Daję temu filmowi 6/10 jak dla mnie w obrazie Wajdy za mało jest napięcia, grozy, cierpienia, lęku ja wyobrażam sobie to inaczej... jest rok 1939 Armia radziecka przekracza wschodnią granicę Rzeczypospolitej następuje potężny cios ze wschodu lęk u ludności musi byc wszechobecy a w filmie jak dla mnie jest to pokazane bez ducha, żadnego napięcia, emocji tylko ostatnie momenty samej zbrodni dają nam strach. Ale dobrze że film powstał musimy pamiętac o bohaterach naszej ojczyczny, żołnierzach co przelali krew za wolną Polskę (jak widaomo po wojnie uzależniona od ZSRR).