nie pytajcie jakiej, ale mogło być jej więcej..., może choćby dodatkowe sceny, w których buntują się żołnierze (choćby jeden) od czasu do czasu, gdy ich wywożą (nie wyrabiają psychicznie, że tak powiem), jedynie wzmianka o gościu siedzącym na wyrze, że 2 razy próbował się wieszać.

Wyobrażałem sobie troszkę inaczej egzekucje, mianowicie ustawiają kilku w rządku (na kolanach w lesie, czy gdzieś pod murem to bez znaczenia) i wiadomo jaki ich los byłby dalszy (to co pokazali mogli zostawić, bo dobrze nawet było wykonane, ale takie coś też mogliby dorzucić, chodzi o to, że byłoby więcej materiału o ich losie). Scena końcowa ogółem dobrze wykonana (jak wypowiadają się co niektórzy, w rzeczywistości było to wykonywane trochę inaczej, np. nie wszyscy egzekutorzy robili to tak bez skrupułów i były samobójstwa), jedyne co mi się nie podobało, to strzał w głowę, bo kula raczej na wylot powinna przelecieć, przecież nie wydaliby wielkich pieniędzy, by zrobić ten skromny efekt, ale to można wybaczyć.

Uważałem początkowo, że ten film bardziej spodoba się starszemu pokoleniu..., ale widzę, że ludziom w moim wieku też przypadł do gustu.

Szacunek dla osób, rodzin poszkodowanych.