zgadza sie film co najwyzej sredni glownie dzieki Butlerowi

no tak, wypowiedziały się osoby, które widziały po 3-4 ambitne filmy w życiu i bardzo wysoko oceniają szmiry typu zmierzch. Gratuluję. Afryce nikt nie pomoże? No na pewno nie ty. Jeżeli nie rusza was tematy problemów Trzeciego Świata to nie oglądajcie takich filmów i nie komentujcie w tak głupi sposób. Pokazaliście, że jesteście egoistycznymi białasami, którzy wolą kupić nową grę na PS3 zamiast pomartwić się, że ludzie na prawdę cierpią. Dla ciebie to komedia? sorry, ale chyba nie rozumiesz powagi sytuacji. Ciesz się, że możesz wybrać co będziesz dzisiaj jadł na obiad, bo nie wszyscy mają to szczęście. Może film nie jest zbyt wysokich lotów, ale ukazuje historię człowieka, który robić coś dla innych, a nie tylko dla siebie. Takich ludzi powinno się podziwiać. Bezinteresowność to cecha, która zawsze była rzadkością, a w dzisiejszym konformistycznym i egoistycznym świecie dążącym nie wiadomo gdzie tacy ludzie prawdziwi bohaterowie. Brak wrażliwości. To jest waszym problemem.

Zgadzam się z tobą poniekąd we wszystkim oprócz zdania o zmierzchu... to że zmierzch odniósł taki sukces świadczy jaka debilna jest ludzkość a potencjały ma tylko finansowy dla twórców żadnego innego i nie oglądam filmów by świetnie się bawić czasem też po to żeby pomyśleć

bieber tez odniosl wielki sukces. i mam wysoko ocenic jego muzyke? w zmierzchu i tylko jedynce (pozostalym wstyd wystawic oceny) niezle zagraly drugoplanowe postacie. reszta jest mierna a ty jak chesz sie nim zachwycac to nie obrazaj ludzi ktorym spodobala sie postac childersa

Bieber to tragedia a odniósł sukces bo nie brakuje na tym świecie idiotówm zmierzchowi dałem 2 nie wiem czemu nie 1 w sumie. A posta childersa dobrze zagrana przez Buttlera swietnie zagrał niepoczytalnego czlowieka

no tak. Ja nie użyłem ani jednego wulgaryzmu, teraz widze z kim prowadze dyskusję. A nawet nie dyskusję bo poziom za niski. Jeżeli oglądasz filmy dla zabawy to proponuje komedie a nie dramat biograficzny! Zmierzch nie ma potencjału. To masówa z założenia ma bawić a nie dawać do myślenia. Ale nawet tego nie robi. Zastanów się nad poziomem wypowiedzi, wiem że i tak nie dasz rady i tego nie zrobisz, ale jednak proponuje.

Sorry ale skoro ty bierzesz udział w tej dyskusji to poziom nie może być niższy. Co mają wulgaryzmy do poziomu dyskusji? Bożę z poziomem intelektualnym to wiadomo że nie mają jakiegokolwiek związku. Ja oglądam filmy z rółżnych względów ale do takiego gniota jak Kaznodzieja nie mozna podejśc poważnie

Co mają wulgaryzmy do poziomu dyskusji? To że jesteś cwelem i trzymasz palce w dupie kolegi jak oglądasz filmy, a ta dyskusja jest na niskim poziomie bo ty bierzesz w niej udział.

takim debilom to tylko łeb upi*rdolić bo i tak z niego żadnego pożytku nie robią

pierwsze co to zobaczyłem jakie filmy ocenialiście. Z tych, które widziałem żadny nie był ambitny. Doskonale wiem, że nie tylkow Afryce są potrzebujący ludzie, jednak my nie mamy aż tak źle. I nie, nie jestem bogaty. Po prostu mogło być gorzej. Ludzie bez serca. I mam bardziej sprawny mózg od Ciebie. I zgadzam się, że poświęcenie życia dla bliskich w porządku. NIGDY nie napisałem, że wszyscy muszą jechać do Afryki i ratować tam ludzi. Jednak nie krytykuj ludzi którzy robią coś więcej. Oby Ciebie coś takiego nigdy nie spotkało i żebyś nie musiał błagać o pomoc. Ja podziwiam Childersa za to, że robi coś na co większość nie ma odwagi, ryzykuje własne życie dla obcych. U nas też można pomagać, a po mimo tego większość tego nie robi.

Ja bym powiedział że Poważny człowiek, Gran Torino , Więzień nienawiści, zło, miasto boga czy nawet podziemny krąg są w miarę ambitne z pewnościa wiele bardziej niz ten film. A dla mnie tamten typ to psychol i tyle

"tylko wariaci są coś warci". Filmweb nie pokazuje wszystkich filmów, więc muszę wierzyć na słowo. W każdym razie On nie jest gorszy dlatego że poświęcił szczęście swoje i rodziny dla obcych ludzi. Może Ty byś tego nie zrobił, ale to nie znaczy, że trzeba potępiać Jego wyboru i krytykować w taki sposób. A w Afryce jest jak jest w dużym stopniu przez nas.

Ta ta głupie przysłowie...z resztą nie jesteś wyrocznią w m kwestii "ambicji" danych filmów, wyświetla mi Las Vegas Parano, Schizopolis, Podziemny krąg i jabłka Adama a nie zrozumie ich byle idiota. DLA CIEBIE nie jest gorszy dlatego że poświęcił szczęście swoje i rodziny dla obcych ludzi. Mam prawo wyrażać swoje zdanie i krytykować co chce dla mnie to film o degradacji psychicznej bohatera, choć wydawałoby się że po wyjściu z wiezienia zrobi coś ze swoją psychiką i wątłym rozumem. Murzyni mają średnio najniższe IQ biegają po tej afryce jak dzikusy... ja raczej temu nie zawiniłem, może ja nie odpowiadam za innych ludzi z których większość do idioci

mam wrażenie, że bardziej zależy ci by powkurzac ludzi niz dyskutowac na poziomie. Pokazałeś też, że na lekcjach w szkole nie słuchałeś. Europejczycy wykorzystują Afrykę od setek lat, więc tak, w dużym stopniu to my odpowiadamy za tę sytuację. Czemu na siłę chcesz mi udowodnić, że jestem gorszy bo nie mam gdzieś obcych ludzi?

A ja mam wrażenie z ty uważasz na jesteś na jakimś wysokim poziomie hahah od pierwszego zdania irytujesz swoją głupotą i ograniczeniem więc nie mów mi tu nic o poziomie bo jeżeli już coś to obaj prezentujemy niski poziom choć jeden z nas niższy ale to już sami nie ocenimy, inna sprawa żę gdyby traktował cię jako godnego rozmówcę to bym rozmawiał jakbyś to powiedział "na poziomie" , na takim poziomie którego byś nie ogarnął. Jesteś jakimś świrem o co ci w ogóle chodzi typie na ciebie prawie nic tylko twój prosty tępy umysł odbiera wszystko personalnie, po głupotacj jakie piszesz można wywnioskować że nie jesteś zdolny do jakichś głębszych refleksji nie umiesz wyjśc ponad horyzont bredni które nam kładą do głowy.
Europejczycy wykorzystują Afrykę.... gdyby nie Europa to oni pewnie nie wiedzieliby co to cywilizacja i może poniekąd się z tym zgadzam ale ja nie odpowiadam za innych,piszesz że my odpowiadamy za tą sytuację i nie masz racji bo ja za nic nie odpowiadam. A ty pokazujesz że się ograniczasz do tendencyjnych informacji które mówią ci w szkole... pewnie w ogóle jesteś jakimś dzieckiem.
To ty sobie wkręcasz kretynie ze jesteś gorszy ja niczego takiego nie napisałem, ja tylko mówię że typ z filmu był świrem od pierwszej jego minuty do ostatniej, już nawet nie mam nic do bezsensownej pomocy tym murzynom tylko raczej o te jego głupią wiarę pokazał on wtedy swój poziom gdy nagle się wielce nawrócił, gdy naczytał się biblii to w ogóle mu to zrobiło sieczke z bani, nie uważam że jesteś gorszy uważam że każde stworzenie na świecie jest nikim , tylko nieliczni mogą uważać się za lepszych ale na pewno nie jest to gośc który zniszczył rodzinę by sobie pobiegać z murzynami w Afryce

Myślę że po prostu nie zrozumiałeś przekazu treści filmu, Sam Childers spędzał czas w Afryce ze względu na przyszłość dzieci terenów objętych działaniami bojowymi. Po obejrzeniu filmu przejrzałem stronę Childersa, są tam zdjęcia żywych ludzi o spalonych, urwanych itp. częściach ciała. Dla mnie to psychicznie za dużo, wiem 2 rzeczy na pewno to się dzieje na prawdę to nie opowieść o L'Amistad z XIX w. i Sam Ch. chce zabezpieczyć zdrowie i bezpieczeństwo ludzi. Robi to ze względu na wiarę, nie różni się bardzo od niebieskich hełmów jego praca jest dobrowolna i równie niebezpieczna. Moim zdaniem trzeba być bardzo poukładanym żeby pchać się do ratowania ludzi na wojnie. Sam walczy o życie dzieci z armią która rekrutuje je na morderców.
Filmweb nie wymaga od nikogo wykształcenia, ale błagam ludzie jeśli nie macie wrażliwości czy wiedzy o wydarzeniach, postaciach ... ect. powściągnijcie emocje. Napiszcie czy fabuła była interesująca, jak prezentowala się gra aktorska ... ect. Jest wiele więcej rzeczy do omawiania niż wzajemne przywary i uprzedzenia.
Pozdro

Jesteś chory psychicznie? Pytam się poważnie masz stwierdzone zaburzenia psychiczne? JEsteś albo głupi albo chorobliwie nadwrażliwy, świat to jedna wielka tragedia jak dalej się tak będziesz przejmował to skończysz jako samobójca. Rodziny Childersa ci nie szkoda? Nawet nie będe się rozpisywał bo nie chce cię obrażać ale piszesz jak jakiś idiota. Przekaz filmu to rzecz całkowicie subiektywna. No i co ma wykształcenie do czegokolwiek. Może ty powściągnij emocje i nie płacz na forum, fabuła była żenująca, mimo świetnego aktora , jego bohater to zawzięty tępak który jest chory psychicznie i przechodzi ze skrajności w skrajność ani przez chwilę nie dając swojej rodzinie namiastki normalności. Myśl zanim coś napiszesz

Widzę kriszti, że się pomyliłem jesteś hejterem.
Przypomnę Tobie przy okazji że to jest forum o filmach, tu ja czy Ty nie mamy wielkiego znaczenia, no chyba że chcesz się umówić z kimś na piwo, aczkolwiek niezbyt zachęcająco gadasz XD
Może Tobie nikt nie objaśnił zatem sobie pozwolę, mam nadzieję że nie jestem kolejnym naiwniakiem który chce wyprowadzić kolegę z ciemności niewiedzy :D
Forum filmweb dla pewnej grypy ludzi służy jako podpowiedz czego mogą się spodziewać po fabule. I właśnie mi chodziło o fabułę, dojrzały człowiek powinien ją umieć zrozumieć. Nie mówię że każdy tak samo, ale to nikomu nie uniża, ja oglądam filmy kilka razy i dostrzegam rzeczy które mi uciekły :) To może się także Tobie zdarzać. Nie mówiłem o legendarnym "co autor miał na myśli?". Swoją drogą absurdalny temat przyświeca tej dyskusji???
Rozumiem że nie popierasz akcji walki o stabilizację w krajach afrykańskich, osobiście tak jak Ty wolę siedzieć w bezpiecznym kraju. Nie wstąpiłem i raczej nigdy nie zamierzam wstąpić do wojska, wolę nie oglądać czyjegoś świata w ruinie. Popieram za to ludzi chcących odbudować cudzą nadzieję i wspomóc je materialnie.
Swoją drogą mówisz o rodzinie Childersa a myślałeś o żołnierzach, ich rodzinach albo o rodzinach Afrykańczyków. Ja Childersa nie potępiam za to że znalazł w Afryce zajęcie (ja w Polsce stabilnym rodzimym kraju nie mogę :). Muszę przyznać że w swoich działaniach błądził, był np: wątek jego radykalizmu.
Tyle wystarczy

Nie nie pomyliłeś , nie znam znaczenia słowa hejter ale jeżeli pochodzi od słowa "hate" to owszem nienawidzę wielu rzeczy.
Nigdzie ja czy ty nie mamy wielkiego znaczenia, nigdy nie umówię się na piwo z jakimś obcym typem jeszcze mnie doszczętnie nie poj*bało.
Ja przesłanie tego filmu inaczej niż odebrałaby go większość, no bo z resztą większość uważa się za ludzi religijnych i sami nie widzą jak mają przez indoktrynacje nasrane we łbie. Ja tam nazywanie mnie dojrzałym praktycznie uważam za obrazę, ktoś kto zatracił w sobie dziecko równie dobrze szukać sobie miejsca na cmentarzu, nie ma czegoś takiego jak obiektywne zrozumienie filmu,nie obchodzi mnie co mieli na myśli twórcę,nie chce mi się wierzyć że Childers był aż takim debilem.

Afryka to dzicz, przez nadmierna pomoc paradoksalnie się im przeszkadza w ich mozolnym rozwoju, milion murzyńskich trupów nie robi na mnie jakiegokolwiek wrażenia a co dopiero parę dzieci, niech sobie ludzie marnują swoje życie na czczą pomoc murzynom która niczego nie zmieni, ale nie gdy są odpowiedzialni za swoją rodzinę, prawdziwy ojciec i mąż by się nie zachował jak największa ciota i w USA mógłby pomagać ludziom. Myślałem o żołnierzach, ich rodzinach albo o rodzinach Afrykańczyków, Childers powinien się cieszyć z tego jego rodzina ma w miarę komfortowe warunki życia a nie ją okradać jak nie na heroinę to na bezsensowne ratowanie murzynów. Jakie tak naprawdę miało znaczenie w szerszej perspektywie te jego działanie? Ja jego działanie odbieram jako akt głupoty i potwierdzenie jego niskiej inteligencji, nie wiem jaki był naprawdę ale w tym filmie został przedstawiony jako totalny idiota.

Nie rozumiem po co mi to piszesz wszystko.... mogłeś po prostu odpowiedzieć na pytanie jaki morał idzie z tego filmu, poza tym że religie robią podobne spustoszenie w mózgu co narkotyki.

Beryl, zrobiłeś co mogłeś, z pewnymi ludzmi po prostu sie nie da dyskutowac..
jezeli ktoś nie szanuje czyjegoś zycia, niewazne jaki ma się kolor skóry czy gdzie mieszka, to ja nie wiem co to za człowiek??
a jeśli jeszcze komuś się pomaga, a ktos mowi ze to idiotyzm to... to po prostu ręce opadają.. skąd tacy ludzie sie biorą?
nie życze ci kryszti czy innym ci podobnym, bys sie urodził w Sudanie czy gdziekolwiek w 3cim świecie, ale moze wtedy zmienił bys punkt widzenia i myślenia
filmu nie wiedzialam, i dzis to nadrobie bo zaciekawiła mnie postac Childersa, ale samo to co ten czlowiek robi zasługuje na podziw, (nawet jeśli nie wszystkie metody czy pobudki jestesmy w stanie zaakceptowac czy sie na nie zgodzić to nieważne, my tylko siedzimy na tyłkach). dzieki takim idealistom jeszcze mozna uwierzyc ze na świecie jest cos dobrego

@tiramisuu tacy ludzie są najczęściej po przejściach, we mnie również jest wiele pogardy i często brzydzę się rzeczy które mogą przynieść mi szczęście. Nawet szczera przyjaźń gdzie nikt nie podcina korzeni marzeniom była i mi obca. Człowiek taki jak Childers ze względu na to że znalazł swój cel wzbudza torsje.

Childers jest poza tym osobą religijną i brutalną częsty motyw złego, ale w tym filmie to odwrócony archetyp. Bohater występuje w obronie niewinnych, stosuje przemoc ale słusznie. Świat w którym się znalazł jest realny, gdy ktoś ma okazję żeby kogoś okraść lub zabić nie zatrzymuje się bo w ostatniej chwili zrozumiał że to niemiłe. Taki też świat dla Childersa jest zrozumiały, wychował się w takich warunkach i ma też nawrót do agresji jak dzikie zwierzę atakując każdego kto przejawia brak aprobaty dla Jego zasad. Pochwalić mogę ideały tego człowieka

Wielkie dzięki @tiramisuu

PS: Jestem agnostykiem i nie wierze w Wyższą siłę, ale uznaję że człowiek z ideałami może dać wiele innym ludziom :)

Panie kolego to nie hejter tylko debil.

Nie chciałem tego aż tak ujmować :] Nie mam w zwyczaju wdawać się we flejm :P

kryszti przedstawił zaskakująco dużo (jak na styl jego wypowiedzi) rzeczowych argumentów na poparcie swoich przekonań . I moim zdaniem powinniście coś wartościowego wynieść z dyskusji z nim, ale jak widać po prostu nie chcecie nawet spróbować.
Po pierwsze nie bierzecie pod uwagę, że "pomoc" w Afryce może tak naprawdę przeszkadzać. Nie mówię, że musicie się z tym poglądem zgadzać (szczerze mówiąc raczej nie istnieje wiedza, dzięki której można by to osądzić), ale chociaż to przemyślcie.
Po drugie kryszti krytykuje postawę bohatera filmu, gdyż zakładając, że "po pierwsze" jest prawdą, jest to jedyny słuszny wniosek. Zabierać rodzinie, marnować na bezsensowną zabawę - tak to wygląda przy założeniu, że pomoc Afryce jest bezcelowa lub nawet szkodząca. Określa go mianem szaleńca, który z narkotyków popadł w religię. Oczywisty obraz kogoś ze skłonnością do nałogów, nie wiem z czym tu się nie zgadzać.

Piszecie, że ludzie zaglądają na filmweb, żeby dowiedzieć się o czym był film. Ja tego filmu nie oglądałem, a wasza dyskusja zdaje się, że bardzo dobrze opisuje film. Dziękuję więc i Tobie Beryl2, i Tobie kryszti.

@matheavyk, minęło trochę czasu i po przeczytaniu Twojego wpisu zgadzam się z @kryszti co do motywów religijnych w filmie. Ja dostrzegam tu walkę która przypomina Dżihad.
Uważam że precedens zabijania w imię Boga powinien być karany a nie gloryfikowany, myślę tak na podstawie porównania zasad ustanawiania prawa religijnego a prawa świeckiego. Prawo świeckie stara się zrównać wszystkich jako niewinnych i unikać nadużyciu, manifestują się w Powszechnej Konwencji Praw Człowieka. Prawa religijne są zawsze mętne, na ogół z doświadczenia wiem że jeśli człowiek cierpi w imię boga nic złego się nie dzieje. Kilka przykładów na to widać w filmie.
Z problemem Afrykanerów się nie zgadzam, pośrednio europejczycy doprowadzili do zastoju gospodarczego Afryki w epoce kolonialnej. To jednak jest temat na długi wątek dużo o tym mówi stara już książka, ale w dużej mierze aktualna "Niewolnictwo" Izy Bieżuńskiej-Małowist. W każdym trudno to osądzić, temat jest wciąż aktualny na świecie. Problem na dobrą sprawę zaczął się niedawno bo w 1984 roku i narosło wiele mitów a mało rzeczowej dyskusji wokół niego. Film moim zdaniem ukazuje mało znaczące fakty, choć godne uwagi na obecne próby kontroli tych terenów. Warto zwrócić uwagę że obecnie konflikty na ziemi Afryki mą znamiona wojen międzyreligijnych (Islamsko-chrześcijańskie i chrześcijańsko-chrześcijańskie), a nie o złoża mineralne jak na Bliskim wschodzie.

Dziękuję i proszę bardzo matheavyk :)

Nie dam temu filmowi wysokiej oceny tylko dlatego, że traktuje o biedocie Afrykańskich dzieci. Poza tym jest tak nierealny, że aż przesadnie - wielkie nawrócenie się, odnalezienie Jezusa? Ten film miał tylko promować akcje charytatywne i to robi. Jeżeli chodzi o wartości fabularne czy formę to jest to typowy, marny, Amerykański film.

Powiem Ci tak, choć sam jestem byłem po dwóch stronach, jako człowiek niewierzący mam masę znajomych którzy pomimo naszych różnic, są moimi bliskimi przyjaciółmi, i toleruję ich zasady poglądy czasem dość mocno ortodoksyjne, a wiem iż ludzie odnajdują Boga, kwestie indywidualna, osobista, ale jeżeli nie potrafisz udowodnić nie możność nawrócenia, odnalezienia Boga, powstrzymaj się od komentarzy tego typu. Ja wiem, nagonka zrobiła się bardzo modna na kk, nie przeczę iż nie słusznie, aczkolwiek jest ona dziełem ludzi którzy tak na prawde nie podjęli decyzji, stoją po środku bo tak im dobrze, albo w coś wierzysz albo nie...albo jesteś w ciąży albo nie:) Pozdrawiam

A ja powiem Ci tak:
Good for You. :)
Twoją logiką:
Sądzę, że jesteś idiotą. Jeżeli nie potrafisz udowodnić, że nim nie jesteś, to powstrzymaj się od komentarzy :)

Lubię konstruktywną polemikę, w dojrzały sposób, oczami gimnazjalisty: " Głupi jesteś!! Nie to Ty głupi jesteś!!!"":)
Powiadają też iż matura zbyt ciężka gdyż trzeba przeczytać tekst ze zrozumieniem, no cóż:)
Pozdrawiam

Właśnie wykazujesz się hipokryzją (nawiązując do mojej poprzedniej wypowiedzi).

Racja co do matury - nie powinni dopuszczać do niej osób, które nie umieją poprawnie posługiwać się rodzimym językiem - Twoja poprzednia wypowiedz aż błyszczy, kolejna z resztą też :D A to, co piszesz chyba już najwyraźniej pokazuje, jak zwyczajnie głupi jesteś.
Napisałem właśnie tak, bo nie mam ochoty tracić czasu na dyskusje z idiotami :)
Nie pozdrawiam.

Aj co do edukacji - mam ją już za sobą na szczeblu wyższym, pełnym - tak wiem, dziękuję, czuję się taki mądry teraz :)

Człowieku... Twoja wypowiedź brzmi jak przekrzykiwane wypociny pijanego menela pod sklepem, który jeszcze do tego wszystkiego Cię opluje - ignorując Cię jeszcze mi powiesz, że nie umiem przyjąć tej Twojej mądrej treści ze zrozumieniem... Po prostu kabaret :D Uwierz mi, czytałem te Twoje wypociny, nawet się nad nimi zastanowiłem a wniosek już dwukrotnie Ci podałem. Nie masz nawet tyle mózgu, żeby zrozumieć co próbowałem Ci przekazać.

Rozumiem iż politologię ukończyłeś? Mowę nienawiści opanowałeś bardzo dobrze:)
Aczkolwiek śmiem dalej wątpić czy znasz pojęcia takich znaczeń jak "czytanie ze zrozumieniem" oraz "argumenty"?
Powiem Ci jeszcze jedną rzecz, to że mocno się napociłeś, ba, nawet dwa posty wydziergałeś, w których jest więcej obrażania niż konstruktywnej wypowiedzi, świadczą o Twojej słabości do dialogu. I uwierz mi proszę, nie ruszają mnie takie posty, a raczej patrze na nie z politowaniem, gdyż musisz być bardzo nieszczęśliwą osobą, wyrzucając negatywne emocje na forum. A takich ludzi mi po prostu jest żal.
Pozdrawiam

I znowu generalizujesz? Teraz każdego absolwenta uczelni wyższej do politologii?
Jak można przeczytać Twoją wypowiedź ze zrozumieniem - przyznaj, że brakuje jej wiele do jakiegokolwiek ładu i składu.
Z pierwszego Twojego "zdania" nie da się niczego zrozumieć - pieprzysz trzy po trzy co przecinek zmieniając sens całości. Super że masz przyjaciół, good for You :)
Co do ,,jeżeli nie potrafisz udowodnić nie możność nawrócenia, odnalezienia Boga, powstrzymaj się od komentarzy tego typu" - ręce opadają. Potrafisz udowodnić istnienie Boga? Zacznijmy od tego a potem od definicji "nawrócenia" czy "odnalezienia Boga" - równie dobrze możesz mi powiedzieć "jeżeli nie potrafisz udowodnić nie możność błogosławieństwa jednorożca, odnalezienia wróżki, powstrzymaj się od komentarzy tego typu"... Rozumiesz? Sam przyznaj, że do mądrzejszych, tego typu wypowiedź nie należy.
,,albo w coś wierzysz albo nie...albo jesteś w ciąży albo nie:)" - no bądźmy obiektywni, takie porównanie chyba nie wymaga specjalnego komentarza...
Chciałeś dyskusji a sam nie potrafiłeś nic powiedzieć sensownego, nic rzetelnego już na pewno a forma, w jakiej to zrobiłeś, jest żałosna - oceń sam siebie i przyznaj, że dyskusja po takiej odpowiedzi jest jak zniżenie się do poziomu gimnazjalisty.
Co do mowy nienawiści - za dużo telewizyjnych terminów. Osobiście nie mam zamiaru być grzeczny względem idiotyzmu, i tak za długo się z Tobą bawię - jesteś dla mnie głupim pajacem i tyle. Wydaje Ci się że jesteś jakiś super oświecony... nie, jesteś idiotą.

Heheh, na prawdę żal mi Ciebie z całego serca:)
Za braki w czytaniu ze zrozumieniem (nie przejmuj się to wina "oświaty", aczkolwiek są szkoły specjalne), za polszczyznę naszą powszednia, gdzie nie potrafisz znaleźć odpowiednika ("Good for you"), za problemy egzystencjalne gdzie nie potrafisz poradzić sobie z argumentami(,,albo w coś wierzysz albo nie...albo jesteś w ciąży albo nie:)" - no bądźmy obiektywni, takie porównanie chyba nie wymaga specjalnego komentarza..."), za problemy z własnym Ego (tak wiem, trudne słowo), gdzie niepowodzenia w życiu osobistym przerzucasz na wirtualny świat(przecież tak łatwiej, bo nikt mnie nie zna), za emocjonalne rozterki, nie mając nic konstruktywnego do powiedzenia, nie milczysz (łatwiej jest kogoś obrażać niż przyznać się iż nic się w życiu nie osiągnęło).
Obiecuję Ci, iż jeśli się nawrócę, w co nie wierzysz, będę się modlił za Ciebie. Teraz mogę jedynie patrzeć na Ciebie z politowaniem i mieć nadzieję iż ukończysz gimnazjum, za co mocno trzymam kciuki.
Pozdrawiam i dużo miłości w życiu życzę:)

"Kłótnia z idiotą jest jak gra w warcaby z gołębiem - nieważne, że wygrasz, gołąb i tak poprzewraca wszystkie pionki, nasra na szachownicę i będzie się cieszył z wygranej." - Boże jakie to prawdziwe :) Właśnie dlatego nie chciałem z Tobą wchodzić w dyskusje.
Jesteś niemożliwy :D Najpierw pieprzysz takie rzeczy a potem, jak ktoś Ci prawdę powie, to psuedo-inteligenta udajesz. :D
Chcesz kilka słów które powinieneś oswoić? Demagogia, abstrahowanie, generalizacja, dygresja, mechanizmy obronne psychiki.

Nic w życiu nie osiągnąłem? Ukończyłem studia, mam piękną dziewczynę, zarabiam 5000/miesięcznie na własnej działalności gospodarczej (mógłbym więcej ale nie potrzebuję), niedługo dom i rodzina, a co najważniejsze - jestem szczęśliwym człowiekiem, nie zaprzątam sobie głowy takimi idiotami jak Ty, czy religijnymi pierdołami i żałosnymi dyskusjami na tego typu tematy. I mam głęboko gdzieś takich idiotów jak Ty, których jest pełno i przez których tak się żyje w tym kraju, naprawdę :) Jesteś tylko zabawny w tych swoich próbach:D Dla mnie możesz nawet zdechnąć w tym swoim bloku kreując swoje żale do świata - nie myślisz samodzielnie i nawet o tym nie wiesz :)
Myślisz że mnie ruszają Twoje nieudolne próby pokazania mi że jesteś taki mądry a ja taki głupi? :D
Bez poważania, a miłości w życiu mam bardzo wiele, nie masz pojęcia o czym mówisz :)
Bez dalszych rozmów bo już dosyć czasu mi zabrałeś - módl się dalej albo nie, rób co chcesz.
Good for me tym razem :)

Hehehe, przeczytaj drogie dziecko co żeś nadziergał, to może wtedy zobaczysz ile sprzeczności, "historii sf" jest w Twojej wypowiedzi:). Rozumiem iż pod wpływem negatywnych emocji nie poprosiłeś aby mama zredagowała tekst??:) Czym więcej piszesz, tym bardziej utwierdzasz mnie że jesteś na poziomie gimnazjum, albo i co też bardzo możliwe, ukończyłeś "studia niższe" z pomocą:)
Tak się zastanawiam, po co istniejesz na tym portalu jeśli masz ukryte wszystkie oceny i komentarze? Czyżbyś się czegoś obawiał??:) No chyba że hejter(sic!!). Jak na razie nie sformułowałeś ani jednej konstruktywnej wypowiedzi, o kulturze Twej nie będę się wypowiadał, bo to inna kwestia, kwestia wychowania, ale za to są odpowiedzialni rodzice.
Pozdrawiam

Po prostu jesteś debilem i jak to katolik totalnym hipokrytą, jeżeli mowa o rodzicach to twoi chyba za młody cię napi*rdalali młotkiem po głowie stąd takie upośledzeni umysłowe, jeżeli naprawdę myślisz że maltretowanie dziecka to dobre wychowanie to gratuluję jesteś większym debilem niż myślałem

Myślałem że hipokryzja i ograniczenie umysłowe tamtego kretyna jest aż tak wielka że użył tego przysłowia

Kolejny Gimbus, mający problemy z tzw. "czytanie ze zrozumieniem".
No to Ci wkleję abyś się nie przemęczył, w przerwie pomiędzy jedzeniem, nieróbstwem, a siusianiem:
"Powiem Ci tak, choć sam jestem byłem po dwóch stronach, jako człowiek niewierzący mam masę znajomych...(...) " - poznajesz? nie? A no popatrz, jest to mój pierwszy post w tym wątku....
Rozumiem iż kryszti i Fryzomaniak to te same osoby, patrząc po wątkach. Jeden komentuje a drugi go popiera, dowartościowuje?:) Motta: ""Mutant, który nie wszedł do masowej produkcji. Zbyt pokręcony, by żyć. Zbyt rzadki, by umrzeć" - komentować nie będę.
Pozdrawiam

"Kłótnia z idiotą jest jak gra w warcaby z gołębiem - nieważne, że wygrasz, gołąb i tak poprzewraca wszystkie pionki, nasra na szachownicę i będzie się cieszył z wygranej."

A najlepsze jest to że to ty jesteś tym idiotą i to takim że sobie najwyraźniej ze swojego idiotyzmu w ogóle sprawy nie zdajesz, aż przykro się robi przez takich debili przez to że należysz do tego samego gatunku co ja

Sorry coś mi się pochrzaniło, uznaj że tego postu nie było. Masz całkowitą rację, to właśnie przez takich ludzi jak tamten wstyd mi że jestem człowiekiem

Ale ty naprawdę jesteś idiotą więc to po prostu nazywanie rzeczy po imieniu, po prostu się imbecylu tymi postami pogrążasz, stężenie tępoty tak emanuje z monitora ze chyba dostałem jaskry. A na marginesie jedynym racjonalnym poglądem na temat religii jest agnostycyzm, nie wiem czy jakaś siła wyższa istnieje czy nie ale wiem że ludzie wierzący to margines umysłowy tego bezrefleksyjnego społeczeństwa

"Afryce i tak nikt nie pomoze pare
murzynów w to czy w tamtą naprawdę mało to jest istotne" A to poznajesz? Ktoś kto odnosi się z pogardą do innego człowieka jest nie wiele wart, wartości przekazują rodzice, i tu mam dylemat czy mam współczuć rodzicom czy Tobie?
Powiadasz Agnostycyzm? Wiesz co to jest? Ty Boga odrzucasz, kpiąc z ludzi którzy w niego wierzą, więc śmiem twierdzić iż nie wiesz o czym tak na prawdę mówisz. Ludzie wierzyli, w Bóstwa od tysięcy lat, w koty, krowy, słońce wiatr....nie zliczę, wielu z nich było/jest cenionymi ludźmi a Ty nazywasz ich marginesem umysłowym bezrefleksyjnego społeczeństwa. Czekam na Twoje "dzieło", na to co dasz światu, tak jak ten margines....Pozdrawiam

Widać że jesteś jakimś świrem, unikaj szpitali psychiatrycznych bo jak cię przebadają to już nie wypuszczą