PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=271956}
6,8 223 tys. ocen
6,8 10 1 223109
5,8 44 krytyków
Katyń
powrót do forum filmu Katyń

po obejrzeniu obu filmów szczególnie doceniłem wymowę tego drugiego. bardziej wzruszyło mnie kameralne zabójstwo jednego obozowego Żyda, który pewnie i tak by umarł na gruźlicę, niż wajdowskie sceny mordów, samobójstw, wypadków samochodowych, czy czego tam jeszcze. z 'katynia' szczególnie utkwił mi w pamięci chyba tylko obraz malaszyńskiego zasypywanego glebą bielicową, a chyba nie o to chodzi. i o ile serialowych aktorów mógłbym jakoś przełknąć, to serialowego scenariusza nigdy. mord katyński jest zbyt ważnym wydarzeniem, aby na jego podstawie kręcić tak słabe filmy.

o filmie takim jak 'fałszerze' można myśleć i rozmawiać bardzo długo, o zbrodni katyńskiej jeszcze dłużej. kiedy jednak robi się z tego jakąś multiwątkową epopeję (na podstawie scenariusza, który wygrał z innymi, bo został napisany przez Wajdę) i przetyka na zmianę telewizyjnymi gębami, po prostu opadają ręce. do tego ogromny budżet, dobre zdjęcia, muzyka i wyraźnie ograniczona przez reżysera praca montażystów.

tymczasem w 'fałszerzach' mamy trochę toporną pracę kamerzystów, świetny zamysł reżyserski + scenariusz (to przede wszystkim), klimatyczną muzykę i popularną ostatnio tematykę, ukazaną za to w nowym świetle. film dobry, ciekawy, zmuszający do refleksji, ale mimo wszystko w tym roku były lepsze. po prostu.

nie ma co płakać nad tym oskarem. po pierwsze, bo jest to chyba najbardziej komercyjna nagroda wszech czasów, a po drugie, że płakać trzeba nad 'katyniem', a o Katyniu pamiętać.

ocenił(a) film na 6
kinomaniaczek

"płakać trzeba nad 'katyniem', a o Katyniu pamiętać"

No to ci się udało. Poważnie, :). Bardzo trafne podsumowanie. A co do "fałszerzy" jeżeli rzeczywiście taki dobry film to chyba trzeba obejrzeć

Acha. Co do sceny mordów w "katyniu" to ja bym tak nie jechał bo po pierwsze nie były źle zrobione a po drugie- wiadomo.

ocenił(a) film na 4
joanson

nie mówię, że były źle zrobione, ale ile ich było i jaki był tego cel. rozumiem, że w filmie o Katyniu musi być scena mordu (a może - powinna) ale wytłumacz mi po co pan Wajda wsadził do scenariusza na przykład AKowca wpadającego pod samochód. miało mnie to wzruszyć, przerazić, przypomnieć o nieuchronności śmierci? to nie działa, za dużo tego było. za to Stenka siedząca w kinie i oglądająca pod przymusem proniemieckie dokumenty z ekshumacji - to był pomysł. niestety niemal niezauważalny i przytłoczony scenami z krwią, które miały chyba pokazać na co poszedł budżet filmu.

a 'fałszerzy' warto obejrzeć, chociaż nie jest to pozycja obowiązkowa, jak np. Bergman czy Fellini. powodzenia;)

a właśnie napiszę jeszcze co mnie niebotycznie wkurzyło ostatnimi czasy. oto wyniki ankiety na wp:
kto jest najlepszym polskim reżyserem?
Wajda: 84%
Polański: 13%
Kieślowski: 3%
postawiłbym tą tabelkę na głowie. a dla smaczku:
jaki jest najlepszy film wszechczasów?
'Katyń' (ponad 50%)
zacytuję pana Sikorę - 'społeczeństwo się spauperyzowało'

ocenił(a) film na 6
kinomaniaczek

"ale wytłumacz mi po co pan Wajda wsadził do scenariusza na przykład AKowca wpadającego pod samochód. miało mnie to wzruszyć, przerazić, przypomnieć o nieuchronności śmierci?"

Nie wiem co chciał przez to powiedziec bo Wajdy nie pytałem. Domyślam się tylko ze Wajda poprzez tą scenę chciał uzmysłowic widzom beznadziejność tamtych czasów. Wiesz, oporny wobec systemu koleś umawia sie z dziewczyną potem zrywa plakaty propagandowe, jest za to ścigany i wiadomo jak sie pościg konczy. Motyw doskonale pokazywał że "bierni" będą żyć dalej (i umawiac się z dziewczynami) a oporni marnie skończą. Motyw byłby naprawdę swietny gdyby nie był takim krótkim symbolicznym motywem i w zasadzie ja z tego motywu akurat bym uczynił motyw przewodni tylko zmieniłbym aktora bo ten ładny koles był jak dla mnie beznadziejnym aktorem. W zasadzie kazdy motyw bylby naprawdę dobry pod warunkiem że wajda uczynilby go głownym a z pozostałych albo zrezygnował albo ledwie zasygnalizował. Scena oczywiście miała tez wzruszac ale oczywiście nie wzruszała za bardzo bo bochater który zginał byl na ekranie ledwie 5 minut i żaden z widzów nie zdążył się z nim spokojnie zapoznać. No i oczywiscie te aktorstwo o którym mowiłem wcześniej.

"a właśnie napiszę jeszcze co mnie niebotycznie wkurzyło ostatnimi czasy. oto wyniki ankiety na wp:
kto jest najlepszym polskim reżyserem?"

To ciekawe bo ja widziałem inna ankietę na WP: "Czy liczysz na oskara w przypadku filmu "katyń". No i 58% odpowiedziało że tak a 48% że nie.
Z ankiety którą ty widziałeś wynika że polacy są konformistami i myślą na zasadzie: "Lubię to co większość lubi". A wg "mojej" ankiety wynikałoby raczej że polacy maja w dupie cudzy gust bo przede wszystkim mają własne zdanie. Spora rozbierznośc tych ankiet pokazuje przede wsystkim że nie należy im ufać a przynajmniej nie do konca.

Mnie inna rzecz zdenerwowała. A mianowicie reakcja polskich czołowych aktorów (Olbryski- akurat nie grał, Englert i inni którzy w filmie grali) na negatywne opinie na temat gry aktorskiej "katynia". Ja troche też się sztuką zajmuje i jeżeli podejdzie do mnie jakis koleś i powie ze "ten obraz jest gówniany" to ja bym nawet nie pomyslał żeby powiedzieć że się nie zna, ze nie ma prawa tak mówić, że nie ma gustu. Odpowiadam wtedy zazwyczaj: "to jest twoje zdanie chłopie, zyjemy w wolnym kraju i wolno ci je wyrazić". Najwyraźniej polscy artysci filmowi (z Wajdą na czele) akurat nie mają dystansu do samych siebie i wogóle nie przyjmuja do wiadomości ze widz moze miec odmienne zdanie.
Sumując -Wajda jak dla mnie przez widzów został wykreowany na polskiego papierza kinematografii, dobrze czuje sie w tej roli a my płacimy za to słoną cenę.

Pozdro

ocenił(a) film na 4
joanson

zgadzam się z większością tego, co napisałeś, poza tym, że 'papież' pisze się przez 'ż':)

jeszcze przed rozdaniem oskarów przeczytałem ciekawy artykuł w regionalnej gazecie. był zatytuowany 'czy 'katyń' ma szanse na oskara? niestety tak, bo konkurencja do wybitnych nie należy' i to chyba wszystko co można powiedzieć w tej sprawie. cieszę się, że go nie dostał, a jednocześnie szkoda, że nie był lepszy, nie dostał statuetki i nie rozpowszechnił tematu zbrodni katyńskiej na szerokie grono odbiorców.

ocenił(a) film na 6
kinomaniaczek

A mnie troche szkoda że nie dostał. Pocichu liczylem na to że dostanie mimo że jest totalnym sredniakiem a jakby nie mówić średniak nieraz oskara dostawał. Liczyłem ze wzgledu na to że caly świat dowie się o tym zakazanym przez ostatnie dziesieciolecia ciekawym epizodzie z okresu II wojny swiatowej. No i decyzja akademii mnie na ziemie sprowadziła. Jestem trochę zdenerwowany na Wajdę że jakby nie mówic zmarnowal ogromną szansę. Bo sam temat wręcz idealnie nadaje sie by zrobić na jego podstawie naprawdę świetny, poruszajacy film. A Wajda nie dość że sam nie potrafił to jeszcze zablokowal mozliwości innym reżyserom. Normalnie plakać sie chce ale byloby to bez sensu bo nawet jeżeli ostatnio nie nakręcono żadnego dobrego filmu historycznego w Polsce to wkoncu zawsze mozna obejrzeć film zagraniczny.

Nie ma co więcej biadolic, czas wziać się za ogladanie "Fałszerzy". :)