Katyń
2007
powrót do forum filmu Katyń 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 9 
Jest to niewątpliwie najważniejszy film w dorobku Andrzeja Wajdy. Reżyser musiał się zmierzyć z czymś, co na zawsze zmieniło jego życie.
Wybierając się do kina już odczuwałem ten film ze względu na to, iż wiemy jaki los spotka polskich oficerów.
Katyń jest wyjątkowym wydarzeniem w naszej historii. Jeszcze nigdy żadna sprawa nie stanowiła przez dziesiątki lat tematu tabu i zbioru kłamstw.
Propaganda komunistów doprowadziła do tego, że nawet dziś wiele osób nie wie kto stał za tą zbrodnią.
Początek filmu wydaję się trochę chaotyczny, czas bardzo szybko sie zmienia na ekranie. Jednak im bliżej finału tym bardziej emocje wzrastają. Samo ukazanie przerażającego mordu nie pozostawia nikogo obojętnym.
Wajda uświadamia nam, że zbrodnia katyńska to nie tylko kilkanaście tysięcy zamordowanych polaków, ale także ich rodziny, oszczerstwa, kłamstwa.
Jest to bardzo dobry punkt tego filmu, ponieważ to co się wydarzyło w Katyniu jest oczywiste, ale nie wiemy co się działo w tym czasie z rodzinami czekającymi w głębokiej nadziei na powrót swych mężów, ojców, synów.
Kolejnym atutem filmu jest przedstawienie losu Polaków w czasie wojny i "pokoju". Wywózki na Sybir, eliminacja polskiej inteligencji i wywiezienie jej do obozu koncentracyjnego, walka z AK, prześladowania i aresztowania ludzi znających prawdę.
Wiele osób zarzuca Wajdzie, że przesadził w ukazaniu wielu wątków w tym filmie. Ależ czy tak nie powinno być?
Sam koniec jest najważniejszy. Cisza, cisza zarówno w filmie jak i na widowni. To najbardziej charakteryzuje emocje jakie pojawiają sie po obejrzeniu filmu. 10/10
Przebaczamy ale nie zapominamy!!!
przesadził?? tylko tu się z tobą nie zgodzę. on to ukazał dosyć łagodnie, żeby bylo przystępnie dla szkół. Ale myślę ze wlasnie mial na celu zeby szkoly obejrzały ten film, bo przecież dorosli wiedzą jak ich oszukiwano. Mi sięten film bardzo podobal. zgadzam się z wypowiedzią.
Ja również uważam, ze Wajda nie przesadził, tylko piszę co uważają ci, którzy nie mają pojęcia o tym filmie
Inteligentny wpis to i można poczytać... Popieram w stu procentach. Niektórzy zarzucają, że Wajda nie powienien realizować takiego projektu ponieważ ma do tego zbyt emocjonalne podejście. Ale cóż to byłoby za kino gdyby zdarzenia zostały przedstawione w formie suchych relacji, wręcz dokumentalnych (zresztą fragmentow dokumentalnych, co prawda propagandowych też nie zabrakło). Właśnie dlatego, że miał bezpośrednią styczność z tematem, ten film tak głęboko wpływa również na emocje widza. Bardzo podobał mi się wpis, w którym ktoś nazwał "Katyń" filmem-epitafium dla pomordowanych - wg. mnie określenie idealne.
Powiem szczerze, że bardzo sceptycznie byłem nastawiony do tego filmu. Przeczytałem mnóstwo recenzji i tak szczerze te wychwalające raczej mnie zniechęcały. Ale po obejrzeniu przyłączam się do owacji dla Wajdy.
A ostatnie minuty filmu porażają - zęby same się zaciskają z wściekłości.
ps. Cisza to jedno - na wieczornym seansie na którym byłem ludzie wychodzili z seansu ze łzami w oczach...
dobrze wybrałeś idąc na wieczorny seans, bo ja byłam z koleżanką koło 14, ale w tym samym czasie była też jakaś klasa, podśmiewali się na początku filmu, a jedyny komentarz jaki usłyszałam od jakiej 15latki to zabili Małaszyńskiego... cóż... ale później rozmawiała ze mną jakaś starsza pani, która powiedziała kilka mądrych słów, że to film dla młodzieży, bo my tak mało wiemy, a oni to przeżyli - zgadzam się w zupełności, ale część młodzieży jeszcze do tego nie dojrzała niestety