Gdyby nie odtwórca roli Sparrowa skończyli by na 1 części. Film jednego aktora. No może jeszcze Rush.
Na moje oko to "Karmazynowy pirat" był sporą inspiracją dla twórców "Piratów...". Oba tytuły są godne swoich czasów i warte polecenia. Swoją drogą świetnie się ogląda taki film, gdzie aktor w scenach kaskaderskich nie korzysta z pomocy dublera ;)
Kocham "Piratów..." ale jeszcze nie widziałam "Karmazynowego Pirata", więc nie mam porównania. Czy wie ktoś, gdzie można obejrzeć ten film?
Jeśli jeszcze nie widziałaś tego filmu i nie wiesz gdzie, to możesz zobaczyć kinolive
Zgadzam się :) Dziś takich filmów już nie kręcą. I mało jest takich aktorów, jak Burt. Oglądałam już kilka razy i jeszcze do niego wrócę :)
Teraz aktorem może zostać każdy, kiedyś to trzeba było mieć skilla ;)
Domyślam się jak widzowie z tamtego okresu musieli być podjarani gdy oglądali Karmazynowego Pirata.
Teraz w sumie to co najwyżej gry komputerowe są jeszcze bezkompromisowe jeśli chodzi o dobrą fabułę, np. taki Wiedźmin.
Kinem rządzą producenci i PG-13 ;)