Argument to podał Gesior79. Ja sie tylko do niego przychylnie ustosunkowałem. Jak nie zrozumiałeś, to do nauki śmigaj.
niemiłe celowo:) w ogóle nie ma o czym dyskutować.HRA miło, że jesteś. Zabojcze płatki powiem tak - KONESERZE: jak ci jednorożec albo pipetka mchem obrosną to pogadamy o inteligencji, rezolutności etc. chociaż sądząc po twoim pierwszym poście w tym temacie, który notabene słusznie mnie zbulwersował na świetlaną przyszłość raczej nie licz. Udanego życia i trzymaj poziom elokwencji. Pozdr.
p.s. coś mi się wydaję sądząc po ocenach filmów TheWorldsYours`a, że pytanie było do trującego jogurtu a nie do HRA, ale oczywiście zakładam możliwość pomyłki:)
wlasnie skonczylem ogladac. Film nawet dobry wiec daje 7.
P.S. dołaczam sie do odpowiedzi na pierwszy wpis. To samo sobie o nim pomyslalem. po takiej wypowiedzi wnioskuje ze ma KUPE ZAMIAST MOZGU
Przepraszam, mój błąd. Pytanie było do autora tematu. I nie ma potrzeby wyzywania od gimbusów.
argumenty :film wtórny, bez jednego dobrego dialogu, kiepska gra aktorów itp. Koles biegajacy z kalachem walczacy w obronie uciśnionych - samo to mowi jaki jest poziom tego filmu. Scena w ktorej stoi na srodku drogi z bazooka i strzela do najezdzajacego auta - bezcenne. Dobra historia(bo niby oparta na faktach) to za malo. Trzeba miec jeszcze pomysl na film, a po obejrzeniu tego czegos moge stwierdzić ze zarówno rezyser jak i scenarzysta takowego nie mieli. Skoro tak bardzo sie wam podobal podajcie chociaz jeden dialog wart uwagi...
Nie twierdzę, że bardzo mi się podobał, tylko, że był to kawałek niezłego kina. Poza niektórymi, nieco śmiesznymi scenami, głównie gdy Butler bawiący się w Rambo chce wygrać samodzielnie wojnę, film jest zarówno pod względem technicznym jak i artystycznym niezły i solidny.
Film na faktach uważasz za gównianą fabułę? no cóż niestety życia nie można wyreżyserować,
heh, czytaj ze zrozumieniem, dobra historia to za mało - trzeba ją umieć nakręcić. Ten film był w mojej ocenie prawie tak kiepski jak wiedźmin, świetna historia zmarnowana przez reżysera, aktorów, brak środków itp.
Może wyda wam się to dziwne , ale moim zdaniem film jest fatalny .... Część osób już skreśliło mój post ale może ktoś przeczyta do końca . Historia - genialna , scenariusz - fatalny , pierwowzór głównego bohatera - wzór do naśladowania , gra aktorska - wolę nie komentować ...
Jest to jeden z tych filmów które ciężko ocenić . Patrząc na to jak na tylko i wyłącznie film pod względem technicznym to jest beznadziejny i bardzo bardzo słaby . Jednakże z drugiej strony ma świetne przesłanie i otwiera oczy na wiele spraw . Mogę śmiało powiedzieć że ten film wywarł na mnie wrażenie i cieszę sie że go obejrzałem . Ale wcale nie uważam że jest to dobrze zrealizowany i przemyślany film . Taka jest moja opinia o tym dziele . Odniosę się jeszcze do pierwszego postu zamieszczonego w tym temacie . Proszę nie zaśmiecajmy tego portalu takimi "tekstami " bo ciężko nazwać to opinią .
PS
TO TYLKO I WYŁĄCZNIE MOJA SUBIEKTYWNA OPINIA .