Muzyka skomponowana przez Pendereckiego była najlepszym z możliwych wyborów. Klimat, budowanie nastroju, a przede wszystkim ogromne emocje - to wszystko znajdziemy w jego twórczości, a gdy jeszcze dodać ją do filmu rozmiarów "Katynia", daje nam to obraz absolutnego arcydzieła. Wspomnijmy chociaż "Lśnienie" Kubricka z Jackiem Nicholsonem na podstawie prozy Kinga. Nie wyobrażam sobie, by którakolwiek muzyka była doń lepsza.