PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=271956}
6,8 223 tys. ocen
6,8 10 1 223109
5,8 44 krytyków
Katyń
powrót do forum filmu Katyń

zawiodlem sie 3,5/10

użytkownik usunięty

Nie chce mi sie pisac kilka razy tego samego wiec skopiuje tu moja ocene filmu z innego forum:

Bylem dzisiaj na filmie Katyn i musze powiedziec, ze juz dawno sie tak na filmie nie zawiodlem. Samo jakby to nazwac "intro" z wyjezdzajacym z mgly napisem "Katyn"(tak wiem, brzmi to troche kiczowato ;) zapowiadalo ciekawy film z ciezkim klimatem, jednak z kazda nastepna scena bylo coraz gorzej. Przede wszystkim wkurza mnie, ze jesli wychodzi jakis nowy film, moge wymienic 10 aktorow serialowych i przynajmniej polowa bedzie w nim grala. To naprawde nie pomaga w budowaniu napiecia kiedy widzac mordowanego zolnierza zastanawiamy sie, w ktorej telenoweli gral. Dodatkowo aktorzy graja, a szczegolnie wypowiadaja kwestie jakby to byl teatr co w kinie brzmi tragicznie. W ogole caly film wyglada czasami jak zlepek scen z wysoko budzetowego teatru na tvp1. Akcja caly czas skacze niepotrzebnie z postaci na postac i przez to, tak wlasciwie nie zalezy nam na zadnej z nich (nie chce tu byc zle zrozumiany, ze ich los mnie nie obchodzi, po prostu film nie daje nam zadnego powodu zebysmy przywiazali sie do ktorejs postaci). Fabula tez mocno kuleje, gdyby nie tytul, nie wiedzialbym o czym konkretnie film w ogole mowi. Nieudana wielowatkowosc sprawia, ze film jest wlasciwie o niczym. Gdyby zalezalo nam na jednej konkretnej postaci moglibysmy przynajmniej byc trzemani do konca w niepewnosci czy przezyje. Tak, nie dosc, ze nam nie zalezy, to w filmie nie ma zadnej intrygi, tajemnicy, ciekawego watku, ktory zostanie rozwiazany dipoero na koncu, po prostu nic co by nas przykulo do ekranu. Calosc jest prosta jak budowa cepa, lacznie z gory znanym zakonczeniem (szczerze mowiac juz lepiej by zrobili happy end, przynajmniej jakies pozytywne wrazenie po filmie by zostalo), nie wywolujacym zadnych skrajnych emocji tzn. "zabili ich i the end". Szczerze nikomu filmu nie polecam, niezaleznie jakie wartosci ze soba niesie i zlinczujcie mnie za to, ale gdyby to zrobili amerykanie jako niskobudzetowy dramat efekt koncowy bylby lepszy.