Moim skromnym zdaniem jest to jeden z lepszych aktualnych filmów, oczywiście zalatuje trochę amerykańszczyzną, ale w końcu film który o czymś mówi! Ja płakałam jeszcze pół godziny po zakończeniu filmu. Świetnie ukazany kontrast między dwoma światami, doba konsumpcjonizmu. Jak dla mnie świetny, mimo małych wad.