Był w scenie po napisach w Gotg.

Za dzieciaka byłem na tym w kinie kilka razy, tak mi się podobał. Moja teoria spiskowa na temat Kaczora Howarda jest taka. Fani byli wk....eni na Lukasa bo ten obwieścił światu że nie będzie już kręcił kolejnych części Gwiezdnych wojen i właśnie dlatego nie poszli do kina na film o kaczce. Produkcja niczym nie odbiegała poziomem od innych filmów kina nowej przygody tamtych czasów. Efekty zrobili ludzie z najwyższej półki ILM ci sami co do Gwiezdnych wojen, Indiany Jones, Powrotu do przyszłości, Ducha, E.T. Prawie wszystkie ich filmy tamtego okresu poza Kaczorem Howardem były nominowane albo zdobywały Oscara za FX a tu nominacja do maliny nawet za to :-D

Ba, ale przecież wiele innych filmów uznawanych dziś za wręcz kultowe było w USA finansowymi klapami lub średniakami zaledwie zwracającymi koszty produkcji. Oprócz Kaczora Howarda pamiętam takie tytuły jak - Łowca Androidów, Kosmiczne jaja, Interkosmos, Piramida strachu, Wielka draka w chińskiej dzielnicy, Otchłań, Niekończąca się opowieść czy Złote dziecko.