Gdy mówimy o kobiecie z super-mocą, jaka to jest postać?
Ellen Ripley? Nie, kobieta która stanęła naprzeciw zagrożenia i wzniosła się na wyżyny swojej siły. Później efekt inżynierii genetycznej.
Lorraine Broughton? Nie, utalentowana agentka lubiąca się napiepsz*ć, trenowana latami do tej roli.
Sara Connor? Nie, znów utalentowany, przywódca partyzantki miejskiej, która latami przygotowywała się do tej roli.
Lara Croft? Nie, archeolog? Poszukiwacz przygód lubiący życie na krawędzi.
Katniss Everdeen? Nie, nie ma supermocy, ciężko pracowała na swój sukces.
To poszukajmy dalej
Wszytkie super woman z X men, Mistique na przykład. Urodziła się jako mutant z ponadludzkimi możliwościami. Wykorzystuje swoje moce w walce, zabijaniu, które lubi.
Wander Woman? Nie, wojowniczka z krainy Amazonek wyssała swoją moc z mlekiem matki i wypociła w czasie lat treningu.
Co na ten temat mówią popularne poradniki dla kobiet?
„The New Superpower for Women: Trust Your Intuition, Predict Dangerous Situations, and Defend Yourself from the Unthinkable” Steve Kardian.
Z tytułu można się domyśleć, że chodzi o rozwój intuicji w drodze samorozwoju. Raczej długa droga najeżona różnymi trudnościami.
Szukajmy dalej
Rey z SW? Tak, mała złodziejka złomu okazała się intuicyjnie zdolna do walki na miecze, dowodzenia partyzantką, akcji gangsterskich jak napady. Po prostu czego się nie dotknęła, skutkowało to otwarciem sekretnej klapki w głowie i przepływem softwaru, który instalował się w jej wielordzeniowym procesorze.
Alita? Tak, ocalały „rdzeń” podłączony do sztucznych części ciała robota stworzonego dla chorego dziecka, nadaje im cudowne właściwości użyteczne w walce. Stopa która służy do chodzenia po ziemi sparaliżowanej dziewczynki, może przeciąć zbroję gigantycznego robota – cyborga i odrąbać mu opancerzony bark z ręką.
Ostatecznie pojawia się chyba rozwiązanie tej zagadki:
Kapitan Marvel, ziemska kobieta po kontakcie z obcą rasą Kree otrzymuje nadludzkie moce.
To jest to, żadne mutanty z nadludzkimi zdolnościami nawet nie zbliżają się do poziomu mocy jaki osiągnie zwykła kobieta po kontaktach z obcymi.
W komentarzach już polewka, słuszna zresztą ze względu na kontekst.
Ale ale jak to? Po kontaktach z obcymi facetami, (sondy, bakterie, wirusy) kobieta zdobywa super moce?
skandal