Gdy tylko pojawił się zwiastun od razu go obejrzałem. Sądziłem, że zobaczę przedsmak filmu, jakieś sceny, które zachęcą mnie do obejrzenia filmu. A co zobaczyłem? Nic. Zwiastun nic nie przedstawia, jest bardzo krótki i tak naprawdę nic po nim nie wiadomo o filmie... I nie jest to dobry znak...
Kolejnym problemem jest grupa odbiorców do której ten film jest skierowany. Sądzę, że 12 lat to o wiele za mało i tak naprawdę film nie będzie przedstawiał faktów. Kluczowe sceny po prostu nie będą pokazywane, to co powinno odgrywać największą rolę w tym filmie nie będzie jej spełniać. Rozsądnym byłoby podnieść granicę wiekową do 15 albo nawet 16 lat i pokazać okrucieństwo i całe zło Katynia. Ale oczywiście w tym także jest jakiś cel - Wajda zakłada, że głównym odbiorcą jego filmu będą uczniowie, którzą znając życie na ten film będą musieli iść. Dlatego taka granica wiekowa - im więcej uczniów, tym więcej kasy - reszta się nie liczy...
Oglądałem wiele polskich filmów i niestety największą ich wadą jest często muzyka. Smutno to przyznać ale ścieżka dźwiękowa jest zwykle po prostu odrażająca i tylko denerwuje, zamiast dodawać nastroju i utkwić w pamięci... Czy tak naprawdę trudno skomponować dobrą muzykę filmową????
Wątpie w to żeby "Katyń" stał się filmem równie dobrym co "Pianista" czy "Lista Schindlera". Oczywiście życzę mu jak najlepiej i bardzo bym chciał abyśmy mieli jakiś własny historyczny film który dobrze się ogląda a nie coś, co tylko nudzi i jest wynikeiem nie przemyślanej realizacji... Mamy taką wspaniałą historię - dlaczego nie ma odpowiednich funduszy na filmy o Monte Casino, Katyniu, Bitwie pod Warszawą, itp. Smutno... Ale tak to już jest jeśli liczy się tylko zysk a nie chęć robienia dobrych filmów...
Moje odczucia co do filmu są krańcowo inne. Myślę, że nazwiska aktorów, operatora i samego reżysera mówią same za siebie. Ten film jest też osobistym rozliczeniem się Andrzeja Wajdy z przeszłością. Jego ojciec - oficer Wojska Polskiego został tam zamordowany. Czy pojawią się w tym filmie tak drastyczne sceny jak w filmach przez ciebie wymienionych "Pianista" i "Lista Schindlera"? Biorąc pod uwagę od jakiego wieku film będzie można obejrzeć, to takich scen być nie powinno. Ale, czy o to chodziło reżyserowi, aby pokazać tak drastyczne sceny? Być może, ze względu, że jest osobiście związany z historią zawartą w filmie, nie chciał pokazywac wszystkiego. A co chciał pokazać, okaże się w dniu premiery. Ja wierzę, że ten film, tak jak wiele wcześniejszych fimów Wajdy, będzie dobrym filmem. Będzie kolejnym filmem pokazującym naszą historię i nas samych - Polaków w obliczu historii.