PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1313}

Kabaret

Cabaret
8,0 35 956
ocen
8,0 10 1 35956
8,5 32
oceny krytyków
Kabaret
powrót do forum filmu Kabaret

Cabaret dane mi było obejrzeć w całości, w swoim życiu zaledwie raz...i tak zaczęła się wielka sympatia dla musicali,jazzu, i Kabretu z lat międzywojennych w ogóle... ale Cabaret to coś zdecydowanie więcej niż musical, to najlepiej opowiedziana moim zdaniem historia o tym jak jedna z najmroczniejszych ideologii świata zaczęła zagnieżdżać się w umysłach zwykłych "zjadaczy chleba". Historia to opowiedziana perfekcyjnie, w niemożliwym do opisania oniryczno-surrealistycznym klimacie...gdzie choć jeszcze panują pozory zdrowia, to już śmiertelna choroba zaczyna toczyć zdrowe tkanki... Jako przyszły historyk muszę powiedzieć, że nic, żadna naukowa książka, żadne tomiszcza analityczno-krytyczne sytuacji Republiki Weimarskiej nie pokazały, nie oddały w tak sugestywny sposób atmosfery tych lat... Szczególnie w pamięć wbijają się dwa fragmenty filmu: utwór "Tomorrow belongs to me", ktory kończy się migawokowym wręcz ujęciem uśmiechu Mistrza Ceremonii, uśmiech ten demoniczny z leciutkim kiwnięciem głową mówi sam za siebie..: O to już się stało, lud pochwycił pieśń,teraz echo będzie się nieść dalej... Popatrzmy też na ludzi, którzy siędzą i słuchają młodego Hitlerowca..najpierw lekkie wahanie aby potem po kolei połączyć się w zgodny chórek unisono powtarzając Jutro należy do mnie...jedynie starszy (podajże najstarszy człowiek z tej grupy ) z dezaprobatą i rezygnacją słucha nowej pieśni. Czyżby symbol starego ładu zagłuszonego przez "nowy śpiew"??? I druga scena, właściwie ostatnie takty filmu (jesli mogę tak to ująć) scena pożegnania konferansjera...który na moment przystaje, robi ukłon aby nie odejśc ale uciec, a właściwie czmychnąć jeszcze przed nadchodzącą nawałnicą...i kapitalne, mistrzowskie, wręcz ujęcie krzywego zwierciadła, za którym siedzą hitlerowcy..ogladane o 3 nad ranem wywarło na mnie potężne wrażenie,które trwa do dziś....To ten film stał się dla mnie inspiracją do tematu mojejpracy licencjackiej, szkoda,że takie dzieła trafiają się tak rzadko... Wybaczcie te długie peany, ale ten film naprawdę na nie zasłużył i doprawdy nie mieści mi się w głowie, że nikt do tej pory nie wpadł na pomysł wydania go na dvd. to jest po prostu skadnal!!!!!

ocenił(a) film na 10
gaba_87

Fakt, sceny pamiętne. Również moje ulubione, ale mam ich więcej. Właściwie, wręcz mnóstwo, bo film jest nimi nadziany w ogromnej obfitości.
A scena w karczmie ze śpiewem chłopaka z Hitlerjugend była wycięta z kopii pokazywanych w Niemczech Zach. Nie wiem, jak to wygląda po zjednoczeniu.
Jak brzmi temat Twojej pracy licencjackiej? Może będę mógł Ci pomóc, bo miałem do czynienia z tematyką nazistowską (ost. wyszedł "Krytyczny słownik terminów nazistowskich" - bodaj taki tytuł, znasz może?)
A jeśli nawet nie, to chętnie porozmawiam.

hauser

tytuł licencjatu jeszcze nie jest dopracowany ( i znając mnie jeszcze przez długi czas nie będzie ;) ale tak najogólniej rzecznujmujac to tyczyć się bedzie historii kabaretu niemieckiego (a usciślając berlińskiego) w Republice Weimarskiej, (chyba, ze przyjedzie mi do głowy jakiś inny pomysł, ale póki co się na to nie zanosi ;) co do tego słownika, nie miałam przyjemności jeszcze go oglądac... generalnie to interesuje mnie też historia kabaretu ( ale i musicalu ) w ogóle... a od Cabaretu się właśnie zaczęło....
co do nazizmu mnie zawse bardziej interesował ten aspekt psychologiczny, społeczny... "jak to się stało, że się stało" z lektur mogę polecić Pamiętnik Waltera Tauska..kurcze już nie pamiętam dokładnego tytułu ale świetnie przedstawia jak szerzył się nazizm we Wrocławiu, hmmm sama muszę do tego kiedyś wrócić...

ocenił(a) film na 10
gaba_87

Niestety, historia kabaretów niemieckich okresu Republiki Weimarskiej nie jest mi znana. Chyba nie będziesz miała łatwo z zebraniem źrodeł, chyba, że niemieckich.
Jedyna książka, którą znalazłem po polsku na ten (tj. kabaretu) temat:
Lisa Appignanesi, Kabaret, Warszawa 1990
Powodzenia.

hauser

Witam po dłuższej nieobceności:) Wiem, że przede mną niełatwe zadanie, ale... już raz przekonałam się na własnej skórze, że przy dużej dozie cierpliwości, uporczywym "grzebaniu" w biliotekach, archiwach i necie, można wyciągnąć duuużo wiadomości. Heh zobaczymy póki co, to muszę się zająć czymś bliższym czyli proseminarium tu dla odmiany nastawiam się na coś związanego z barokiem :)
p.s.co do wątku cmentarnego to ostatnio spędziłam kilka dni w okolicach Międzygórza... cmenatarz w Wilkanowie... zamurowało mnie, zwykle na wiejskich cmentarzach zachowuje się kilka poniemckich pomników, a tutaj...praktycznie cała stara część cmentarza i to w jakim dobrym stanie! jak bedziesz miał okazję być w tych okolicach polecam Wilkanów :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones