PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=271956}
6,8 223 tys. ocen
6,8 10 1 223106
5,8 44 krytyków
Katyń
powrót do forum filmu Katyń

Film na którym nie udało mi się nie zasnąć. Braki w reżyserii - drewniane dialogi ,sceny są zatomizowane nie trzymają się fabuły . Zdjęcia nierówne i niedopracowane ,kilka pięknych ujęć reszta jakby zrobiona "na odwal" . Co krok prostackie stereotypy (scena z żołnierzem radzieckim robiącym sobie onuce z polskiej falagi). Ale największym mankamentem jest gra aktorów - drewniana Komorowska i główna bohaterka nie potrafiąca oderwać się od Na dobre i na złe.
POd koniec seansu z kilku rzędów rozlegało się chrapanie - niech to będzie recenzją tego dzieła .

ocenił(a) film na 6
rgmagnolia

poza tym scena z rozdzieraniem flagi, pomimio ze troche patetyczna jest dobra, gdzie tu niby jakiś prostacki stereotyp??? chyba w ogole nie wiesz co to była armia czerwona, akurat w tym filmie jest tyle antyrosyjskich akcentów ile byc musi

Komorowska nie jest wcale taka zła, nie wiem czy nie moze się oderwac od na dorbe i na złe bo nie oglądam, natomiast porażką było obsadzenie jednej z ról "aktorem o wiecznie tym samym wyrazie twarzy" - Małaszyńskim

poza tym jak czytam że ktoś może zasnąć, przy tym co się dzieje na ekranie, zwłaszcza w końcowej scenie filmu to po prostu brak mi słów dla takich komemtarzy...

ocenił(a) film na 4
sickboy_4

To jest tylko film -zdystansuj się do tematu - nie rozmawiamy tu o Katyniu tylko o filmie Katyń - który jest poprostu mierny .

ocenił(a) film na 6
rgmagnolia

do wielu rzeczy można się przyczepic ale wg mnie jest dobry

ocenił(a) film na 4
sickboy_4

a jesteś w stanie pokazać dobre strony tego filmu pomijając naturalnie dobór tematu ?

ocenił(a) film na 6
sickboy_4

Stwierdzenie, że pod koniec seansu w kinie rozległo się chrapanie, jest tylko barwną konfabulacją autora tekstu. Jestem świeżo po seansie w łodzkim "Bałtyku" i przez cały czas mam przed oczami [i w głowie] rekonstrukcję mordu przedstawioną przez Wajdę. Mozna o tym filmie mówić dużo złych rzeczy, ale jeśli coś czyni go znakomitym dziełem, to dramaturgia końcowej sekwencji. Wracając do spania w czasie seansu, to w moim przypadku wszyscy widzowie byli zdruzgotani tym, co ujrzeli na ekranie. Miałem wrażenie uczestnictwa w nabożeństwie, po zapaleniu świateł widziałem młodych ludzi, siedzących w zadumie w fotelach i przeżywających to, co zobaczyli.
Film ten z pewnością nie jest pozbawiony wad. Osobiście razi mnie jak aktorzy mówią do mnie pełnymi zdaniami i dużymi literami z ekranu, tak aby najgłupszy widz wszystko zrozumiał. Rozczarowuje mnie pani Ostaszewska, którą ceniłem za kilka znakomitych ról. Poza tym mam wrażenie, że film jest nierówny. Sceny genialnie zagrane, znakomite epizody mieszają się z wątkami nie wzbudzającymi zainteresowania widza. Nie rozumiem absolutnie celowości sekwencji z młodym człowiekiem z AK, ponadto zbyt dużo w tym filmie jest przypadkowych zbiegów okoliczności, łączenia ze sobą postaci w sposób mało prawdopodobny.
Wszystkie te niedoskonałości jednak bledną w końcowych scenach, w głowie po prostu zostaje tylko tragedia pojedyńczych ludzi, nieuchronność przeznaczenia i okrucieństwo oprawców.
Ostatnią moją refleksją jest spostrzeżenie, że prezentacja tego filmu za naszą wschodnią granicą [mimo prób czynionych w tym kierunku] wydaje mi się całkowicie nierealna.

ocenił(a) film na 6
rgmagnolia

moje przemyslenia

http://www.filmweb.pl/topic/714517/nie+jest+%C5%82atwo+ten+film+ocenia%C4%87.htm l