W moim przypadku tak samo. Cisza aż do końca napisów. A potem podczas wychodzenia tez cisza (prawie, parę osób gadało). Pzdr.

Płacz i cisza u innych,u mnie wstrzasniecie wewnetrzne i tak samo cisza

Cisza, gdy wychodziliśmy z sali nikt nic prawie nie mówił, duże znaczenie na reakcję miało też może to że na końcu puszczono taką muzykę i czarny ekran a później w ciszy napisy końcowe... prawie wszyscy siedzieli jeszcze przez pewien czas w fotelach. Film zrobił na mnie wrażenie

mną to wstrząsnęło, prawda, ale bez przesady, ostatnia scena była mocna, jednak wajda nie wykorzystał wszystkich możliwości żeby tą scene jeszcze mocniejszą zrobić. przede wszystkim zniesmaczyła mnie ta dosadnośc