Bo ja właśnie nie jestem pewna... Ona zginęła? bO tak mi się wydaje, ale nie jestem pewna....Ale jak dokladnie? odpowiedzcie mi jak najszybciej!! z góry dziękuje:)/mAKA
Z tego co pamiętam to nie zginęła. Poszła do fryzjera, który ściął jej włosy. Potem spotkała się z siostrą i rozmawiały o bracie (Małaszyńskim)
A wiec...... Ona kazala zrobic tablice na grob brata, na ktorej pisalo, ze zostal on zamordowany w 1940. NKWD chcieli zmusic Agnieszke do podpisania oswiadczenia, ze za zbrodnie katynska odpowiadaja Niemcy. Ona sie nie zgodzila i zabrali ja gdzie i tu watek sie urywa. Przypuszczam z e trafila do wiezienia lub zostala zamordowana...
Bruno, oświadczenie Niemcy przedkładali Róży, granej przez Stenkę.
Agnieszki(Cielecka) nie było wtedy w Krakowie.
Nie, nie zginęła w filmie. Została aresztowana i być może w skutek tego, że twardo stała przy swoim skazana na śmierć w poszlakowym procesie. Oczywiście równie dobrze mogło być zupełnie inaczej, to postać zupełnie fikcyjna.
Niestety Sten ale ucieklo ci pare rzeczy z projekcji co moze swiadczyc ze moze jednak poczules lekka sennosc na tym filmie (co oczywiscie sie zdarza bo film raczej rewelacyjny nie jest ale to co cenie w nim najbardziej to tresc jaka ze soba niesie a nie forme w jakiej zostal przedstawiony). Bruno ma racje Agnieszka tez dostala takie oswiadcznie do podpisania. Nie podpisala go w skutek czego zostala wyprowadzona i sprowadzona do kazamat. Bardzo symboliczna scena byla kiedy schodzac w dol schodami przystanela na chwile, popatrzyla sie w gore w strone swiatla zamierajac w bezruchu, po czym ruszyla w dol ku ciemnosci. Dla mnie wyraz jej twarzy w tym momencie mowil, -zegnajcie wybieram mordowanych niz mordercow, podziele los swojego brata- . Co sie z nia stalo? Niewiadomo. Rezyser pozostawil ten temat w sferze domyslow. Mogla zostac zamordowana, wywieziona, lub przesiedziec kilka lat w wiezieniu i wyjsc na wolnosc. Kazdy sobie to zinterpretuje tak jak czuje.
Poz zakonczeniu wojny gdy byla na posterunku, takze zostala "poproszona" o podpisanie takiego oswiadczenia. Wiem bo wczoraj bylam w kinie ;)
Jasne, oczywiście nie zwróciłem uwagi: po zakończeniu wojny aresztowali ją nie Niemcy tylko Polacy, komuniści. Gdy Niemcy byli w Krakowie, gdzie dzieje się akcja, Agnieszka jak wiadomo walczyła w Warszawie, w powstaniu tak jak napisałem.
Bruno też napisał dobrze.
Dziekuje:)) też widziałam to co opisywał bodajże Bruno, że spojrzała góre i w ogole wyraz jej twarzy i mialam wrażenie, ze tak jakby szła na ścięcie..ale to chyba nie te czasy:PP
A nie zwróciliscie uwagi, że zanim zeszla na dół, to zdjęli jej pasek tak jak oficerom tuż przed zastrzeleniem???
To jest typowy, wręcz symbolicznie pokazany przykład losu powstańców AK.
Dłuuuugo siedziała w areszcie, albo zmiękła i przyznała się przed sądem do wymyślonych czynów przeciw Polsce Ludowej, sypnęła jeszcze kogoś innego i dostałą kilka lat. Albo jeśli nie, sąd sam to stwierdził skazując na karę śmierci, lub dłuższy wyrok.
Cała symbolika sceny sugerowała jej śmierć. Była współczesną Antygoną - a Antygona zginęła. Sądzę, iż analogicznie do tego wątku greckiej tragedii reżyser chciał zasugerować śmierć, ale tego nie pokazał.