PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=271956}
6,8 223 tys. ocen
6,8 10 1 223106
5,8 44 krytyków
Katyń
powrót do forum filmu Katyń

Po filmie, który opowiada o ciągle nurtującej nas, dramatycznej sprawie Katynia, spodziewałem się wzruszenia i tak jak po wyjsciu z kina po filmie np."Pianista", myśli , żeby człowiek nie dopuścił ponownie do takiego bestialstwa. Moja żona, wiecznie płacząca na filmach z byle powodu, wzięła 2 paczki chusteczek i żadej nie użyła. Film jak najbardziej opowiada o wielkim dramacie ale pan Wajda chyba zapomniał co to dramaturgia w filmie. Muzyka jest gdzieś obok, prawie żadnego, charakterystycznego motywu, przypominająca klimat z polskich filmów lat 60-tych. Obsada-serialowa. Gra aktorska jak w teatrze telewizji. Dobra scenografia miasta, oddaje klimat tych czasów. Niepotrzebne niektóre wątki, które tylko siekają akcję np. motyw chłopaka, który ginie pod kołami samochodu. Wydaje mi się, że film powinien się skoncentrować na przeżyciach np. kilku żołnierzy, dużo bardziej uwypuklić ich dramat. A tu mamy raczj film antykomunistyczny, a gdzie nawet i tu zabrakło wyrazistości problemu. Film skojarzył mi się z inscenizacjami do telewizyjnych programów historycznych, gdzie mamy do czynienia z suchym przekazem informacji. Ale to tylko moje zdanie...

ocenił(a) film na 9
wem

no mnie też zabrakło ukazania głębszej psychologii żołnierzy , Wajda powinien poświęcić im więcej uwagi , a nie oczekiwania na nich , ja wiem o co chodziło , ale nie chce mi się już o tym pisać , tak czy siak film bardzo dobry tak na 8/10 jak dla mnie , ale Popiół i Diament i tak będzie niezwyciężony , niby tak dwa odmienne filmy , a jakoś tak dla mnie mimo wszystko bardzo podobne. Pozdrawiam !!!

ocenił(a) film na 9
Jamey

Ten film miał właśnie głównie opowiadać o następstwach zbrodni katyńskiej. Wajda przelał tu swoje własne doświadczenia, doświadczenia swej matki, do końca życia oczekującej powrotu męża. Rozumiem, że nie wszystkim sie takie ujęcie tematu podoba, ale te narzekania kojarzą mi się z mękoleniem co poniektórych, że w "Pianiście" za mało wojny było, że jakaś bitwa powinna być "cy cuś"...

ocenił(a) film na 3
Sqrchybyk

OK! Niech będzie że miał opowiadać o następstwach Katynia. Ale ciekaw jestem co sądzisz o filmie jako formie przekazania tego problemu (dramaturgii, muzyce, grze aktorów)? Pozdro!

ocenił(a) film na 9
wem

Napisałem już na tym forum jedną recenzyjkę, wkleję ją tu:

"Udało się, panie Wajda"
- powiedziałem do reżysera po obejrzeniu filmu. Udało się wygrać chyba już (niestety) ostatni bój i wybić sie ponad poziom ostatnich filmów (Pan Tadeusz i Zemsta). Bo "Katyń" to film co najmniej bardzo dobry. Nie jest to obraz na miarę "Kanału", "Popiołu i diamentu" czy któregoś z "Człowieków", nie jest to też dzieło świeże i oryginalne (ale czy można świeżości i oryginalności wymagać od 80-latka?), raczej od A do Z schematyczne, ale reżyserski instynkt Wajdy sprawia, że w trakcie seansu nie czuje sie tego. No i jest tu obecna największa, moim zdaniem, zaleta jego filmów - emocje. Coś zaczyna się w człowieku dziać, gdy ogląda sceny takie jak rozdzieranie polskiej flagi, Wigilię w obozie (przywodzącą na myśl podobną scenę z wybitnego "Przesłuchania" Bugajskiego), czy oczywiście sceny finalne. I zaskakująca rzecz - frazesy o polskości, zazwyczaj nie robiące na mnie żadnego wrażenia (nie jestem typem patrioty), tu zadziałały. Nie wiem jak... Aktorstwo - bez rewelacji (po Chyrze spodziewałbym sie więcej), ale nie ma też do czego się przyczepić. Muzyka podobnie. Pochwalić należy świetne zdjęcia (Edelman to Edelman) - wydatnie zwiększają siłę oddziaływania poszczególnych scen.

Ode mnie 9/10.

PS Historia zatoczyła koło - Wajda zaczynał od filmów osobistych, stopniowo ową "osobistość" porzucał, by gdzieś w okolicy "Ziemi obiecanej" ostatecznie ja pożegnać, a teraz wrócił do początku. Pięknie.

PS 2 Niestety, sam reżyser nie wierzy w możliwość otrzymania oskarowej nominacji :-(