Dałbym 5. Ale cóż... trudno być obiektywnym, gdy to jeden z ostatnich filmów z Nielsenem - w filmografii jaką uzupełniam. Daję, 0,5 gwiazdki za Nielsena - mimo, że to słaba, jeśli nie najgorsza jego rola. Zupełnie jakby go zmęczyło granie tych samych postaci i zwyczajnie się tutaj nudzi. Więc mamy już 5,5 gwiazdki - ale jako, że psi zaprzęg Kevina był naprawdę oryginalny - poddaje się i zawyżam do 6,5, a jako, że nie ma połówek - No to pozostaje 7.
Film jest trudny gatunkowo, jeden wielki miszmasz, ni to przygodówka, ni to komedia - a jeśli już komedia, to tak przekombinowana, że trudno nawet stwierdzić kategorie wiekową, raz jakieś scenki pokroju ciut dojrzalszego, a innym razem infantylność i "kreskówkowość" tego filmu. Dziwna hybryda, na swój sposób męcząca...
Przedobrzyli tu i to stanowczo.