przypominam,że na tym forum nie oceniamy autentycznych postaci czy wydarzeń na podstawie których powstał film ale SAM FILM !!! Nie rozmawiajmy o tragedii polskich oficerów w Katyniu czy o sowieckiej zbrodni ale o filmowej produkcji.I tu niestety niewiele mogę powiedzieć dobrego jeśli chodzi o ocenę filmu. Nauczano nas latami, że wszystko, co wydali z siebie pan Wajda jest genialne. Otóż nie jest! Potężne wrażenie na mnie wywołały, brutalne, szalenie realistyczne i wstrząsające dla każdego, kto zna choć trochę historię - sceny egzekucji. Tu przed reżyserem chylę czoła i składam wyrazy szacunku. Niestety większość filmu to dłużyzny ciągnące się jak flaki z olejem a akcja rozwija się w tempie winniczka. Znamiennym jest fakt, jak szybko film z kin trafił do tv. Po prostu nie miał widowni