"Katyń" to najlepszy film jaki widziałam!!! wszystko było dokładnie zobrazowane, nawet "pusta" młodzież wiedziała o co chodzi!
ostatnia scena była mocna, w kinie ucichły odgłosy chrupanego popcornu, wszyscy z przerażeniem i trwogą(?) wpatrywali się w ekran...
"...guziki...zostaną po nas guziki..."
Jejkuuu!
To jest śmieszne, jak wszyscy (zastanawiające jest, że głównie mężczyźni) czepiają się "Katynia" bo "grał tam Małaszyński". Dlaczego? Bo jest jedna z głównych postaci w "Magdzie M."? I co z tego?
Żałosna jest ta alergia na Małaszyńskiego. Zwłaszcza, że w "Katyniu" zagrałam całkiem nieźle.
A jak myślisz? Jest popularny. Ostatnimi czasy wyzywa się wszystko co popularne. Najbardziej mnie niedawno rozśmieszył niedawno komentarz do Ekipy Holland. Że jedną z głównych zalet serialu jest to że nie gra tam Małaszyński.
Czemu Wiedźmin się nie udał? Bo Małszayński grał faceta w karczmie :P.
A moim zdaniem film był interesujący, ale można było zrobić go lepiej... Był poruszający, pomógł zrozumieć znaną z podręcznika prawdę historyczną, tylko że... Takie to było płaskie.
No i dodatkowo uważam, że bardziej oddawałoby klimat tamtego zdarzenia obsadzenia nieznanych, offowych aktorów, którzy nie mają żadnych łatek (A. Żmijewski - pan doktor z serialu, A. Chyra - komornik, P.Małaszyński - amant). Wiem, że Ci aktorzy są świetni, że obsadzenie ich to przepis na sukces, że dali radę w swoich rolach, ale jednak Ci w lesie katyńskim pozostali w dużej mierze anonimowi... Myślę więc, że gdyby aktorami nie byli ludzie kojarzeni z innymi produkcjami, to film byłby bardziej realny, a mniej 'filmowy'...
""Katyń" to najlepszy film jaki widziałam!!! wszystko było dokładnie zobrazowane, nawet "pusta" młodzież wiedziała o co chodzi!"
i tylko dlatego że film został zrealizowany w jasny i przejżysty sposób żeby nawet kretyn mógł wyłapać o co chodzi, film Wajdy zasługuje na miano 'najlepszego jaki widzialas' ? ...troche szacunku do siebie ;)
Właśnie wróciłem z kina i muszę powiedzieć że film mi się podobał.
W głowie się nie mieści że po tylu latach Rosja nie chce uznać tego zdarzenia za ludobójstwo, oznacza to że mentalność władz Rosyjskich nie zmieniła się od tamtych czasów nawet odrobinę, przykre.
Na koniec rzeczywiście ucichło chrupanie i szelesty.
A co do pana Małaszyńskiego to wcale mi nie przeszkadzał.
Oj madziu skoro uważasz ,że to najlepszy film jaki kiedykolwiek nie widziałaś to śmiem twierdzić ,że baaaardzo długo droga przed Tobą.
Film mocno przeciętny 3/10
ciekawe swoją drogą dlaczego małaszynski jest na pierwszym miejscu na plakacie skoro na ekranie na pewno jest go mniej niż np. chyry???
taki chłyt?
a co do mojej alergii to po prostu uważam ze jest to słaby aktor i nie dla tego ze gra w magdzie m. tylko tak po prostu słaby
"ostatnia scena była mocna, w kinie ucichły odgłosy chrupanego popcornu..." (sic!)
To znaczy, że wcześniej chrupano bez skrępowania...?
A może po prostu pod koniec filmu popcorn się skończył biedactwom?
Mysle ze w takich chwilach nawet ci chrupajacy powaznieja... Jak dla mnie film byl przecietny. Nie zachwycil mnie. Uwazam ze film o zbrodni katynskiej mogl byc zrealizowany lepiej.