W filmie wszyscy czarni byli dobrzy a wszyscy biali źli. I jeszcze ten Obama... na którego głosowano tylko z powodu jego skóry. Rasizm
Każdy jeden prezydent, nawet przedstawiony jako burak Johnson walczył w tym filmie o prawa czarnych bądź miał wątpliwości. Wśród czarnych walczących o swoje prawa byli też biali, którzy po równo z nimi byli bici i aresztowani. A główny bohater też nie był kryształowy, traktował syna jak gówno i przypomniał sobie, że trzeba walczyć o swoje, jak już było w Ameryce pozamiatane.