na szczęście chociaż ty jedna się znasz.

żebyś wiedziała, że się znam więcej od was wszystkich tu zgromadzonych. Taki film i żeby jeszcze go krytykować.Mało rozważne zachowanie. Wy Polacy w ogóle jesteście czy może jakieś ruskie szpiegi?

spójrz kretynko na znaczek przy moim avatarze!

to że uważam że ten filmik jest denny, nie ma ABSOLUTNIE nic wspólnego z tym co myślę o tragedii w Katyniu.
ten portal dotyczy filmów, dziecko i o filmie właśnie mówimy, a nie o tym co się kiedyś wydarzyło. mylą ci się pewne rzeczy.

solara chyba do reszty ci mózg wypaliła...

To, że film mi się nie podobał, znaczy, iż nie jestem Polakiem.

Super, dowaliłaś teraz nieźle.
Z "Katynia" wyszedłem zadowolony, bo ten film był moim skromnym zdaniem
dobry, ale każdy ma, k... mać, prawo do jego krytyki.
Również Polacy (bez komentarza).

A swoją drogą, może niektórym ruskim agentom podobał się "Katyń"
jako film?

Prymitywne dziecko...

kasix3 piękne słowa! POPIERAM film 10/10 WIECZNA CHWAŁA OFIAROM KATYNIA, Wiemy że to wy ruski.

tak, to my, ruski!

ale żeś dowalił.

przez takich jak ty, ten kraj długo się nie zmieni...

film jest kiepski ale czego sie spodziewac po "gwiazdach" typu Ostaszewska, Cielecka czy Zmijewski ? ostatnia scena jedynie jest wybitna i smialo mozna ja zakwalfikowac do najlepszych scen tego rodzaju ale gdzies czytalem ,ze to nie Wajda ja krecil tylko jakis mlody rezyer, tak czy inaczej "Katyn" to jeden z gorszych filmow pana Wajdy

no coz, narodowa tragedia nie wystarczy aby stworzyc swietny film, trzeba czegos jeszcze

czy tu pojawia się choć czasami jakiś moderator? - przydałby się bardzo wycinając co niektórych za język i poziom dyskusji, to forum schodzi niestety na psy ;-(

Z tego co wiem to chyba nie - ewentualnie można zgłosić post do usunięcia(czyli dajesz znak moderatorowi, ze coś jest nie teges)- przez to jest tu od cholery "trolli" i tzw. "dzieci neo".
Zgłoszę do usunięcia posty tamtego huncwota, zobaczymy czy to coś da.

A propos wątku - ja uważam że film jest kiepski i mam tylko nadzieję, że nigdy nie będą się tak znać na kinematografii jak autorka tego tematu.

sam jesteś troll i dziecko wojny i rozpaczy

"sam jesteś troll i dziecko wojny i rozpaczy " - kasix, zastanów się co piszesz dziecko.

nie no, wymiękam...

................................................................................

NIECH ŻYJE POLSKA !!!

................................................................................

Znowu się rozpisałem, ale chciałem przedstawić, co konkretnie w tym
filmie mi nie przypadło do gustu i myślę, że większość głosów
krytycznych odebrało film podobnie, co daje nam dobry fundament pod
dyskusję....

Postaci są płytkie i tendencyjne, wszystkie je można opisać w prostych
tagach, których i tak nie byłoby zbyt dużo. Zasadniczo Wajda oferuje nam
tylko dwa profile psychologiczne: Patrioty i Kolaboranta, przy czym mamy
patriotę - matkę, patriotę - ofiarę, kolaboranta z wyboru czy też
kolaboranta zmuszonego do kolaboracji i jedną jedyną postać położoną w
sytuacji ostrego konfliktu między tymi dwoma kategoriami. Nie jest tego
dużo, materiału nie ma nawet na stworzenie jednej postaci o pełnej i
ciekawej psychologii, co sprawia, że są one po prostu prymitywne.

Z resztą nie tyczy się to tylko postaci, cały świat jest równie czarno-
biały, to rodzaj kserokopii tamtych czasów, nie ma w nim miejsca na
szarości.

Co do gry aktorskiej, jest to mankament całego polskiego kina,
przynajmniej w ostatnich latach i mogę się tylko domyślać z czego to
może wynikać. Aktorzy wyraźnie recytują swoje kwestie na modłę
teatralną, podobnie jeżeli chodzi o samą grę - żenada.

Większość filmu się dzieje w moim rodzinnym Krakowie, a jedynym w miarę
wyeksponowanym miejscem są Sukiennice. Film, jakby nie było, opiera się
o historię i miło byłoby zobaczyć w nim, chociażby niegdysiejszą
siedzibę gestapo. Natomiast nawet Collegium Maius Uniwersytetu
Jagiellońskiego, w którym część akcji filmu się odbywa, nie jest ukazane
w całości i nawet mi - osobie, która codziennie ma styczność - zajęło
kilka chwil, zanim poznałem, co to za miejsce.

Można by się tutaj zastanowić... być może ukazanie historyczności, nie
było głównym celem filmu, ale jeżeli nie, to co? Postaci? - na pewno
nie.

Lansowany model patriotyzmu jest równie prymitywny, co cała reszta. To
patriotyzm wręcz sarmacki, patriotyzm gloryfikujący wartości narodowe i
wprowadzający je do sfery sacrum. W filmie przeważa ten pusty patos,
wszystko ma być wielkie; wielkie cierpienie, wielkie emocje, wielka
tragedia... aż do mdłości. Przedstawia Polaków jako naród zaślepiony
własną dumą.

...Kostiumy są ładne i miło było się cofnąć w czasie by zobaczyć
sukiennice przyozdobione swastyką, takich historycznych smaczków było
stanowczo zbyt mało aby uratować film, ale mimo to - cieszą. Poza tym,
ujęcia - przede wszystkim egzekucji - są bardzo efektowne i potrafią
wcisnąć w fotel. Miejscami budują naprawdę niezłe napięcie, ale tak jak
mówiłem, to stanowczo za mało aby uratować ten film.

Tak się składa, że kilka miesięcy temu u mnie w szkole gościł Wajda, ale z
okazji rocznicy zakończenia powstania warszawskiego (lo założyli powstańcy)
i niestety wiele o tym filmie nie mówił. Mialam szczęście, że w ogóle byłam
wpuszczona na salę - robiłam zdjęcia, więc sporo się nasłuchałam ciekawych
historii na temat jego filmów. Opowiadał jednak trochę o ostatnich filmach
i czasem sam z siebie żartując mówił, że ciężko jest spełnić dzisiaj
wymagania widzów i większość osób z chęcią poleciałoby na inne filmy, bo
komu by się chciało oglądać te jego ostatnie (miał na myśli głównie
młodzież). I powiedział, że po tylu latach pracy trudno powtórzyć
poprzednie sukcesy, zwłaszcza, że dzisiaj ludzie wolą oglądać innego typu
filmy. Więcej nic o tym nie wspominał. Ogólnie wesoły człowiek z dystansem
do siebie - byłam mile zaskoczona - sprawiał wrazenie innego człowieka niż
tego, jakiego czasami można zobaczyć w telewizji i ciągle żartował :)

Zapomniałam dodać, że bardzo podobały mi się ostatnie sceny, zwłaszcza sama
końcówka.

Nie usiłuję poniżać dorobku artystycznego Wajdy, ani tym bardziej, jego
samego. Mówię tylko, że film mi nie przypadł do gustu i starałem się
wypunktować, co konkretnie.

kasix3 znasz się bardziej od wszystkich tu zgromadzonych? Nie no, tym to mnie rozbawiłaś. A to, że większość uważa, iż film jest kiepski nie znaczy, że nie są patriotami dziecko. I widzę, że przez niektórych filmweb schodzi coraz niżej (patrz np 2008einstein2009). To jest portal o filmach. Mosheh, dobra długa wypowiedź choć z niektórymi zdaniami się nie zgadzam.

P.S. Rzeczywiście przydałby się tu moderator.