Naprawdę wstrząsająca jest ostatnia scena, w lesie.
Ale na tym się kończy. Film się ciągnie, za dużo jest pokazane tego, za mało tamtego, mało spójności.
Nie rozpisuję się.
Przepraszam, jednak dochodzę do wniosku, że za mało napisałem.
Ze strony artystycznej faktycznie jest tak, jak napisałem wcześniej, ale krzywdą byłoby nie dodać, że film zawiera niesamowicie ważne treści i należy go obejżeć. Każdy film o wojnie jest ważny, ten jest jednym z ważniejszych, ze względu na temat.
Ale naprawdę, czegoś chyba zabrakło...
Obejrzeć, zapamiętać, szanować.