Słychać tu na filmwebie wiele głosów czepiających się muzyki (tu się musze zgodzić) co i niekiedy aktorstwa.
Ale chyba jednak jeśli znajdują sie ludzie dający 1 lub 3 z tego powodu to znaczy,że są na tyle tępi by nie
zauważyć o co w filmie chodzi. Niespójność? Może, jednak wiadomo,że Wajdzie chodziło o ukazanie Zbrodni
Katyńskie nie jako masowej rzezi prawie 10 tys. ludzi ale bardziej jako dramat ich rodzin. Pan Wajda w swej
profesji spisał się moim zdaniem perfekcyjnie. Dobrze też, że zachaczono o Polske Ludową mimo iż
mogliśmy ogrom jej zbrodni zobaczyć w 'generale Nilu'. Bardzo dobry pomysł z wplecieniem kronik. Niektóre
sceny bardzo poruszające.