1) Zacznijmy czemu 3 nie 1. Scena rozstrzeliwan była poruszająca, Jan Englert - to podnosi ocene
2) Obowiązkowe pielgrzymki uczniów (nie za darmo) napedzały machine $
3) Marna historia miłosna
4)W JAKIM FILMIE NIE ZOBACZYMY ŻMIJEWSKIEGO (jest wszedzie jak żebrowski)
5)Rozreklamowany ze sie chciało wymiotować... a nic niezwykłego nie bylo
Po wyjsciu z kina ze znajomymi bylismy poruszeni tą sceną zabijania ich. Ale jak podsumowalismy cały film... Mozna było pominąć początkowe 100 minut
czy według Ciebie, duża frekwencja, drażniący sposób promocji, wpływa na ocenę filmu jako takiego?
Bo już trochę czasu minęło od premiery, bo już nie widać tych wycieczek szkolnych ...
nie zazdroszcze Twojego płytkiego spojrzenia na świat, żałosne jest to co wypisujesz. tyle w tym temacie. z takimi nawet nie ma o czym dyskutować.
Czy nie sądzisz że wypisywanie takich rzeczy o kimś kogo wcale nie znasz, nie jest bardziej płytkie i żałosne?
wiesz, Witkacy przewidując, że takie debile, jak ty, będą dziećmi rewolucji proletariatu, strzelił sobie w łeb
naprawdę mu się nie dziwię
Niejednej osobie też chce się strzelić sobie w łeb, kiedy widzi się skrajny brak szacunku do zdania drugiego człowieka...
Zgadzam się z większością argumentów - film, który miał być ważny - stał się komercyjną sieczką niewartą uwagi (chyba, że chwili ciszy nad tragicznie zamordowanymi ludźmi).
bez obrazy, ale twoja wypowiedź jest śmieszna!
powiedz mi czy znasz jakiegoś dzieciaka, który na siłe był termoszony do kina. do kina szedł ten KTO CHCIAŁ!
byłam na tym filmie z klasą, ponieważ stwierdziłam, że zdobędę tam wiele watrościowych widomości, przedstawionych przy pomocy nienagannej gry aktorskiej.
nie pomyliłam się. film mi się bardzo podobał.
mówisz o marnej historii miłosnej, ciekawa jestem jaka według ciebie historia byłaby cudowna?
Żmijewski - charyzmatyczny aktor, uważam, że idealnie pasował do roli którą miał.
wiem, że każdy może mieć swoje zdanie i ja nikomu nie zabraniam dzielenia się swoją opinią z innymi, ale zanim coś napiszesz, wypadałoby znaleźć jakieś przemawiające argumenty, bo z tego miejsca sugeruję, że twoja ocena jest bezpodstwana.
Zgadzam się z _maalinem. Twoja wypowiedź jest żenująca i niestosowna. Wajda nie zrobił tego filmu tylko po to, żeby zarobic kase, ale żeby ukazać polakom, ale i całemu światu historię oficerów zabitych w lasku katyńskim. Dobieranie aktorów, mnie to tak naprawdę nie interesowało. Czy wybierze Żmijewskiego, czy Pazurę naprawdę mi było by to obojętne. Jedynie co mnie interesowało to pokazać widzowi, co się tak naprawdę wydarzyło.
A oprócz tego ten, film nie powinien być oceniany w hołdzie dla tych wszystkich ludzi, to co przezyli. Bo wątpie, że ktoś by się chciał zmienić na ich miejsce.
zenujące jest wasze wyzywanie bez argumentow. No wiesz ja znam przykład gdzie jak dzieci nie szły do kina to miały nieusprawiedliwiony dzien. Chocby rodzic przyszedł do szkoly i usprawiedliwiał. Wiec mi to wystarczy. Uwazam ze zmarnowano możliwosc pokazania jak to naprawde wygladało, A w całym filmie chodzilo bardziej o dowalenie "ruskim". Jakos nie widze filmu "Auschwitz"
"zenujące jest wasze wyzywanie bez argumentow."
nikt się tu nie wyzywa, ja nie piszę tutaj niczego, co mogłoby kogoś nie daj Boże urazić.
"No wiesz ja znam przykład gdzie jak dzieci nie szły do kina to miały nieusprawiedliwiony dzien."
to jest niemożliwe. jeśli ktoś nie chciał, to zostawał w szkole i miał najnormalniej w świecie lekcje. chodzi o to, że masz wybór kino albo lekcje. nie, że jeśli nie pójdziesz to jakby cię w ogóle w szkole nie było.
Ehhhh...
Ktoś wyraził swoje zdanie... No może dość dosadnie, ale nikogo nie obraził... a tu zaraz poleciały niezbyt kulturalne komenty w jego stronę... Nawet jakieś hasło o Witkacym i rewolucji... Hehehehe...
Takie tylko spostrzeżenie...
A teraz do rzeczy...
Chciałem przy okazji wyrazić swoje zdanie na temat Katynia.
Ja wystawiłem filmowi 1/10 w kilku powodów:
- Muzyka. Przez większość filmu w ogóle jej nie zauważyłem. Może była, ale nie "rzucała się w uszy". Dla mnie była słaba i zupełnie nie budowała napięcia/klimatu. Film był taki "suchy".
- Aktorzy. To chyba najbardziej drażniło mnie w filmie. Twarze znane (niestety) z polskich stelenowel, które jak wiadomo nie są najwyższych lotów. Podobał mi się jedynie Andrzej Chyra, który nadał swojej postaci trochę charyzmy. Reszta spisała się słabo, a najgorzej chyba pani Ostaszewska. Same "teatralne" (czyli sztuczne) gesty. Ten element zdecydowanie poniżej przeciętnej.
- Mało Katynia w Katyniu, czyli pomysł ukazania historii z perspektywy żon zamordowanych oficerów. Zupełnie nietrafiony, tylko rozwlekł film. Źle rozplanowana fabuła skupiała się na postaciach kobiecych, które zostały źle zagrane, a efekt wiadomo jaki...
- Dobra była tylko ostatnia scena, a to stanowczo za mało.
Z wyżej wymienionych powodów film zamiast poruszać zwyczajnie mnie nudził. Kiepski technicznie, aktorsko i fabularnie. W niektórych scenach zamiast czuć smutek/poruszenie/zachowywać powagę, byłem zażenowany/znudzony. Np: scena "rozpaczy" pani Ostaszewskiej.
Po tej całej kampanii i komentarzach oczekiwałem wiele i byłem zawiedziony.
Jak to dobrze ze ktos mnie zrozumiał. Powiem tak. Film powstał na złośc Rosjanom. Lat mam tyle ze nie pamietam oczywiscie tych wydarzen, lecz widze co sie dzieje teraz i ze zamiast przyjazni z rosja ktora nam dałaby tansza rope i gaz mamy ryzyo wojny przez bronienie interesow jankesow. Mam w głębokim D. co sądzą antyrosyjscy fanatycy pragnący miłości braci amerykanów. Ja oceniam film. I jak powiedzialem a ocene uzasadniłem.
PLUSY
1.Jan Englert i jego gra
2. Scena rozstrzeliwań
3. Jako taki rozmach jak na polski film. Wiec naciągnijmy. Powiedziec mozna ze ogladanie tego typu filmu w kolorze pozwala nam młodym wyobrazić sobie ten horror.
MINUSY!!!!
1) Gwiazdy: Ostaszewska, Małaszyński i na Boga doktor burski których pełno wszędzie i grają ... eh Mroczek lvl
2)Za długi
3) Za mało skupiony na losie tych zołnierzy - 80 min filmu poswiecone na...
4)... banalną historyjke miłosną. Niepotrzebną nikomu w takim filmie i zrobioną nieudolnie
5) Film stworzony na złosc Rosjanom a nie ku czci POLEGŁYCH
6) Swego czasu był tyle reklamowany ze sie odechciewa czegokolwiek juz na napisach poczatkowych. na zasadzie ze jak 344324 raz wyskakuje kot TRU SRU to juz nikt nie chce byc w Heyah
7) Muzyka pendereckiego ? JAKA MUZYKA
8) Wiem ze moze bym sie wtedy zalamał ale rozstrzeliwanie mimo wszystko mogli zrobic brutalniej... chocby efekty z filmu sprzed 10 lat-Szeregowiec Ryan. Wtedy by to poruszało totalnie
Dlatego naciągniete 3/10
A ja się zgadzam z autorem tematu :) Mam dokładnie takie samo spojrzenie na ten film i tyle. Jak dla mnie nudna historia z ciągle tymi samymi aktorami, których gra aktorska jest równa zeru.
A oto powody dla których niedałabym Ci nawet 1 ptk za twoje argumenty:
1) "Pielgrzymki" uczniów były po to, żebyśmy my, tumany, którzy nie doceniamy tego co mamy i za co walczyli nasi dziadkowie, dowiedzieli się, jak to było kiedyś i co musieli oni przeżyć.
2) Marna historia miłosna? No proszę... A co Ty byś chciał jakąś brazylianę? Masz to zrobione na faktach autentycznych, więc nie będą Ci wstawiać milionów serduszek i jeszcze najlepiej różowych kucyków beztrosko biegających po łące. Błagam ;/
3) No to zamiast Żmijewskiego, weźmy jakiegoś znawcę win spod monopolowego. Oto będzie najlepsza obsada. Żmijewski gra w wielu filmach, bo jest jednym z lepszych polskich aktorów. Gdyby nie był, to by go nie angażowali do filmów - proste.
4) No bo najlepszy oczywiście jest rozlew krwi, a jak! Bo po co młodemu człowiekowi świadomość, dlaczego była ta rzeź? Pf, mało istotne. Najważniejsze żeby krwi było dużo, proste.
1) Tak wiem gineli. Członkowie mojej rodziny tez. Ale chodzi mi o to ze całe te "hohoho ile to ludzi nie ogladnelo" jest głownie spowodowane wycieczkami (mniejszym/wiekszym przymusem)
2) Dałoby sie to zrobic lepiej. Poprostu. Kobieta gra nijak. Mało scen gdy on np mysli o tym co było z nią. Film by bardziej poruszał gdyby wątek miłosny był podobny jak w dajmy na to Gladiatorze. Ze on widzi zone, ze przypomina sobie rozmowy, slub. W ten sposob mozna było to przedstawic. A mniej skoncentrować sie na innych rzeczach w tym wątku.
3) Nie nie. To jest wciskanie na siłe. Mamy tylu zdolnych aktorow. A wszedzie wciskamy tych co ich ludzie z seriali lubią. Kazdy film i serial to te same twarze.
4) Chodzi mi poprostu o to o czym pisze w pkt 2. Nie lubie krwi w filmach ale Gladiator, Szeregowiec Ryan i tego typu filmy poruszają wątkami miłosnymi czy realizmem walki/smierci. Tu niema tego ani tego
Czlowieku jak ty mozesz porownywac ten film z Gladiatorem czy Szeregowcem Ryanem??? To nie mial byc film z rozmachem, to mialo byc kino kameralne. Poza tym Ostaszewska to bardzo dobra aktorka i dla mnie zagrala bardzo autentycznie. To ze gra w serialu nie umiejsza jej umiejetnosci. Po prostu takie czasy. Co do Zmijewskiego, zagral conajmniej poprawnie. Radze ci, obejrzyj sobie wiecej filmow, szczegolnie takich niszowych a nie sama komerche typu Gladiator.
Nie wiem co to jest 'fakt autentyczny', ale powedz mi co to jest 'fakt medialny', że przytoczę wynalazcę owego określenia - Drogiego Bronisława.
Twój "fakt autentyczny" to masło maślane. Fakt z natury jest autentyczny.
Pielgrzymki uczniów były dlatego, że niektóre szkoły ustaliły sobie ten film jako obowiązkowy. Wszyscy wiedzą za co walczyli nasi dziadkowie (czytaj: wykłady na lekcjach historii) i Pan Wajda nie musi nikogo uświadamiać.
Historia miłosna marna. Było zbyt wiele wątków i odnośników zamiast jednego konkretnego.
Żmijewski BYŁ dobrym aktorem, teraz jest marnym (nawet na deskach teatru gra przeciętnie). Obejrzyj go w "Lawie", gdzie zagrał naprawdę b. dobrze, a dopiero potem oceniaj jego nędzną grę w Katyniu.
W filmie nie wytłumaczyli dlaczego była ta 'rzeź'. Będący na seansie obcokrajowiec, który dotąd nie wiedział nic o Katyniu, po filmie wciąż o nim nic nie wiedział... Więc aby zrozumieć film w pełni i tak trzeba być przygotowanym merytorycznie.
PS Skoro taki z ciebie mądrala, mógłbyś wytłumaczyć czemu była ta 'rzeż'?
PSS Tekst o znawcach win spod monopolowego żałosny. Tylu zdolnych aktorów a ty bezgranicznie wierzysz w wielki talent Żmijewskiego... Co za młodzież
Po wyjsciu z kina ze znajomymi bylismy poruszeni tą sceną zabijania ich. Ale jak podsumowalismy cały film... Mozna było pominąć początkowe 100 minut
dokladnie. jedna kilkuminutowa scena wywolala wiecej, wywolala w ogole jakies emocje niz cala, zupelnie niepotrzebna i slaba reszta filmu. ode mnie ma tez tylko za tę scene 3/10. gdyby nie ona byloby 1.
czyli co mieli ich zabijac przez caly film? Przez poltora godziny? Wtedy bylbys usatysfakcjonowany?
a czy emocje wywolywac moze tylko zabijanie? nie. usatysfakcjonowana bylabym, gdyby to bylo choc w czesci tak zagrane jak w rewersie, gdyby wszystkie typowe dla filmu elementy byly porzadne, a tu przez 100 minut mam totalne usypianie widza, bo nic sie nie dzieje! i nie chodzi mi tu o strzelanie itd., po prostu ten film jest slaby nawet w elementach gdzie akcji nie ma, to tylko swiadczy o miernosci grajacych tu aktorow. gdyby powstal dokument o katyniu, w ktory wplecionoby ostatnie 20 minut filmu mielibysmy na pewno i tak bardziej wstrzasajacy i emocjonujacy obraz niz ten film (a zaznaczam, ze bylby to film dokumentalny)
Nie. Nie porównuje tego do szeregowca ryana czy gladiatora. Nie wymagam scen batalistycznych czy nie wiadomo jakiego rozmachu. Czy porządne przedstawienie tragedii rodzin, żon, dzieci to tak dużo? Czy lepiej wszystko chaotycznie na całego zaprezentować. Pomieszanie z poplątaniem. A film można było zrobić tak zeby poruszało 100 min a nie 10. Naprawde scena koncowa mocna. Lecz cała historia mogłaby być tak zrobiona, żeby widzowie przez łzy w drzwi wyjsciowe nie trafili, bo bardziej wzruszył mnie oglądany dzis film Disney'a niz ta marna historia miłosna w tym dramacie.
miłośnicy katynia, dzieci, generala i tego ksiedza - iczcie potanczcie - z wami dyskusja wyglada tak:
_ nie podoba mi sie film - ziom przedstawia argumenty, a wy wszyscy popieprzency piszecie:
1)- JESTES NIEDOJRZAŁy
2)- JAK NIE ROZUMIESZ HISTORII TO JESTES PATRZ PKT. 1
3)- JAK CI SIE NIE PODOBA TO JESTES PATRZ PKT. 2
4)- JAK NIE UWIELBIASZ POLSKIEGO GOWNA PATRZ PKT. 3
aaa cos odemnie na koniec... idźcie popłaczcie sobie jeszcze...
Dokladnie. Bo nie wypada krytykowac filmu, bo to oznacza rowniez ze nie mamy szacunku do historii.. Gdzieś tu jest logika?
To jest forum filmowe, a nie historyczne. Oceniamy więc film, a nie wydarzenie historyczne. Każdy z nas wie jakim wielkim złem było to wydarzenie. Moja konkluzja jest taka, że jeśli by wyciąć ostatnie 10 minut to okazuje się że ten film nie mia jakiejkolwiek wartości, a tak być nie powinno.
PROSTE. FILM JEST BADZIEWNY. Calutki poza końcówką... A jako że musiał na siebie zarobić to wysylano do kina szkoły licea itd. Proste i logiczne. Wajda jest coraz starszy i coraz słabszy
Miałam na myśli, że wiele osób tutaj na forum utożsamia film z tym wydarzeniem, co jest z założenia idiotyczne. Poza tym masz całkowitą rację.
Mnie film się podobał. Nic mnie tam nie nudziło, nie wydało się chaotyczne czy sztuczne. Oczywiście trudno nie utożsamiać filmu :Katyń" z wydarzeniami, które przedstawia (sama uczyłam się jeszcze zafałszowanej historii), ale niezależnie od tego film mnie wciągnął, zainteresował, przeżyłam go od początku do końca.
Zgadzam się z kuboski7. W mojej szkole zmuszali i mówili że będzie z niego wypracowanie. Ten film jest rzeczywiście na złość Rosji. W filmie nic nie ma o tym że ci oficerowie w wojnie z Rosją pojmali 200 000 radzieckich żołnierzy i ślad po nich zaginą. Że znęcali się nad Rosjanami, Białorusinami, Ukraińcami, Litwinami, Żydami i Polakami wsadzając ich do obozów. Że bawili się, a zwykły szary polak korzonki wpieprzał. Lecz nie twierdzę że byli tacy wszyscy. I jeszcze jedno nie powiedziałbym że to było ludobójstwo tylko zemsta.
Oczywiscie ze to nie było ludobójstwo. Ludobójstwo jest na osobach cywilnych. Zresztą jakos nikt nie przezywa tego ilu oficerów zginęło w Auschwitz w Gross Rossen itd. Moze dlatego ze pani Steinbach kazała by płacic za gaz
Gdybym się nie uczył historii to po obejrzeniu tego filmu doszedł bym do wniosku, że po rozpoczęciu wojn y Rosjanie od tak, dla kaprysu postanowili zbić tysiące Polaków, tak bez powodu. Jedyne czego z tego się można dowiedzieć to to,że Rosjanie zabili zabili Polaków. To całe przesłanie filmu chyba ;/
Ja tak nawiązując jeszcze do tych szkół. Ten argument jest bezpodstawny. Przepraszam, czy Wajda chodził po szkołach i namawiał dyrektorów do tego, by puścili dzieciaki na film?
Sorry, ale z reguły jest tak, że filmy historyczne czy na podstawie lektur będą oglądane w kinach przez szkoły.
Samego filmu nie miałem jeszcze okazji oglądać. Może kiedyś się skuszę, ale na razie komentarze mnie zniechęcają.
Co do szkół - no sorry, ale jak np: kręci się lekturę szkolną to wiadomo że targetem są uczniowie szkół. TO samo było z Katyniem - było wiadome, że wszystkie szkoły na to pójdą.
A z powodów politycznych poszli także żołnierze WP.
"W filmie nic nie ma o tym że ci oficerowie w wojnie z Rosją pojmali 200 000 radzieckich żołnierzy i ślad po nich zaginą. Że znęcali się nad Rosjanami, Białorusinami, Ukraińcami, Litwinami, Żydami i Polakami wsadzając ich do obozów. Że bawili się, a zwykły szary polak korzonki wpieprzał."
Nie ma też nic o UFO, szarży Abramsów w Bitwie Warszawskiej, zdobyciu Moskwy w 39' i innych równie prawdziwych rzeczach.