Moja ocena to 4/10.Ponieważ mało sie działo,zero napięcia,dość często był nudny,strasznie mnie wkurzało jak pokazywali kroniki filmowe co pewien czs(Ten filmik biało czarny).Konicówka filmu bardzo mnie zaciekawiła,dość mocna była.To moja opinia.
Zgadzam sie z przedmowca. Spodziewalem sie czegos duuzo lepszego. Zero akcji, nic nie pokazywali prawie tylko pierdoly i rozmowy o dupie marynie. Najbardziej zublwesowalo mnie to ze wogole nie bylo glownego wątku. Nic tylko wątki poboczne. Dopiero na sam koniec wkoncu pokazali glowny watek i za to tylko i wylacznie plus ocena 4/10.
Rzeczywiście powinno być wiele akcji, bo film przecież porusza tematykę podobną do tej co była w filmie "Wróg u bram".
Druga sprawa - film dokumentalny Cię wkurzał, no to respect dla Ciebie...Przecież to zabieg Wajdy, który musiał ukazać trochę faktów. A te wątki poboczne były dlatego, żeby nie pokazywać jedynie losu polskiej inteligencji, a nade wszystko oficerów, ale także dramatu polskich rodzin...
to nie jest film akcji, nie ma cie wbijać w krzesło przez efekty specjalne itd., nie ma tobą wstrząsnąć,
to jest dramat, oparty na prawdziwej historii, i zadaniem tego filmu jest abyś poznał/a tę właśnie historię, bo każdy Polak powinien ją znać.
Dobrze, ale film powinien wywrzec na mnie emocje. Dajmy na to ukazana wojna w filmie Karol cz.1 sytuacja wojenna wywarla na mnie wiele emocji a tutaj.. NIC!! jedynie koncowka byla dobra bo wkocu skupili akcje na glownym watku. A pokazywanie gadajacych ludzi przez caly film jest glupota. Wajda mogl wybrac czy robic firm o oficerach z katynia czy o rodzinach tych oficerow. Polaczyl te dwie rzeczy i wyszla kaszana. Ja bym glownie skupil sie na oficerach a watek dla rodziny posiwcij moze 15 min filmu, a nie prawie caly. Poszedlem do kina ogladac film o zbrodni Katynskiej a nie o rodzinie zamordowanych w Katyniu oficerow. Mowie na plus tylko koncowka i za informacje jakich dowiedzialem sie o Katyniu.
"A pokazywanie gadajacych ludzi przez caly film jest glupota." - Ty tutaj napisałeś niezłą głupotę.
"Poszedlem do kina ogladac film o zbrodni Katynskiej a nie o rodzinie zamordowanych w Katyniu oficerow." - to chyba nie czytałeś czy oglądałęś żadnej informacji o filmie bo przecież wielokrotnie było mówione o tym ze film będzie sie skupiał na rodzinach pomordowanych.
Kiliński... pomyliłeś adres,to co wysłałeś domnie to wyślij do Zetnakatel a nie domnie.
emocje powinien wywrzeć na tobie fakt o czym ten film jest, jeśli tego nie rozumiesz to nic nie wiesz o Katyńiu a z filmu nic nie zrozumiałeś.
No nie, teraz ty zaczynasz.Jesteś drugą osobą która pomyliła adres.Ty "wyloguj sie" do ciebie to mówię,to co wysłałeś mi na pocztę to wyślij do Zetnakatel,a nie do mnie.
Więc dlatego, że pan Wajda zrobił film o właśnie takiej tematyce mam uważać go za arcydzieło i nie powiedzieć o nim złego słowa?! Otóż nie! Wręcz odwrotnie! Jeżeli ktoś podejmuje się tak ważnego tematu to powinien wykazać sie, dać z siebie wszystko i dobrze zaplanować całą akcje... A tu NIC! Ja nie popieram robienia komercyjnych filmideł z ważnych, a szczególnie smutnych tematów. Bo to ,dzieło, to nic innego jak nabijanie licznika producentom, reżyserowi i aktorom - kółko wzajemnej adoracji, które ma monopol na robienie filmów w Polsce i potem skutkuje to takimi oto (nawet nie wiem jak to nazwać)... Mam nadzieję, że dożyje czasów gdy do władzy nie tylko politycznej ale i kulturowej dojdą młodzi ludzie z pomysłami i ambicjami. A tymczasem ode mnie Katyń dostaje 3pkt i tak zawyżone...
Drogi matrixie moja odpowiedz była na cytat: ,emocje powinien wywrzeć na tobie fakt o czym ten film jest, jeśli tego nie rozumiesz to nic nie wiesz o Katyńiu a z filmu nic nie zrozumiałeś, - niezle działaja na nerwy mi takie ,recenzje, filmu! To co mam oceniać zbrodnie katyńską czy film Wajdy?! Zbrodnia - wstrząsająca i smutna, film - żle zrobiony, żle dobrani aktorzy, muzyka kiepska, a raczej brak muzyki, tylko na początku leciała, a to nierozerwalna część filmu jakiegokolwiek, pozatym brak akcji, napięcia, dramaturgia równa zerowej... Żeby zrobić taki nudny, nieczuły i słaby film z TAKIEGO tematu, to dopiero trzeba być geniuszem...
Jojoba, popieram Twoje zdanie. Należy film wyróżniać nie za samą tematykę, ale za sposób w który ją ukazał. Nie będę zachwalał "Katynia" tylko dlatego, że porusza ważny temat - gdyby ten film dostarczył wzruszeń, wstrząsnął wtedy należałoby mu się uznanie, ale tego tu nie ma. Poza tym, w tym wypadku temat działa chyba na niekorzyść filmu, skoro ukazano go w tak słaby sposób. "Żeby zrobić taki nudny, nieczuły i słaby film z TAKIEGO tematu, to dopiero trzeba być geniuszem..." - nic dodać, nic ująć. A jest prawdobodobne, że ten film był robiony dla komercji - znani aktorzy, wielka kampania reklamowa itp. W przypadku TAKICH tematów o komercji chyba nie powinno być mowy.
to się nazywa "znieczulica społeczna"
Kurde, czemu tutaj wszyscy wypowiadają sie o filmie, a nie o tym, co ma nam do przekazania?
a'propos: "młodzi ludzie z pomysłami i ambicjami" dopuszczeni do "władzy kulturowej":
"Pasja" Gibsona - przez niektórych określana jako bardzo krwawy film (krew było widać może w 1/15 całego filmu)- przez "dzisiejszą młodzież" zostanie przedstawiona w taki sposób, że zamiast Ostatniej Wieczerzy będzie czarna msza, zamiast kuszenia przez szatana w ogrodzie oliwnym będzie pokaz striptizerski, itp. itd.
w Katyniu zamiast masowych morderstw, będą grać sobie w rosyjską ruletkę, bo przecież taka gra bardziej buduje "atmosferę".
Powiedzmy "tak" młodzieży dopuszczonewj do Polskiego kina!
Żeby ludziom coś przekazać nie wystarczy mocno brzmiący tytuł, popularni aktorzy i ogromna kampania reklamowa. Przede wszystkim należy mieć pomysł. Niestety temat zbrodni katyńskiej przerósł reżysera i wyszedł z tego mocno przeciętny film o konsekwencjach wojny.
Ocena filmu Katyń nie ma nic wspólnego ze "znieczulicą społeczną" czy wrażliwością. Mnie film Wajdy zupełnie nie poruszył, w odróżnieniu od np. "Z kroniki Auschwitz", gdzie kilkunastominutowy film potrafi wstrząsąć tak, że zasypiając przez kilka kolejnych nocy myśli się wyłącznie o tym, co się tam zobaczyło i usłyszało.
'Kurde, czemu tutaj wszyscy wypowiadają sie o filmie, a nie o tym, co ma nam do przekazania?'
może dlatego, że to portal filmweb.pl, gdzie ocenia się film a nie historię.
" Kurde, czemu tutaj wszyscy wypowiadają sie o filmie, a nie o tym, co ma nam do przekazania? "
Ponieważ to co "film ma nam do przekazania" zostało ukazane w niewłaściwy sposób. Andrzej Wajda nie poradził sobie z historią zbrodni katyńskiej i mimo moich oczekiwań, film okazał się wielką porażką co napewno zaskoczyło wielu widzów.
,,Akcja'' była na koncu,a jak chcesz widzieć więcej akcji to oglądnij cokolwiek z Seagalem bo tam zawsze jest akcja.
To inny gatunek i moim zdaniem właśnie super jest to pokazane bo jakby masakrowali żołnierzy dwie godziny filmowe to jaki to miało by sens.
No wiem że akcja była na koncu przecież napisałem że konicówka filmu mnie zaciekawiła i wogóle.Ale to jest film dramatycznowojenny,powinno być 3,4 dobra akcje a nie gadanina przez większosić filmu.
film nie jest słaby jest b. dobry on miał właśnie pokazać co czuli oficerowie i rodziny oficerów :< jak to wszystko było zaplanowane, oszczerstwa Rosjan że to niby nie oni :< wzbudza przede wszystkim złość, frustracje, smutek i ból to miał do przekazania Wajda abyśmy związali sie emocjonalnie z tym filmem... tak jest moja opinia oczywiści każdy inaczej to widzi
Ja naprawdę nie mogę zrozumień osób, które mówią, aby oceniać temat, a nie sam film. Tym ludziom chcę powiedzieć, że nigdy oglądając film nie oceniam tematu tylko sam film. Ja nie wiem jak można mówić tutaj cały czas o temacie. Jak chcecie rozmyślać nad "Katyniem" jak nad jedynie tematem to kupcie książki do histori.
Mi się film nie podobał mimo, tego TEMATU.
Obsada nietrafiona, scenariusz taki z jakim można spotkać się w serialach pokroju M jak Miłość. Fabuła samego filmu też kiepska.
Do tego wiele wątków, a wszystko przedstawione sztucznie.
To wszystko lączyło się często w DOBRY USYPIACZ!
Jak chcecie odpowiedzieć czy skrytykować to czekam na argumenty związane z filmem, a nie z samym Tematem.
Zgadzam się. Myślę, że film wywarłby większe wrażenie na widzach, gdyby w role głównych postaci wcieliliby się trochę mniej znani aktorzy.
Wiele wątków w tym kilka nie dokończonych, sceny grane sztucznie.
Największy efekt miała scena końcowa i chyba tylko ona.
Ogólnie film 6/10.