jeszcze filmu nie widziałem i nie będę go oceniać (choć uważam że sam temat rodzin katyńskich, ich odczuć i poszukiwania prawdy jest bardzo dobry). tak właściwie to ile trwa scena egzekucji i jak jest ona przedstawiona, tyle o tym czytam i wszędzie jest mowa o jej mocnej stronie?
Nie da się chyba opisac tej sceny to trzeba zobaczyć. Ogólnie chyba każdy oglądający ten film znajduje się w sytuacji gdzie wie jakie będzie zakończenie i z biegiem filmu napięcie w oczekiwaniu jak to będzie pokazane rośnie. Film do ostatnich 20 min. jest wyciszony, stopniowo rozbudza napięcie jakby szykujący widza do tego co nastąpi i nie epatuje przemocą - sama postawa polskich jeńców jest też spokojna, apatyczna, wręcz trochę iracjonalna (może to efekt tego że widz wie co ich czeka a oni mogli podejrzewać ale swoje obawy kryli gdzies głęboko).
Mnie osobiście zaskoczyła forma tego mordu - z jednej strony jedni zabijani w budynku po sprawdzeniu torsamości (niesamowicie pokazana organizacja i metodyka całego tego procesu zabijania) i inni zabijani przy dołach masowo (te sceny jak żywo mozna porównac do scen jakie nie raz widziało się w filmach tylko oprawcami byli naziści). Sposób pokazania tego wszystkiego, tempo, organizacja jak sprawnie działający mechanizm do mordowania - to przytłacza i jest pokazana bardzo wyraziście i poruszającą i gdy po tym co widz zobaczył zapada ciemność na ekranie kończąca film z przejmującą muzyką w tle - to chyba każdy kto ma ludzkie odczucia nie ma sił sie ruszyć, nic powiedzieć - po prostu siedzi jak skamieniały dochodząc powoli do siebie. Al eto trzeba zobaczyc i samemu przezyć.