Syn mojej siostry - 6 klasa podstawówki rok temu w ramach edukacji kulturalnej został wysłany z klasą na Katyń do kina. I to był pokaz niemalże obowiązkowy, bo w ramach zajęć lekcyjnych - a kto nie chciał swojego dziaciaka puścić to musiał go odebrać ze szkoły.
I tak oto 13-latek wpierdzielał popcorn czy inne nachos oglądając rzeź na ekranie. Osobiście Zabiłbym. Rozniósł budę na kopach. Nie mam co prawda własnych dzieci ale byłem na stażu podstawówce i wiem jakie bywa tam myślenie.
Tak, historii. Chyba twórczości pana Wajdy, który zawsze miał tendencje do nieudanych filmów.