Pan Andrzej Wajda zbyt emocjonalnie podszedł do tego filmu - w każdej scenie widać, że nie jest
to film dla szerszej publiki, tylko cierpientniczo-martyrologiczna laurka dla jego Ojca, który też
został zamordowany w Katyniu. Choćby nie wiem jak chwalebne rzeczy były w tym filmie
pokazywane, jest on po prostu straszliwie nudny. A do osób które uważają, że "fabuła się nie liczy,
bo jest to o Katyniu" - jakby Wajda postawił na 2h kamerę przed cmentarzem to też byście się tym
filmem tak zachwycali?
sam Wajda zaniża ocenę, bo ludzie mają oczekiwania. i tak dobrze, ze wzbogacili o motyw kłamstwa smol... pfu, katyńskiego. Przypuszczam, że film dla widzów z zagranicy był równie dotykający jak dla mnie filmy w których mordują żydów... czyli eee, taka sobie sekwencja śmierci w formie retrospekcji.
@mates_z - polecam ci, żebyś obejrzał "Pokłosie", jeżeli do tej pory nie poraził cię żaden film, ktory dotyka tematu mordowania żydów. Jestem ciekawa Twojej opinii po filmie.
Ciekawi mnie dlaczego nie powstał dotychczas żaden film poglądowy, mówiący o tym skąd wzięła się wśród narodów europejskich niechęć do Żydów. Ciekawe dlaczego wciąż fakty, które świadczą o winie Żydów nie są publikowane w mediach ale pokazywane są tylko materiały które Żydów przedstawiają w charakterze ofiar. Jeśli kogoś to interesuje to warto obejrzeć:
http://www.youtube.com/watch?v=XU8LIwRUQJM
http://www.youtube.com/watch?v=wP5yGefx1s4
a co to w ogóle znaczy "wina żydów"? od kiedy winę się rozpatruje w kategoriach narodowości? winny może mieć pan X lub pani Y, a nie cały naród.
skąd się wzięła sród narodów europejskich niechęć do żydów? to proste - ludzie zawsze szukają kogoś na kogo mogą zwalić winę za swoje nieudacznictwa. w europie była I wojna światowa która gospodarczo negatywnie odbiła się na gospodarce, a Żydzi robili swoje interesy i żyło im się dobrze. więc oczywiste że stali się wrogiem. równie dobrze jakby teraz bogacz zamieszkał w slumsach, a mieszkańcy widzieli czym jeździ i jak żyje
Chyba się nie zrozumieliśmy. Mowie o winie żydów a nie winie narodu żydowskiego. To tak jak mówiąc o moralności Polaków kradnących rowery pod Belinem nie mam na myśli tych Polaków którzy w Niemczech nigdy nawet nie byli.
Całkowicie się zgadzam. Obejrzałam wiele filmów o tej tematyce i ten uważam za nudny. Zero fabuły, rozwinięcia. Po tylu zachęceniach i pochwałach znajomych - zawiodłam się.
A jak niby można podejść do tematu inaczej jak emocjonalnie??!!
Metodycznie, wręcz taśmowo zamordowano kilkadziesiąt tysięcy ludzi, a później przez dziesięciolecia próbowano nam wmówić, że to zrobił ktoś inny. Nie tylko sami zbrodniarze, ale przede wszystkim "nasi". Jeśli nie wywołuje to w Tobie emocji to naprawdę masz problem...
Dobrze, że taki film powstał. Fabuła jest ciekawie poprowadzona- pokazuje zgranie się splatające losy samych ofiar, ale też ich rodzin, znajomych.
Do niedawna o Katyniu nie można było mówić otwarcie, powtarzano podyktowane przez władzę kłamstwa. Ta wiesza była albo zakazana, albo niedostępna. Teraz nie ma takiego tabu i dostęp do wiedzy jest w zasadzie nieograniczony- największym dramatem naszego narodu współcześnie jest to, że nikogo to nie interesuje. Nie trzeba zakazywać- teraz ludziom po prostu się nie chce wysilić, żeby poznać nazwiska i losy ludzi, którzy dali się pozabijać za pożal się Boże "wolną Polskę". Film produkcji polskiej z góry dostaje plakietkę kiepskiego i nudnego. Pewnie- lepiej jest wyłączyć mózg i pooglądać kolejną część Piły.
Naród, który nie chce pamiętać o swojej historii skazany jest na upadek.
Tylko szkoda że Wajda do tematu podchodzi emocjonalnie dopiero kiedy może. Cóż, w latach 50 kręcił socjalistyczne agitki, zdawał do uczelni i jakoś nie krzyczał że mu sowieci ojca zabili. Nie rozwieszał plakatów, nie stawiał nagrobków tylko płynął z nurtem. Nagle teraz mógł nakręcić o tym film i stworzyć kilku papierowych bohaterów którzy niezaleznie od ryzyka zawsze stoją po stronie prawdy. Cóz, może chciał sobie w ten sposób odbić to że sam takim bohaterem nigdy nie był?
Jak dla mnie fabuła się akurat kupy nie trzyma. Widzimy losy rodzin, prawda, tylko dlaczego te rodziny ciągle zachowują się tak samo jakby czas nie płynął? Dlaczego Anna cały czas jest rozdygotana i powstrzymująca łzy pomimo iż mineły już całe lata? Może dlatego że Maja Ostaszewska nie potrafi inaczej grać? Albo może dlatego że Wajda z każdego pozytywnego bohatera zrobił żywy pomnik który nie zajmuje się niczym innym niż "sprawą"?
Świetna szpila. Było by ta miernota miał w sobie trochę godności. Pluje na tych z których ręki tak chętnie jadł.
"Dlaczego Anna cały czas jest rozdygotana i powstrzymująca łzy pomimo iż mineły już całe lata?"
Może tym razem chodziło o śmierć Tadeusza, jej siostrzeńca.
,,Oni (sowieci) nas uważają za jeńców wojennych chociaż z nimi wojny nie było,, pisze jeden z głównych bohaterów w pierwszych minutach filmu (9min) Szkoda że Wajda nie poświęcił choć 10min filmu by pokazać jak nasi chłopcy bronią swej Ojczyzny , nie pokazał żołnierzy KOP jak bronili przed sowietami naszej wschodniej granicy. Nie wszyscy na wschodzie wpadli w rosyjskie łapy , wielu poległo w obronie Wilna , Grodna w rejonie umocnionym Sarny. Ten film miał nominację do Oskara. Co zobaczył zachodni widz? Pobici , zniewoleni , zamordowani
Dokładnie, ludzie z krwi i kości, walczyli o wolną Polskę, w której matki wyrzucają swoje dzieci na śmietnik, a patologia szerekim lukiem otoczyła chyba każdą dziedzinę życia. Dodatkowo wartości takie jak ojczyzna, honor czy prawość, to jakiś slogan dla debili i ciemniaków! Film zapewne niesie laurkę dla ojca reżysera ale został zrobiony tak jak powinien był być zrobiony, ponoć na premierze w Rzymie, owacje na stojąco trwały kilka minut po premierze tego filmu! Historię musimy szanować i pokazywać taką jaka była.
Wielkie dzięki Pani Andrzeju za ten film!