnośćią uwierzył że Prot był kosmitą o czym świadczyc może choćby ostatnia scena kiedy on przy teleskopie patrzy w niebo jakby szukał K-PAX. Odchodząć Prot powiedział że skoro odnalazł Roberta to prosi doktora by ten sie nim zaopiekował i doktor spełnił zyczenie Prota co widzimy jak go prowadzi na wózku i coś opowiada mu ale traktuje go jako Roberta bo to jest Robert. Prot odleciał na K-PAX.
dlaczego doktorek rozmawia z Robertem? dla samej rozmowy:) zreszat juz przyzwyczail sie do obecnosci kosmity i trudno mu sie pogodzic z faktem ze ten odszedl... ma nadzieje ze Robert kiedys wyzdrowieje i opowie mu o swojej przyjazni z mieszkancem K-Pax
Przed sceną z Robertem na wózku słychać głos doktora Powella, mówiącego, że Robert cierpi na schorzenie (nie pamiętam jego dokładnej nazwy), które uniemożliwia aktywne porozumiewanie się, ale prawdopodobnie pozwala pacjentowi słyszeć, co się do niego mówi. Dlatego właśnie dr Powell mówił do Roberta - na wypadek, gdyby ten mógł odbierać sygnały z zewnątrz.
a moze rozmawial z nim jak z Protem , mając nadzieje , ze ten jeszcze kiedyś wróci do Roberta ?
Całkiem możliwe... Czy to takie trudne do zrozumienia, że K-PAX w tym filmie istniał naprawdę? I że główny bohater w rzeczywistości "siedział" tylko w ciele mężczyzny?! Dla inteligentnego widza to oczywiste...