Czuć na pół kilometra, że polski. I że Wajdy... Kiepska gra aktorska, straszne zdjęcia, a całą
sztuczność tego filmu jest po prostu tragiczna... 4/10 to bardzo wygórowana ocena dla
tego... filmu(?)
Za mało napisałam. Muszę coś dodać :)
Ogólnie całe wykonanie filmu jest tak beznadziejne, że aż ręce opadają...
Ten film trzyma się tylko dlatego, że porusza ciężki, ważny i tragiczny temat
więc Polakowi i nie tylko trudno go krytykować
Jako plus podam, że Ostaszewska zagrała na jakimkolwiek poziomie
Ogólnie wszyscy główni bohaterowie dali ciała po całości... tragizm... natomiast ci mniej ważni, grający pojedyncze scenki nawet dawali sobie radę.
Englert mnie strasznie zawiódł :/ lubię go ale był spięty jak przed pierwszym razem. Szkoda
3,5 na 10, bo ręka nie pozwala mi postawić niżej, ale prawdę powiedziawszy chyba nawet na to nie zasługuje... bo ten film nie uchodzi, jest po prostu słaby, ale gorzej. Słabizna!
Wajda kolejny raz pokazał jakim ghrm... świetnym... jest reżyserem...
wg mnie, masz w 90% rację ;] film w ogóle nie był porywający, dziwi mnie to tym bardziej, że był nominowany do oscara ;]
Przesadzacie. Początek na pewno był słaby, ale od połowy filmu akcja nabiera tempa, zaś oczywiście wszyscy czekają na krwawy finał. Film moim zdaniem jest nierówny, ale zły na pewno nie. Posągowe postaci, nieco drętwa gra aktorska, miejscami "szkolne" dialogi, ale strona techniczna całości i porażający finał rekompensują to wszystko. Nie jest film wybitny, ale słaby też nie.