Mam do was pytanie. Czy myślicie czy udało nam się ? Że film spełni swoją rolę, a prawda o wydarzeniach w lesie katyńskim, Charakowie, Mińsku, Kalininie i Kijowie ujrzy światło dzienne? Dziś na onecie znalazłem artykuł mówiący o tym że wiele telewizji z całego świata, po ostatniej tragedii, chcą pokazać ten film na swojej antenie. Przecież dziś właśnie w ten sposób uczy się historii. Nie przez zakurzone książki ale przez filmy. Czy to oznacza że prawda skrywana przez pół wieku, znana tylko Polakom po 70 latach zostanie ujawniona światu? Może coś się ruszy. Amerykanie mają piękny zwyczaj robienia filmów na podstawie już istniejących europejskich. Może i tym razem zadziała ten mechanizm. Czy może jest to tylko chwilowa fascynacja która zniknie równie szybko co się pojawiła ?
Myślę, że nam się nie uda - choćby z tego względu, że obcokrajowcy przełączą kanał zanim dojdzie do sceny rozstrzelania.
A ja myślę, że się udało. Jeśli w Rosji było to puszczone w porze najwyższej oglądalności na głównym kanale, to nie ma siły żeby nie oglądała tego masa ludzi, pewnie miliony. I dzięki temu dowiedzą się, jak tam w rzeczywistości wyglądało- bo za Sowietów mówiono same kłamstwa, a po ich upadku po prostu o tym nie mówiono. Z tego co wiem, to po prostu był temat tabu i przecięty Rosjanin nie miał pojęcia, że w ogóle taka sprawa była. A dzięki temu teraz się dowie i to jest już ogromny przełom. Sam film nominowany był do Oscara i sam ten fakt stanowi wystarczającą zachętę dla wielu ludzi (myślę teraz o zachodzie) żeby się z nim zapoznać. A zatem powtórzę jeszcze raz swoje zdanie- tak, zdecydowanie się udało i bardzo dobrze, że ten film został nakręcony.
też uważam, że dobrze, potrzebne są telewizyjne dokumenty, tylko jak pomyślę że to Wajda i że to miał być film kinowy! no to się nie udało, wyszło takie lejdis end dżentelmen, na Andrzejka z popielnika iskiereczka mruga, chodźcie opowiem Wam bajeczkę, bajka będzie dłuuuga
4/10
myślałam, że na pewne tematy filmów kinowych się nie da zrobić... ale Popiełuszko był całkiem całkiem, wyważony